Przepis (art. 91a ust. 1) prawa o adwokaturze przewidujący jedynie kasację do Sądu Najwyższego od orzeczenia Wyższego Sądu Dyscyplinarnego Naczelnej Rady Adwokackiej narusza konstytucję uważa rzecznik praw obywatelskich. Dlatego przyłączył się do skargi konstytucyjnej Dariusza R.
Dariusz R. został ukarany przez Sąd Dyscyplinarny Izby Adwokackiej w Płocku. Wyższy Sąd Dyscyplinarny NRA utrzymał to orzeczenie w mocy, a Sąd Najwyższy oddalił kasację. Dariusz R. złożył skargę konstytucyjną do Trybunału Konstytucyjnego.
Jak mówi art. 80 prawa o adwokaturze, adwokaci podlegają odpowiedzialności dyscyplinarnej za postępowanie sprzeczne z prawem, zasadami etyki lub godnością zawodu bądź za naruszenie obowiązków zawodowych oraz za nieubezpieczenie się.
Orzekają o tym sąd dyscyplinarny izby adwokackiej oraz Wyższy Sąd Dyscyplinarny. Od orzeczenia tego sądu, wydanego w drugiej instancji, stronom, ministrowi sprawiedliwości, rzecznikowi praw obywatelskich oraz prezesowi NRA przysługuje kasacja do SN.
Zdaniem rzecznika nie spełnia to wymogu prawa do sądu. Kasacja w postępowaniu karnym jest nadzwyczajnym środkiem zaskarżenia, a art. 91b prawa o adwokaturze mówi, że może być wniesiona jedynie z powodu rażącego naruszenia prawa bądź rażącej niewspółmierności kary dyscyplinarnej. Sąd Najwyższy może więc tylko skontrolować prawidłowość postępowania, a nie rozstrzygnąć sprawę merytorycznie.