Reklama

Praca prokuratorów będzie podlegała ocenie

Przed sądem w sprawach karnych powinni występować śledczy, którzy od początku prowadzili daną sprawę – uważa minister sprawiedliwości

Publikacja: 15.02.2012 07:22

Praca prokuratorów będzie podlegała ocenie

Praca prokuratorów będzie podlegała ocenie

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

Jarosław Gowin, minister sprawiedliwości, chce gruntownie zmienić procedurę karną. Projekt przygotowała już Komisja Kodyfikacyjna Prawa Karnego (w sumie ponad 160 zmian). Oprócz przyspieszenia procedur i szybkich wyroków bez rozpraw minister zamierza zreformować działalność prokuratury. Chce, by każdy z prokuratorów prowadził sprawę od początku aż do końca, tj. prawomocnego wyroku. Dziś często kto inny wysyła akt oskarżenia, a kto inny broni jego tez przed sądem.

- Pojawianie się przed sądem przypadkowych prokuratorów, często nieznających szczegółów sprawy, zwiększa ryzyko niesprawiedliwych wyroków - mówi "Rz" Jarosław Gowin. - Tym bardziej że często po drugiej stronie w procesie staje profesjonalny i doświadczony pełnomocnik  dodaje.

Ocenią z wyroków

Wprowadzenie tej zmiany ma też pozwolić na ocenianie pracy i skuteczności prokuratorów. Będzie można też sprawdzić, jak często żądania stawiane przez śledczego zostają uwzględnione przez sąd.Pomysł wysyłania do sądów prokuratorów, którzy od początku prowadzą sprawę, podoba się Pawłowi Wilińskiemu z Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu.  To z pewnością efektywniejsze rozwiązanie ocenia. Nie bardzo wyobraża sobie jednak, jak miałaby wyglądać ocena skuteczności konkretnego prokuratora.

- Zastanawiam się, czy da się wprowadzić czyste, obiektywne i sprawdzalne kryteria takiej oceny, które odegrają swoją rolę w każdej sprawie - tłumaczy.

Niepewny się nie wychyli

Jędrzej Sochacki, karnista z UMK w Toruniu, zwraca uwagę na jeszcze jedno niebezpieczeństwo związane z ocenami:  występowanie z aktami oskarżenia tylko w sprawach pewnych dowodowo. Ucierpieć na tym mogą sprawy poszlakowe. Martwi go też, że ocenami musieliby się zająć doświadczeni prokuratorzy, a tych powinno się wykorzystywać do walki z przestępczością.

Reklama
Reklama

Jacek Skała, krakowski prokurator, nie widzi nic szczególnego w ocenianiu prokuratorów pod kątem skuteczności.

- Statystyki pokazujące jakość naszej pracy są już prowadzone - mówi "Rz". Jak z nich wynika, prokuratorzy mogą się pochwalić 90 proc. wyroków skazujących. Tylko 10 proc. to uniewinnienia. Cieszy go jednak pomysł przygotowania reformy, która sprawi, że aktu oskarżenia przed sądem będzie bronił prokurator, który od początku sprawę prowadzi.

Identycznego zdania jest Tomasz Salwa, prokurator z Wrocławia. Zastrzega jednak, że aby było to możliwe, przełożeni muszą stworzyć prokuratorom odpowiednie warunki.

- Dziś mamy średnio dwie, trzy wokandy w tygodniu - mówi. Średnio też prokuratorzy rejonowi w większych jednostkach podejmują miesięcznie ok. 30 do 40 decyzji procesowych. Przyjmując, że połowa z nich kończy się aktem oskarżenia, autor oskarżenia nie miałby fizycznie szansy pojawić się w sądzie.

Jeśli powstanie realne pensum spraw do załatwienia, to taka reforma jest wykonalna  uważa. Zwraca on jednak uwagę, że gorzej będzie z oceną skuteczności, bo prokuratorzy nie pracują przy taśmie, a sprawa nie jest sprawie równa.

Czytaj także w serwisie:

Reklama
Reklama
Matura i egzamin ósmoklasisty
Nadchodzi najpoważniejsza zmiana w polskiej ortografii od kilkudziesięciu lat
Nieruchomości
Sąd Najwyższy wydał ważny wyrok ws. zasiedzenia służebności przesyłu
Dobra osobiste
Dziennikarka TVP ofiarą pomówień wspomaganych przez AI. Jak walczyć z oczernianiem?
Prawo w Polsce
Jest pierwsze weto. Karol Nawrocki mówi o „szantażu wobec społeczeństwa"
Matura i egzamin ósmoklasisty
CKE podała terminy egzaminów w 2026 roku. Zmieni się też harmonogram ferii
Materiał Promocyjny
Firmy coraz częściej stawiają na prestiż
Reklama
Reklama