Na sobotniej konwencji PiS wśród licznych zapowiedzi programowych znalazła się zapowiedź utworzenia wspólnego samorządu dla adwokatów i radców prawnych, czemu towarzyszyć ma „likwidacja skostniałych struktur”. Wywołało to stanowczy sprzeciw adwokatury, której prezes wskazał, że realnie rządzącym chodzi nie o połączenie, ale o osłabienie obu samorządów i wzmocnienie kontroli nad nimi.
Taka była teza wtorkowej konferencji Ogólnopolskie Porozumienie Samorządów Zaufania Publicznego, na której dyskutowano m.in o granicach ingerencji władzy publicznej w funkcjonowanie samorządów zawodowych. Przedstawiciele innych profesji wskazywali, że także w ich przypadku władza podejmowała próby likwidacji, podporządkowania lub połączenia.
Mariusz Dobrzeniecki, prezes Polskiej Izby Inżynierów, wskazał, że choć samorządy zaufania publicznego powinny być apolityczne, to muszą angażować się w proces legislacyjny. Zwrócił też uwagę na ostatnie próby osłabienia samorządu inżynierów z lipca – minister miałby zatwierdzać organizacje branżowe, których uprawnienia byłyby równe z ustawowym samorządem, co znacznie by je osłabiło.
Wspominał również o planach połączenia korporacji architektów i inżynierów, co budziło uzasadnione obawy tych pierwszych. Dlatego też łączenie samorządów nie jest dobrym pomysłem i nie wzmacnia wcale ich pozycji.
Czytaj więcej
PiS zapowiedziało stworzenie wspólnego samorządu dla pełnomocników. Ich przedstawiciele wskazują, że to zagraża ich niezależności i prawom obywateli.