Według uchwalonych już przez parlament w Pradze zmian z początkiem 2013 r. wzrosną stawki VAT. Podstawowa z 20 do 21 proc., a obniżona (stosowana m.in. na żywność) z 14 do 15 proc. Może to zatem wpłynąć na ceny towarów i usług konsumpcyjnych.
Skomplikuje się prosty dotychczas PIT z jedną, 15-procentową stawką. Nowy rok przyniesie dodatkowy, 7-procentowy podatek dla osób, których zarobki czterokrotnie przekraczają średnią płacę krajową. W skali miesiąca jest to obecnie ok. 103 tys. koron (ok. 16,5 tys. zł).
Nieprzyjemną niespodzianką dla inwestorów może być też podwyżka specjalnej daniny od sprzedaży nieruchomości. Jest odpowiednikiem polskiego podatku od czynności cywilnoprawnych. Jej stawka wzrośnie z 3 do 4 proc. wartości transakcji.
Teoretycznie wzrośnie też – do 35 proc. – podatek od dywidend wypłacanych przez czeskie firmy. Ta stawka nie będzie jednak stosowana w relacjach z krajami, z którymi Czechy podpisały umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania – w tym z Polską.
– Zmiany w prawie podatkowym Republiki Czeskiej są przede wszystkim efektem trudności budżetowych – wyjaśnia Michał Krzewiński, doradca podatkowy w kancelarii Accace, specjalizującej się w obsłudze polsko-czeskich transakcji. Jego zdaniem dla polskich firm prowadzących interesy z Czechami istotna może się okazać podwyżka VAT.