Posłowie poprawiają deregulację notariatu

W Sejmie trwa dyskusja o kształcie notariatu. Komisja nadzwyczajna do rozpatrzenia projektów ustaw deregulacyjnych zajmuje się projektem przygotowanym w Ministerstwie Sprawiedliwości dotyczącym 49 zawodów. Wczoraj debatowano m.in. nad propozycjami dotyczącymi rejentów.

Projekt rządowy chce wprowadzenia alternatywnej, obok asesury, drogi dojścia do zawodu. Byłoby to powołanie osoby, która zdała egzamin notarialny (dziś otwiera to drogę właśnie do asesury) na stanowisko notariusza, ale na czas określony. Taka osoba miałaby być poddana szczególnemu nadzorowi. Temu rozwiązaniu sprzeciwia się samorząd notarialny.

Poprawki odpowiadające postulatom Krajowej Rady Notarialnej złożył wczoraj Józef Racki (PSL), wiceprzewodniczący komisji:

– Wprowadzenie notariusza na czas określony każe zapytać, kto będzie ponosił odpowiedzialność za jego działania – mówił poseł Racki. Proponował, by nie rezygnować z testu na egzaminie notarialnym.

Część posłów uważa z kolei, że trzeba pójść dalej w deregulowaniu notariatu i zlikwidować dwuletnią asesurę.

– Żeby ją odbyć, młody człowiek musi znaleźć patrona, który go przyjmie na swojego asesora. Nie jest to łatwe – mówił poseł PiS Przemysław Wipler, który złożył poprawkę proponującą taką zmianę. – Dla adwokatów czy radców prawnych zdanie egzaminu zawodowego jest wystarczającą przesłanką rozpoczęcia praktyki – podkreślał Wipler.

Zauważył jednak, że problemem jest zwiększająca się liczba notariuszy.

– Skoro w akwenie ma pływać więcej pływaków, to chcemy powiększyć akwen –mówi. Dlatego proponuje, by poszerzyć liczbę czynności, które mogą być wykonywane przez rejentów.

Poprawka PiS zakłada m.in., by można było u notariusza założyć spółkę bez konieczności odwiedzania sądu rejestrowego oraz by rejenci mieli uprawnienia związane z egzekucją.

Złożenie poprawek zapowiedział też podczas posiedzenia przewodniczący komisji – poseł Platformy Obywatelskiej Adam Szejnfeld. On także mówił m.in. o likwidacji asesury.

– Jesteśmy zaskoczeni, że ustawa tak długo przygotowywana i konsultowana m.in. przez nasz samorząd i ministerstwo ma być poddana dalszym, aż tak istotnym zmianom – mówi Tomasz Janik, prezes Krajowej Rady Notarialnej. – Może się okazać, że w wyniku prac komisji sejmowej powstanie kolejny, zupełnie inny projekt ustawy regulującej wykonywanie naszego zawodu. Mamy nadzieję, że będziemy mieć wystarczająco dużo czasu na zaopiniowanie tych rozwiązań – dodaje prezes Janik.