Komornicy: opłaty egzekucyjne mają pierwszeństwo

Komornik sam może się domagać należnej mu opłaty po umorzeniu egzekucji i ściągać ją od dłużnika.

Aktualizacja: 24.03.2017 07:29 Publikacja: 23.03.2017 17:01

Komornicy: opłaty egzekucyjne mają pierwszeństwo

Foto: Adobe Stock

Ta najnowsza uchwała Sądu Najwyższego ma duże praktyczne znaczenie. Takich umorzeń egzekucji, zwykle z powodu spłaty długu bezpośrednio do rąk wierzyciela, jest bowiem co najmniej 250 tys. rocznie. Dużo więcej jest spłat częściowych.

Wtedy komornikowi należy się wynagrodzenie, tyle że nie 8 czy 15 proc. odzyskanego długu, ale 5 proc. Dodajmy, że projekt ustawy o opłatach egzekucyjnych nie rozstrzyga tej spornej od dawna kwestii.

Praktyka i prawo

Zagadnienie wynikło w sprawie, w której wierzyciel (bank) złożył wniosek o umorzenie egzekucji, co komornik uczynił (zapewne dłużnik spłacił dług do rąk banku) i tego samego dnia ustalił koszty na 17,8 tys. zł. Obciążył nimi dłużnika, wzywając go do zapłaty pod rygorem wszczęcia egzekucji.

Dłużnik złożył skargę na tę czynność do Sądu Rejonowego w Olsztynie, a ten uznał, że komornik nie miał podstaw do ściągnięcia należności, gdyż sprawa została już zakończona i od chwili umorzenia komornik działa dalej jako zwyczajny wierzyciel. Ponieważ do egzekucji stosuje się odpowiednio przepisy o wyłączeniu sędziego, komornik nie powinien pełnić dwóch funkcji jednocześnie: organu egzekucyjnego i wierzyciela. Powinien się więc z tej sprawy wyłączyć, a postępowanie z jego udziałem jest nieważne z mocy prawa.

– To, że w praktyce te nieściągnięte opłaty egzekwuje pierwotny komornik, wynika jedynie z wieloletniej praktyki. Nie ma przepisu nakazującego takie postępowanie – wskazała w uzasadnieniu pytania do SN Agnieszka Żeglarska, sędzia sprawozdawca z SO w Olsztynie.

Nie komplikujmy

Rozpatrując odwołanie komornika, Sąd Okręgowy w Olsztynie powziął wątpliwości, czy po prawomocnym umorzeniu egzekucji komornik może dochodzić swojej należności, czy też powinien się zwrócić do innego komornika. I o rozstrzygnięcie tej kwestii zwrócił się do Sądu Najwyższego.

Pełnomocnik komornika adwokat Andrzej Brzozowski argumentował przed SN, że komornik często egzekwuje część roszczenia i ją rozlicza. Byłoby nieracjonalne, gdyby ściągnięcie tej opłaty powierzał innemu komornikowi.

Poza tym, o ile opłaty komornika są zaspokajane ze ściągniętego majątku w pierwszej kolejności (art. 1025 kodeksu postępowania cywilnego), o tyle gdyby je potraktować jak zwykłe należności, wchodziłyby do dziewiątej grupy wierzytelności i w praktyce byłyby nieściągalne.

Sąd Najwyższy przychylił się do tego stanowiska i podjął uchwałę, że komornik, który umorzył postępowanie egzekucyjne, jest uprawniony do wyegzekwowania swego postanowienia o kosztach w tym zakresie.

– Nie ma żadnych podstaw, by opłaty mające status publiczny zmieniały go po umorzeniu egzekucji i wymagały angażowania nowego komornika – wskazał w uzasadnieniu uchwały sędzia SN Antoni Górski.

Sygn. akt: III CZP 107/16

Rafał Fronczek - ?prezes Krajowej Rady Komorniczej

Uchwała Sądu Najwyższego jest niezwykle istotna z punktu widzenia praktyki komorniczej, bo przesądza, jak powinny być ściągane koszty egzekucji, które nie są pobierane wraz z egzekwowanym świadczeniem. Należy zauważyć, że tego rodzaju kwestie, dotyczące tak wrażliwej materii, powinny być uregulowane jednoznacznie w przepisach prawa. Pozostaje mieć nadzieję, że przygotowywany projekt ustawy o kosztach komorniczych nie będzie pozostawiał żadnych wątpliwości.

Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Prawo dla Ciebie
PiS wygrywa w Sądzie Najwyższym. Uchwała PKW o rozliczeniu kampanii uchylona
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Dane osobowe
Rekord wyłudzeń kredytów. Eksperci ostrzegają: będzie jeszcze więcej
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawnicy
Ewa Wrzosek musi odejść. Uderzyła publicznie w ministra Bodnara