Reforma komornicza z 2019 r. obniżyła wiek emerytalny przedstawicielom tego zawodu z 70 do 65 lat (art. 19 ust. 2 ustawy o komornikach sądowych i egzekucji, DzU z 2023 r., poz. 1691). Efekt? Po ukończeniu przez takie osoby 65 lat minister sprawiedliwości z urzędu wydaje decyzję o odwołaniu ich ze stanowiska. Komornicy zaczęli kwestionować to przed sądami administracyjnymi, które przyznawały im rację. Nawet sam NSA stwierdził, że samo osiągnięcie wieku emerytalnego przez komornika nie może uzasadniać jego odwołania oraz że jest to przejaw dyskryminacji ze względu na wiek. Przepisów o wieku emerytalnym jednak nie zmieniono. Prokurator generalny zaskarżył natomiast do Trybunału wykładnię art. 19 ust. 1 pkt 2, która pozwala uznać przepis za przejaw dyskryminacji.

Czytaj więcej

Sąd: komornik po 65. roku życia może pracować

Trybunał zdecydował o umorzeniu postępowania. W uzasadnieniu zwrócił uwagę, że intencją prokuratora generalnego było uzyskanie tzw. wyroku interpretacyjnego. TK stosuje tego typu formułę rozstrzygnięcia, gdy z badanego przepisu możliwe jest wyinterpretowanie co najmniej dwóch różnych komunikatów. Tymczasem, zdaniem TK, art. 9 ust. 1 pkt 2 nie nastręcza żadnych trudności interpretacyjnych. Norma wyrażona w tym przepisie jest bezwarunkowa, co nie pozwala na uwzględnienie żadnych okoliczności towarzyszących.

Sygnatura akt: K 2/21