Kancelaria Pro Bono: Pomagają, bo tak trzeba

Dwie znane warszawskie firmy prawnicze: Kancelaria Kopeć Zaborowski (KKZ) oraz Kancelaria Kieszkowska Rutkowska Kolasiński (KRK) nagrodziła w tym roku kapituła konkursu Kancelaria Pro Bono. W obu bezinteresowna pomoc potrzebującym jest uważana za oczywistą powinność prawników.

Publikacja: 21.06.2022 20:46

Kancelaria Pro Bono: Pomagają, bo tak trzeba

Foto: Adobe Stock

Adwokat Ewa Rutkowska z KRK mogłaby długo opowiadać o akcji sprowadzenia do Polski afgańskich prawniczek wraz z rodzinami po tym, jak w ich kraju wrócili do władzy talibowie. Życie tych kobiet było zagrożone, bo w swoim kraju były sędziami. Jedna z nich pełniła funkcję przewodniczącej wydziału, w którym orzekano rozwody, nieuznawane przez talibów. Inna obawiała się o swoje życie, gdyż jednego dnia talibowie wypuścili z więzień tysiąc mężczyzn, których ona wcześniej skazała za przemoc wobec kobiet.

Polscy prawnicy zaangażowali się w pomoc tym ludziom, ewakuowanym w sierpniu 2021 roku przez Polskę. Akcję ewakuacyjną zainicjowała i koordynowała mec. Anna Kruszewska z kancelarii Hasik Rheims.

Prawnicza robota

– Wpisanie tych osób na listę ewakuacyjną przez polskie władze to połowa sukcesu. Potem trzeba było te kobiety z rodzinami wyłuskać z tłumu na lotnisku w Kabulu, a pamiętamy z mediów, jak tam wtedy wyglądała sytuacja. Ale się udało. Grupa prawie 70 osób przyleciała do Polski i jako prawnicy-koledzy po fachu uważaliśmy za nasz obowiązek im pomóc – mówi mec. Rutkowska.

Trzeba było zorganizować im dach nad głową, opiekę medyczną i psychologiczną oraz pomoc materialną. Było też kilka spotkań z polskimi prawnikami, wizyta w meczecie. W pomoc zaangażowały się panie sędzie ze Stowarzyszenia Iustitia i osobiście dziekan warszawskiej Okręgowej Rady Adwokackiej mec. Mikołaj Pietrzak.

– Reszta to była prawnicza robota związana z postępowaniem o uzyskanie statusu uchodźcy i innymi sprawami administracyjnymi. Pod opieką prawną naszej kancelarii było pięć rodzin kobiet-sędziów. W sumie 22 osoby – dodaje mec. Ewa Rutkowska.

Oprócz mecenas Rutkowskiej w pracę pro bono na rzecz afgańskich kobiet-sędziów w kancelarii KRK włączeni byli także radcowie: Ewa Auleytner, Michał Tracz i aplikanci: Katarzyna Anysz, Julia Łokaj i Mateusz Winczura. Mec. Rutkowska podkreśla jednak, że pomoc całej ewakuowanej grupie to wspólna praca prawników z różnych kancelarii, którzy pracowali jak jedna drużyna: byli w stałym kontakcie i dzielili się doświadczeniami.

– Oprócz koordynującej operację mec. Anny Kruszewskiej, wspieranej przez mec. Agatę Kalembę, pomoc prawną grupie pań-sędziów nieśli także prawnicy z kancelarii DZP, CMS, Queritius i DLA Piper, a także mec. Marzena Jakowienko.

Ludzkie nieszczęścia

Akcja sprowadzenia sędziów-uchodźczyń z Afganistanu wydaje się być mimo wszystko emocjonalnie nieco łatwiejsza niż dziesiątki spraw z dziedziny ochrony zdrowia i spraw społecznych, które są domeną adwokat Pauliny Kieszkowskiej-Knapik. Pani mecenas od lat uważana jest za jednego z najlepszych w Polsce prawników od prawa farmaceutycznego i medycznego. Co roku podejmuje się prowadzenia pro bono indywidualnych spraw pacjentów pokrzywdzonych przez polski systemu opieki zdrowotnej.

Trafiają do niej osoby niepełnosprawne walczące o prawo do mizerniej, ale jednak potrzebnej renty socjalnej, pacjenci cierpiący na choroby rzadkie, potrzebujący zgody na sprowadzenie do Polski na refundację leków u nas niedostępnych.

– Są to ludzie, często dzieci, niewidoczni dla systemu, co wprost narusza art. 68 konstytucji. W sądach administracyjnych przedstawiciele władz zawsze argumentują, że nie ma środków na ich leczenie, co jest szczególnie bulwersujące, zważywszy, jak wydawane są miliardy z publicznych pieniędzy – mówi mec. Kieszkowska-Knapik.

Jedna z niezakończonych jeszcze spraw ma precedensowy charakter: pacjent chciał zaskarżyć decyzję o niewłączeniu go w tzw. program lekowy, dotyczącego choroby rzadkiej. Okazało się, że nie może tego zrobić, gdyż decyzje w takich sprawach podejmuje tzw. zespół koordynacyjny, którego status prawny jest niejasny. Nie są to ani lekarze prowadzący chorego, ani też organ administracyjny. W Europejskim Trybunale Praw Człowieka toczy się postępowanie o prawo do sądowej kontroli rozstrzygnięcia wydanego przez taki „zespół”, które oznacza dla chorego być albo nie być. Jak wyrok.

– Niektórzy pacjenci są wyrzutkami w naszym systemie opieki zdrowotnej. Nie dość, że cierpią z powodu swoich rzadkich schorzeń, to jeszcze państwo blokuje im dostęp do leków, które nie są dostępne w Polsce – mecenas Kieszkowska- Knapik nie kryje rozczarowania takim postępowaniem państwa, które – jak mówi – powinno zapewniać obywatelom równy dostęp do opieki medycznej, a nie walczyć z tymi, którzy tej pomocy oczekują.

– To zresztą jest miecz obosieczny, bo te nieleczone osoby, dzieci, z czasem trafiają na garnuszek państwa jako osoby niezdolne do samodzielnej egzystencji czy niepełnosprawne. Dużo taniej byłoby wyleczyć je, gdy jest na to czas – zauważa mec. Kieszkowska-Knapik.

Jej zdaniem wyróżnienie kancelarii za działania pro bono jest tak naprawdę nagrodą za poświęcanie przez prawników prywatnego czasu na odwracanie skutków złego prawa albo bezsensownych decyzji administracji. Pani mecenas pomagają w tym m.in. Zuzanna Chromiec i Katarzyna Anysz.

Razem z Ukrainą

To nie wszystkie bezinteresowne działania w KRK. Ostatnie dotyczą oczywiście wojny w Ukrainie. Mec. Rutkowska wspierana przez aplikantkę Marcelinę Izydorczyk doradzała medycznym organizacjom humanitarnym, np. Hadassah z Izraela, które przysłały do Polski lekarzy mających pomóc uchodźcom z Ukrainy. Polskie przepisy nie pozwalają nawet w tak kryzysowych sytuacjach wykonywać cudzoziemcom zawodu lekarza na naszym terytorium i trzeba było zadbać o spełnienie wymagań formalnych, aby ci zagraniczni lekarze mogli nieść pomoc medyczną potrzebującym.

Prawnicy KRK rozwiązywali także problemy prawne związane z przekazywaniem leków do Ukrainy w ramach pomocy humanitarnej. Tutaj szczególnie zaangażowany był mec. Michał Chodorek, który natychmiast wykorzystał w tym celu swoje doświadczenie w dystrybucji leków.

Wiele czasu ludzie z KRK poświęcali w 2022 roku na pomoc stowarzyszeniom i fundacjom pacjenckim. Wzięli też pod skrzydła organizację branżową działającą w obszarze ochrony zdrowia.

KRK jest również partnerem głównym Centrum Pro Bono, a radca prawny Piotr Zawadzki, świadczący pomoc prawną osobom fizycznym i organizacjom zgłaszającym się do Centrum Pro Bono, koordynuje tę współpracę.

– Zaangażowanie społeczne jest wpisane w wartości, jakim hołduje kancelaria. Tego uczymy naszą prawniczą młodzież. Nasi aplikanci – świetni młodzi ludzie – są bardzo zaangażowani w różne charytatywne działania, bo wiedzą, że tak po prostu trzeba – wskazuje mec. Ewa Rutkowska.

Pomaganie leży w naturze prawnika

Wsparcie potrzebujących było zawsze ważne także dla adwokata Macieja Zaborowskiego, który wraz z Martą Kopeć zarządza KKZ. Już od najmłodszych lat mec. Zaborowski włączał się w niezliczone inicjatywy mające na celu pomoc innym. Był także harcerzem. Od ponad dziesięciu lat jest także związany z Fundacją Odpowiedzialność Obywatelska.

– Właściwie ta moja potrzeba niesienia pomocy przerodziła się w wybór zawodu adwokata. W moim przekonaniu pomoc innym jest naturalną i nierozłączną częścią zawodu prawnika. Uważam, że na studiach za mało poświęca się uwagi temu aspektowi – mówi mec. Zaborowski.

Wsparcie dla rodziców

Mecenas Zaborowski opowiada o najważniejszych w ostatnim roku i najciekawszych działaniach pro bono w jego kancelarii. Aż 21 prawników angażuje się w pomoc Fundacji Dorastaj z Nami, której celem jest udzielanie pomocy materialnej i psychologicznej rodzinom poległych lub poszkodowanych na służbie: żołnierzy, policjantów, strażaków, ratowników.

– Zostają po nich wdowy, często z małymi dziećmi, które przecież też mają swoje marzenia. Fundacja stara się im pomagać materialnie, psychologicznie, prowadzi doradztwo edukacyjne, finansuje zajęcia pozalekcyjne. My, prawnicy, udzielamy za darmo pomocy prawnej podopiecznym fundacji, choćby w sprawach bardzo nieraz skomplikowanej sytuacji spadkowej tych rodzin. Przygotowujemy też informator w formie newslettera, w którym zamieszczamy artykuły dotyczące aktualnych kwestii prawnych – wyjaśnia mec. Zaborowski.

Ciekawą inicjatywą wspieraną przez KKZ jest program Tato.Net uruchomiony w 2004 roku w ramach Fundacji Cyryla i Metodego. Teraz to już ogólnopolska inicjatywa inspirująca młodych mężczyzn do przeżywania świadomego i odpowiedzialnego ojcostwa, zarówno w wymiarze indywidualnym, jak i społecznym. Ojcowie spotykają się na szkoleniach i uczą się np., jak budować bliskość z dziećmi. KKZ wspiera statutową działalność organizacji, świadcząc bezpłatną pomoc prawną.

Niemal siostrzanym przedsięwzięciem jest Fundacja „Rodzic w mieście”, która sama zgłosiła się do KKZ z prośbą o wsparcie. Organizacja za cel stawia sobie reprezentowanie rodziców w życiu publicznym i pomaganie im w godzeniu życia zawodowego z domowym. Różnymi działaniami pokazuje też pracodawcom, że tworząc odpowiednie warunki dla rodziców, tak naprawdę zyskują zadowolonych współpracowników.

– Nasze prawniczki regularnie udzielają rodzicom porad prawnych w ramach działającej infolinii, a pracodawcom staramy się przekazywać najświeższe informacje z obszaru prawa pracy – mówi mec. Zaborowski.

KKZ pomaga pro bono nie tylko polskim obywatelom. Prawnicy tej kancelarii w ramach inicjatywy NAU pomagają Białorusinom, którzy są represjonowani przez reżim prezydenta Łukaszenki. Od dwóch lat KKZ gromadzi dowody stosowania wobec nich tortur, co w przyszłości być może pozwoli postawić przedstawicieli reżimu przed sądem w ramach tzw. jurysdykcji uniwersalnej.

Czytaj więcej

Poznaliśmy zwycięzców Rankingu kancelarii prawniczych "Rzeczpospolitej" 2022

Nadzieja w przyszłości

Również doradztwem kancelaria wspiera Stowarzyszenie Top500 Innovators. Zostało ono powołane w 2013 roku z inicjatywy absolwentów programu Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Jego celem jest stworzenie interdyscyplinarnej platformy współpracy pomiędzy przedstawicielami środowisk naukowych a przedstawicielami centrów transferu technologii w Polsce.

– Top 500 Innovators skupia osoby, które mają duże osiągnięcia naukowe i odbywają staże na najlepszych światowych uczelniach. Stowarzyszenie propaguje ideę współpracy nauki i biznesu oraz komercjalizacji badań. A KKZ wspiera jego członków, pomagając m.in. w przygotowaniu dobrych umów – wyjaśnia Maciej Zaborowski.

Jak mówi mec. Zaborowski, wraz ze swoją wspólniczką Martą Kopeć starają się przede wszystkim swoim zaangażowaniem dawać przykład młodszym prawnikom w KKZ. Ale też dobierać do pracy w kancelarii osoby odpowiedzialne społecznie. Pomoc pro bono nie jest powiązana z jakimś systemem premiowym, a mimo to odzew na prośby o udzielenie pomocy jest ze strony ich współpracowników szeroki.

Szef kancelarii KKZ wymienia tych współpracowników, którym chce szczególnie podziękować za pracę pro bono: Monikę Orczykowską, Huberta Kubika, Szymona Klimka, Martę Olkowicz, Karolinę Kulikowską-Siewruk, Aleksandrę Pyrak, Marcina Jaklewicza, Patrycję Patriak i Mateusza Omelana.

Adwokat Ewa Rutkowska z KRK mogłaby długo opowiadać o akcji sprowadzenia do Polski afgańskich prawniczek wraz z rodzinami po tym, jak w ich kraju wrócili do władzy talibowie. Życie tych kobiet było zagrożone, bo w swoim kraju były sędziami. Jedna z nich pełniła funkcję przewodniczącej wydziału, w którym orzekano rozwody, nieuznawane przez talibów. Inna obawiała się o swoje życie, gdyż jednego dnia talibowie wypuścili z więzień tysiąc mężczyzn, których ona wcześniej skazała za przemoc wobec kobiet.

Pozostało 95% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP