Podróż służbowa za zgodą to oddelegowanie

Wysyłając pracownika do Niemiec, nie zastrzegaj, że na krótko kierujesz go tam do wykonywania zadań służbowych. Porozumienie z tym związane dołącz do angażu, traktuj jako zmianę miejsca pracy i stosuj przepisy o oddelegowaniu

Aktualizacja: 01.12.2010 03:20 Publikacja: 01.12.2010 02:00

Podróż służbowa za zgodą to oddelegowanie

Foto: Rzeczpospolita

Czytelnik ma umowę na czas nieokreślony i od trzech lat pracuje w Warszawie. Firma nawiązała współpracę z kontrahentem w Berlinie i od stycznia zatrudniony ma pracować właśnie tam i to przez pół roku lub dłużej. Pracodawca uznał, że zatrudniony będzie przebywał w podróży służbowej.

W sprawie wyjazdu strony podpisały porozumienie, w którym pracownik zobowiązał się do pracy w Berlinie, a pracodawca do wypłaty kosztów podróży i diet. Czy to porozumienie nie przesądza, że w tym wypadku zatrudniony nie odbywa podróży służbowej, a jest oddelegowany do Niemiec?

[srodtytul]Sporadycznie, na chwilę i bez pytania[/srodtytul]

Z podróżą służbową mamy do czynienia wtedy, gdy zatrudniony wykonuje pracę:

- na polecenie pracodawcy,

- w terminie i miejscu wyznaczonym przez niego,

- poza miejscowością, w której znajduje się siedziba pracodawcy lub poza stałym miejscem pracy.

Tak stanowi art. 77[sup]5[/sup] k.p. Po przeanalizowaniu tego przepisu widać, że realizacja podróży służbowej nie zależy od woli pracownika. Szef nie musi go pytać o zgodę. Wystarczy, że w sposób niebudzący wątpliwości wyda polecenie wyjazdu.

Poza tym podróż służbowa nie może być czymś notorycznym bądź długo trwającym, a w opisanej sytuacji tak właśnie jest. Wreszcie podróż służbowa nie polega na stałym świadczeniu pracy poza miejscem pracy, czyli tym, co pracownik robi na co dzień, ale na wykonaniu określonego zadania służbowego (polecenia).

[srodtytul]Bez akceptacji nie ma przemieszczenia[/srodtytul]

Z kolei oddelegowanie polega na kierowaniu personelu do pracy w innym kraju przy wykonaniu kontraktu, np. na roboty budowlano-mieszkaniowe, jaki pracodawca podpisał z zagraniczną firmą.

Jest to układ trójstronny, w którym uczestniczą:

- macierzysty pracodawca, tzw. wysyłający,

- pracownik delegowany,

- firma, na rzecz której świadczona jest usługa.

Delegowanie musi poprzedzać zgoda pracownika. Nie wystarczy zatem – tak jak przy podróży służbowej – polecenie szefa w tej sprawie. To dlatego że kluczowym elementem oddelegowania jest zmiana miejsca pracy. Dokonujemy tego przez porozumienie zmieniające lub w wyniku wypowiedzenia zmieniającego warunki pracy. U czytelnika szef zrobił to pierwsze.

Nie ma znaczenia, że deklarując pracę w Berlinie, strony myślały o podróży służbowej. Pracodawca źle zinterpretował przepisy, ale o wprowadzeniu w błąd nie ma mowy, bo porozumienie sprowadzało się do podjęcia pracy w innym kraju, czego obydwie strony – i podwładny, i przełożony – były świadome.

Gdyby zatrudniony odrzucił propozycję zagranicznego wyjazdu, jego umowa o pracę rozwiązałaby się z upływem okresu wypowiedzenia. Przy zmianie miejsca pracy, co przy oddelegowaniu jest niezbędne, stosujemy przepisy o wypowiedzeniu zmieniającym (art. 42 k.p.).

[srodtytul]Inne uprawnienia i…[/srodtytul]

Zwrot kosztów podróży i diety to świadczenia zarezerwowane dla podróży służbowej. Natomiast przy oddelegowaniu nie trzeba ich wypłacać.

Ale uwaga, mimo że oddelegowany podlega nadal polskim przepisom, to są warunki, które trzeba mu zaoferować na poziomie nie niższym od obowiązujących w kraju przyjmującym. Chodzi m.in. o:

- maksymalny czas pracy,

- minimalne wymiary urlopu wypoczynkowego i okresy odpoczynku,

- minimalne wynagrodzenie za pracę i za godziny nadliczbowe,

- uprawnienia rodzicielskie i młodocianych.

[srodtytul]…odrębne zasady[/srodtytul]

Delegowanie do pracy za granicę wiąże się także z innymi zasadami oskładkowania i opodatkowania. Zasadniczo należności do ZUS odprowadza podmiot państwa, na terytorium którego jest wykonywana praca. Od tej reguły jest jednak wyjątek.

Osoby, które wykonują działalność jako pracownicy najemni w państwie członkowskim w imieniu pracodawcy, który normalnie tam prowadzi swoją działalność, a który deleguje do innego państwa członkowskiego do wykonywania pracy w jego imieniu, podlegają ustawodawstwu pierwszego państwa członkowskiego, gdy

- przewidywany czas takiej pracy nie przekracza 24 miesięcy i

- osoba ta nie jest wysłana w zastępstwie innej.

Przesądza o tym art. 12 ust. 1 [b]rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (WE) nr 883/2004 z 29 kwietnia 2004 r.[/b] w sprawie koordynacji systemów zabezpieczenia społecznego.

Jeśli natomiast chodzi o podatki, to też będą one odprowadzane w Polsce, bo

- pracownik w Niemczech wykonuje pracę krócej niż 183 dni a

- polski pracodawca nie ma tam siedziby.

Są to główne warunki wynikające z art. 15 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=176456]umowy z 14 maja 2003 r. o unikaniu podwójnego opodatkowania między Polską a Niemcami (DzU nr 12, poz. 90)[/link].

[ramka][b]Izabela Zawacka prawnik z Wojewódka i Wspólnicy Kancelaria Prawa Pracy[/b]

Firma podjęła współpracę z niemieckim przedsiębiorcą. Wskutek tego zatrudniony na stałe w Warszawie od 1 stycznia ma podjąć minimum półroczną pracę w Berlinie. Strony podpisały w tej sprawie porozumienie. To przesądza o tym, że mamy do czynienia z oddelegowaniem.

Porozumienie należy traktować jako terminowy aneks do umowy o pracę, zmieniający właśnie miejsce pracy z Warszawy na Berlin.

Jest tylko problem z postanowieniem o wypłacie diet i kosztów wyjazdu. Stosuje się je przy podróżach służbowych, ale mimo oddelegowania zatrudniony ma prawo do tych należności.

Będą to jednak dodatkowe świadczenia pieniężne z umowy o pracę, przyznane przez szefa dobrowolnie, w związku ze zwiększeniem kosztów utrzymania podwładnego za granicą, a nie diety z racji podróży służbowej. Określając ich wartość, pracodawca może posłużyć się rozporządzeniem o zagranicznych podróżach służbowych.

W zależności od wybranego rozwiązania zmienia się też sposób ustalania podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne. Diety i inne należności za podróże służbowe są zwolnione z oskładkowania do wysokości określonej w rozporządzeniach o podróżach w kraju lub za granicą.

Natomiast przy dodatkowych świadczeniach gwarantowanych aneksem z podstawy wymiaru składek zwolniona jest tylko część wynagrodzenia do równowartości diety za podróż służbową poza krajem, za każdy dzień pobytu, określonej w rozporządzeniu. I musi być jeszcze spełniony warunek, że tak ustalony miesięczny przychód stanowiący podstawę wymiaru składek nie będzie niższy od przeciętnego wynagrodzenia.[/ramka]

Czytelnik ma umowę na czas nieokreślony i od trzech lat pracuje w Warszawie. Firma nawiązała współpracę z kontrahentem w Berlinie i od stycznia zatrudniony ma pracować właśnie tam i to przez pół roku lub dłużej. Pracodawca uznał, że zatrudniony będzie przebywał w podróży służbowej.

W sprawie wyjazdu strony podpisały porozumienie, w którym pracownik zobowiązał się do pracy w Berlinie, a pracodawca do wypłaty kosztów podróży i diet. Czy to porozumienie nie przesądza, że w tym wypadku zatrudniony nie odbywa podróży służbowej, a jest oddelegowany do Niemiec?

Pozostało 90% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów