Niemcy: Bolesne zderzenie z fiskusem

Niezależnie od tego czy zatrudnimy się w Niemczech dzięki pomocy agencji pośrednictwa czy sami, o tym gdzie zapłacimy podatki, rozstrzygnie rezydencja podatkowa. Wraz ze składkami oddamy prawie 40 proc. pensji

Aktualizacja: 19.04.2011 04:49 Publikacja: 19.04.2011 03:00

Niemcy: Bolesne zderzenie z fiskusem

Foto: www.sxc.hu

Red

1 maja 2011 kończy się okres ochronny na niemieckim rynku pracy dla pracowników z Europy Środkowo-Wschodniej.

Na tę chwilę czekali zarówno niemieccy przedsiębiorcy, jak i polscy pracownicy. Wyjazd wiąże się z koniecznością pamiętania o zależności legalnego zatrudnienia z opłacaniem podatków i składek na ubezpieczenie społeczne.

Ta bolesna rzeczywistość może nas dotknąć nawet w obu krajach (tj. Polsce i Niemczech). Żeby przybliżyć problem, zajmijmy się scenariuszami zatrudnienia polskiego pracownika i konsekwencjami, jakie ze sobą niosą.

SCENARIUSZ 1. Pośrednictwo agencji pracy i samodzielna emigracja

Dla polskich agencji pracy nadejście końca okresu ochronnego u zachodniego sąsiada wydaje się jedną z najlepszych nowin od dawna. Co czeka pracowników zatrudnionych dzięki pośrednictwu polskiej agencji pośrednictwa pracy? O czym powinni pamiętać?

Polak zatrudniony u zachodniego sąsiada dzięki polskiej (bądź niemieckiej) agencji pośrednictwa pracy (nie jest oddelegowany przez agencję pracy tymczasowej; konsekwencje oddelegowania omówimy w  ostatnim scenariuszu) w praktyce podlegał będzie tym samym regulacjom, jakie dotyczyłyby go, gdyby się zatrudnił na własną rękę.

W takim wypadku kluczowe dla zbadania konsekwencji podatkowych są postanowienia

- umowy między Rzeczpospolitą Polską a Republiką Federalną Niemiec w sprawie unikania podwójnego opodatkowania w zakresie podatków od dochodu i od majątku, podpisanej w Berlinie 14 maja 2003 (dalej umowa) oraz

- polskiej ustawy z 26 lipca 1991 o podatku dochodowym od  osób fizycznych (DzU z 2010 r. nr 51, poz. 307 ze zm., dalej ustawa o PIT).

Rezydencja ma znaczenie

I tak zgodnie z art. 3 ustawy o  PIT osoby fizyczne mające miejsce zamieszkania na terytorium RP podlegają opodatkowaniu od całości swoich dochodów niezależnie od miejsca położenia ich źródeł. W myśl ust. 1 tego przepisu miejsce zamieszkania na terytorium Polski dla celów podatkowych wiąże się z dwoma kryteriami:

- posiadaniem na terytorium naszego kraju centrum interesów życiowych (osobistych),

- przebywaniem na terytorium Polski dłużej niż 183 dni w roku podatkowym (pamiętajmy w roku podatkowym, a nie kalendarzowym).

Spełnienie jednego z tych warunków oznacza, że jesteśmy polskimi rezydentami podatkowymi, co obliguje nas do rozliczenia się w Polsce.

Oczywiście mimo to po wyjeździe, zapewne w związku z wykonywaną pracą i osiąganymi dochodami, zostaniemy także niemieckimi rezydentami podatkowymi. Możemy mieć podwójną rezydencję podatkową, jednak opodatkowani od wszystkich swoich dochodów możemy być tylko w jednym kraju.

W takiej sytuacji znaczenie ma art. 4 ust. 2 umowy, zgodnie z którym jeżeli osoba ma dwa miejsca zamieszkania dla celów podatkowych, to uważa się, że ma ona miejsce zamieszkania w tym kraju, w którym ma stałe miejsce zamieszkania, a jeżeli nie można ustalić, gdzie ma stałe miejsce zamieszkania, to pod uwagę bierze się to państwo, z którym ma ona ściślejsze powiązania osobiste i gospodarcze (ośrodek interesów życiowych).

Dla pracy najemnej istotny jest także art. 15 umowy, zgodnie z którym „uposażenia, płace i podobne wynagrodzenia, które osoba mająca miejsce zamieszkania w umawiającym się państwie otrzymuje z pracy najemnej, podlegają opodatkowaniu tylko w tym państwie, chyba że praca najemna wykonywana jest w drugim umawiającym się państwie.

Jeżeli praca jest tak wykonywana, to otrzymywane za nią wynagrodzenie może być opodatkowane w tym drugim państwie”. Oznacza to, że nasza praca w Niemczech, o ile mamy miejsce zamieszkania (według reguł ustalania rezydencji podatkowej) w tym kraju, powinna co do zasady być opodatkowana tylko w  Niemczech.

A jeśli dla polskiego fiskusa nadal pozostaniemy polskim rezydentem, to musimy zajrzeć do umowy, aby zbadać, jakie reguły dotyczące podwójnego opodatkowania będą miały zastosowanie.

Jeśli pomimo zatrudnienia przez agencję czy samodzielnego mamy miejsce zamieszkania na terytorium Polski, to czeka nas znacznie więcej formalności związanych z rozliczeniem w ojczyźnie naszych dochodów z Niemiec.

I tak jeżeli polski rezydent podatkowy uzyskał dochody zarówno w Niemczech, jak i w Polsce, to powinien zgodnie z art. 24 ust. 2 umowy rozliczyć swoje dochody zagraniczne przy zastosowaniu metody unikania podwójnego opodatkowania – metody wyłączenia z progresją.

Na czym polega rozliczenie tą metodą? Oznacza ona ni mniej ni więcej sytuację, gdy w Polsce zwalnia się z opodatkowania dochód osiągnięty w drugim państwie, jednak dla ustalenia podatku należnego od dochodu osiągniętego w Polsce stosuje się stopę podatku obliczoną dla całego dochodu, tj. łącznie z dochodem osiągniętym w drugim państwie (art. 27 ust. 8 ustawy o PIT).

Raczej nie u nas

Jeśli znajdziemy pracę dzięki polskiej czy niemieckiej agencji pośrednictwa pracy, to i tak liczyć się będą przedstawione zasady o rezydencji podatkowej.

Gdy zabieramy ze sobą rodzinę, w Polsce przebywamy tylko na urlopie i przyszłość wiążemy z ojczyzną Goethego, to niezależnie od tego czy pracę znaleźliśmy dzięki agencji pracy czy własnej obrotności, musimy pamiętać, że zgodnie z umową z dochodów niemieckich co do zasady rozliczać będziemy się w Niemczech.

Oznacza to, że przede wszystkim musimy wystąpić o niemiecką kartę podatkową (Lohnsteuerkarte) we właściwym biurze meldunkowym (albo o tzw. zastępcze zaświadczenie podatkowe). To dokument niezbędny, aby rozliczyć podatek czy też później otrzymać jego ewentualny zwrot. Ile tego podatku zapłacimy.

Ile podatku zapłacimy?

W kwocie podatku dochodowego, o czym niewiele osób wie, znajdzie się także podatek solidarnościowy dla byłych wschodnich landów oraz ewentualny podatek kościelny odpowiednio (Solidarittszuschlag i  Kirchensteuer).

Pamiętajmy, że jeśli to Niemcy będą dla polskiego fiskusa krajem, gdzie mamy centrum interesów życiowych, to i tak nie możemy zapomnieć o ewentualnych dochodach z Polski.

Zgodnie z art. 24 ust. 1 umowy: „Jeżeli nie mają zastosowania postanowienia w  punkcie b), dochód uzyskiwany w Rzeczypospolitej Polskiej lub mienie położone w Rzeczypospolitej Polskiej, które zgodnie z niniejszą umową może podlegać opodatkowaniu w  Rzeczypospolitej Polskiej, podlega wyłączeniu z podstawy wymiaru podatku niemieckiego”.

W pkt b) czytamy natomiast, że podatek polski związany głównie z pewnymi rodzajami działalności gospodarczej może być zaliczony na poczet podatku niemieckiego.

Termin na zeznanie

Niemieckie zeznanie podatkowe za rok 2011 trzeba będzie złożyć do tamtejszego urzędu skarbowego do 31 maja 2012 (jeśli przepisy się w tym względzie nie zmienią). W razie przekroczenia tego terminu urząd ma czas na wezwanie podatnika do 30 września. Za uchylanie się od tego obowiązku grożą sankcje pieniężne.

Aby ewentualnie ubiegać się o zwrot podatku, potrzebna jest nam Lohnsteuerkarte wydawana w biurze meldunkowym. Czas oczekiwania na zwrot to minimum trzy miesiące, a dla branży budowlanej sześć miesięcy. Warto w tym miejscu skorzystać z usług wyspecjalizowanych biur rozliczających podatki, choć oczywiście decyzja zawsze jest indywidualna.

Uwaga!

Polskim pracownikom, jako osobom korzystającym z niemieckiego świadczeń, „grozi” podatkowa nadpłata, gdyż zasiłki wliczane są teraz do podstawy opodatkowania.

Składki ubezpieczeniowe

Ale przecież podatki to nie wszystko. Czekają nas także składki na ubezpieczenie społeczne. I tak, zgodnie z niemieckim prawem o zabezpieczeniu społecznym, obcokrajowcy pracujący w Niemczech zobowiązani są do ich uiszczania.

Razem z podatkiem stanowią one ok. 40 proc. pensji pracownika i obciążają po połowie pracodawcę i zatrudnionego.

Od 1 stycznia 2011 wprowadzono w Niemczech nowy system ustalania składek w państwowej kasie chorych. Ubezpieczenie to wyliczane jest procentowo od wynagrodzenia brutto. W roku 2011 wynosi ono 15,5 proc.

Z czego pracodawca płaci Arbeitsgeberanteil w wysokości 7,3 proc., a pracownik swoją część w wysokości 8,2 proc.

Pracownik zatrudniony w  Niemczech dzięki pośrednictwu polskiej lub niemieckiej agencji pracy albo taki, który znalazł pracę samodzielnie – o ile będzie traktowany jako zamieszkały w Niemczech dla celów podatkowych – płacić będzie (niezależnie od swojego pracodawcy) na ubezpieczenia: emerytalne (Rentenversicherung), chorobowe (Kranken-versiherung), od wypadków przy pracy (Unfallversicherung), pielęgnacyjne (Pflegeversicherung) oraz od utraty pracy (Arbeitslosenverischerung).

Składki na ubezpieczenie, które zapłacimy podczas pracy w Niemczech, zaliczone będą do okresu składkowego istotnego dla wyliczenia naszej emerytury w Polsce (jeśli zostajemy w Niemczech, to analogicznie tam).

Uprawnienie takie istnieje już od 1990 r., gdy w życie wszedł art. 17 umowy o zabezpieczeniu społecznym między Polską a Niemcami. Poza tym, zgodnie z wyrokiem ETS, od  2009 roku Polska nie robi już przeszkód i w sytuacji gdy płaciliśmy składki na ubezpieczenie w Niemczech, możemy je odliczać w rozliczeniu podatkowym w Polsce.

SCENARIUSZ 2. Delegowanie przez agencję lub polskiego pracodawcę

W takiej sytuacji co do zasady – zgodnie z art. 15 ust. 2 umowy – wynagrodzenia pracowników podlegają opodatkowaniu wyłącznie w państwie rezydencji, jeżeli łącznie zostaną spełnione określone w tym przepisie warunki.

Te warunki to - pobyt poniżej 183 dni w Niemczech w ciągu kolejnych 12 miesięcy oraz - otrzymanie wynagrodzenia od pracodawcy niemającego siedziby bądź oddziału na terytorium Niemiec.

W praktyce wyłączenie takie nie będzie dotyczyło osób, które zostaną wysłane do Niemiec przez polską firmę. Należy przy tym pamiętać, że okres 183 dni nie dotyczy danego roku podatkowego, lecz dowolnych kolejnych 12 miesięcy.

Opodatkowanie w Niemczech wystąpi więc także w sytuacji, gdy pracownik będzie pracował w  Niemczech od września 2011 do kwietnia 2012 (łącznie ponad 240 dni), mimo że w żadnym z tych lat nie zbliży się do limitu 183 dni. Niespełnienie warunków z art. 15 ust. 2 umowy odsyła do omówionych reguł ogólnych.

Więcej w poradniku » Praca w Niemczech po 1 maja 2011:

 

Czytaj też:

 

Zobacz serwis

»

Prawo dla Ciebie

»

Polak za granicą

»

Praca za granicą

»

Niemcy

 

Zobacz też poradnik Praca w Niemczech

(pdf; 751KB) przygotowany przez ambasadę RP w Berlinie

 

1 maja 2011 kończy się okres ochronny na niemieckim rynku pracy dla pracowników z Europy Środkowo-Wschodniej.

Na tę chwilę czekali zarówno niemieccy przedsiębiorcy, jak i polscy pracownicy. Wyjazd wiąże się z koniecznością pamiętania o zależności legalnego zatrudnienia z opłacaniem podatków i składek na ubezpieczenie społeczne.

Pozostało 97% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów