Niezadowoleni obywatele skarżą się na opieszałość śledczych. Chodzi o czas trwania postępowań przygotowawczych. Jak wynika z najnowszych informacji Ministerstwa Sprawiedliwości, w 2018 r. w powszechnych jednostkach organizacyjnych prokuratury zarejestrowano w sumie 807 skarg na jej przewlekłe działanie.
Najwięcej z nich skierowano na działanie prokuratury rejonowej – 731. W prokuraturach okręgowych zarejestrowano 65 skarg, najmniej w prokuraturach regionalnych – 11. Z jakim skutkiem obywatele się skarżą?
Czytaj także: Zwłoka w postępowaniu przygotowawczym: czy prokuratorowi można zwrócić uwagę
Sądy rozpoznały 332 skargi, uwzględniając 92, co stanowi 27,7 proc rozpoznanych skarg. Przyznano łącznie 309 500 zł tytułem odszkodowań.
Wysokość kwoty zależy od szczebla sądu. Średnio sądy apelacyjne zasądzają 2,6 tys. zł, a okręgowe – 2,2 tys. zł. Mimo że sądy z reguły nie są hojne, to odszkodowania za zbyt długo trwające procesy kosztują budżet państwa coraz więcej. W 2012 r. blisko 4 mln zł, w 2017 r. już 4,5 mln zł, a w 2018 r. – 5, 2 mln zł.