Kto skorzysta z abolicji podatkowej

W marcu 2005 r. wyjechałem do pracy w Anglii. W październiku 2005 r. wróciłem do Polski, aby się ożenić. Po dwóch tygodniach wyjechałem już razem z żoną do Anglii, gdzie pozostajemy do tej pory. Nie mamy sprecyzowanych planów co do powrotu. Czy możemy korzystać z abolicji? Jeśli tak, to za jaki okres?

Z abolicji mogą skorzystać podatnicy, którzy przynajmniej w jednym roku z lat 2002 – 2007 podlegali w Polsce nieograniczonemu obowiązkowi podatkowemu i osiągali w tym czasie dochody za granicą.

Przepisy dopiero od 1 stycznia 2007 r. definiują miejsce zamieszkania osoby fizycznej. Wcześniej taka definicja nie obowiązywała. Przyjmowano natomiast, że dana osoba ma nadal miejsce zamieszkania w Polsce (nawet jeśli przejściowo przebywa za granicą) wówczas, gdy ma tu „centrum interesów życiowych”. Pojęcie to nie jest jednak zdefiniowane.Moim zdaniem w 2005 r. nadal miał pan miejsce zamieszkania w Polsce, ponieważ pozostały tu bliskie osoby. Dopiero w drugiej połowie 2005 r. przeniósł pan swoje centrum interesów życiowych (którym była nowa rodzina) do Anglii. Uważam, że może pan skorzystać z abolicji za 2005 r. W 2006 r. natomiast nie miał pan już miejsca zamieszkania w Polsce. Od 2007 r. obowiązuje umowa z Anglią o unikaniu podwójnego opodatkowania przewidująca metodę wyłączenia z progresją, tak więc dochody z 2007 r. nie są już objęte abolicją.

Wyjechałem z żoną do USA w styczniu 2002 r., likwidując całkowicie swój majątek w Polsce. W latach 2002 – 2006 przebywaliśmy wyłącznie w USA. Zgodnie z uzyskanymi opiniami prawnymi oraz certyfikatami rezydencji podatkowej byliśmy wówczas rezydentami USA. W Polsce pozostały meldunek (przemeldowanie do rodziców) oraz konto bankowe obsługujące kontynuowane fundusze emerytalne założone w 1999 r. w trzecim filarze ubezpieczeń społecznych. W styczniu 2007 r. postanowiliśmy jednak wrócić do Polski. Czy abolicja nas dotyczy?

Dochody z pracy w Stanach Zjednoczonych są opodatkowane z zastosowaniem metody zaliczenia (poza dochodami marynarzy, które podlegają zwolnieniu podatkowemu). Moim zdaniem małżonkowie nie mieli w Polsce nieograniczonego obowiązku podatkowego w latach 2002 – 2007, dlatego nie mogą ani nie powinni korzystać z ustawy abolicyjnej. Ich dochody z pracy w Stanach Zjednoczonych nie powinny podlegać opodatkowaniu w Polsce.

Mój syn wyjechał do Wielkiej Brytanii w lutym 2004 r. po obronie dyplomu. Znalazł tam pracę w swoim zawodzie i wynajął mieszkanie. Nie ma w Polsce rodziny ani majątku. Czy obejmuje go abolicja? Jeżeli nie – to jak zabezpieczyć się przed niekorzystnymi interpretacjami urzędów skarbowych, które dowolnie interpretują pojęcie „centrum interesów życiowych”? Jeżeli tak, to do którego urzędu złożyć wniosek?

Pani syn od wyjazdu nie ma w Polsce pracy, mieszkania ani żadnego majątku trwałego. Nie łączyły go z Polską więzy osobiste i ma zamiar pozostać w Anglii na stałe. Nie jest objęty abolicją podatkową, bo jego dochody z pracy w Anglii nie powinny być opodatkowane w Polsce.

Mówi pani o „niekorzystnych interpretacjach urzędów skarbowych”. Wydaje się jednak, że sytuacja jest na tyle oczywista, iż żaden z urzędów skarbowych nie powinien próbować opodatkować dochodów pani syna z pracy w Anglii. Gdyby się jednak zdecydował na złożenie wniosków abolicyjnych, to powinien je skierować do urzędu skarbowego, który był właściwy bezpośrednio przed wyjazdem z Polski.

Córka wyjechała do Anglii w kwietniu 2005 r. W Polsce pracowała trzy miesiące na umowę-zlecenie i zarobiła ok. 3000 zł. Z podatku za 2005 r. rozliczyła się w Polsce. Z angielskich zarobków rozliczyła się tylko w Anglii. W styczniu 2007 r. uzyskała status rezydenta podatkowego Wielkiej Brytanii i przebywa tam nadal. Czy w ogóle musi się rozliczyć w Polsce i skorzystać z abolicji? Czy za 2005 r. będzie musiała złożyć korektę zeznania i dopłacić różnicę wynikającą z metody proporcjonalnego odliczenia?

Fakt, że córka uzyskała status rezydenta podatkowego Wielkiej Brytanii oficjalnie dopiero w 2007 r., nie oznacza, iż przedtem miała miejsce zamieszkania w Polsce. Uważam, że nie musi korzystać z abolicji podatkowej, bo nie powstały po jej stronie żadne zaległości podatkowe.Gdyby jednak przyjąć, że miała miejsce zamieszkania w Polsce, podatek od polskich dochodów będzie wyższy (angielskie dochody dołącza się do krajowych w celu wyliczenia stawki podatkowej). Umorzenie nie obejmie więc całej kwoty zaległości podatkowej, lecz jedynie tę część, która wynikać będzie z zastosowania metody wyłączenia z progresją. Ewentualną resztę zaległości trzeba będzie dopłacić.

Podatki PIT Polak za granicą

Pozostało 89% artykułu