Otwarcie austriackiego rynku pracy

Skutkiem otwarcia austriackiego rynku pracy będzie ograniczenie zatrudnienia na czarno

Aktualizacja: 19.04.2011 04:48 Publikacja: 19.04.2011 03:00

Po 1 maja Austria spodziewa się napływu 20 – 25 tys. pracowników z ośmiu nowych państw członkowskich UE. Podkreśla się jednak, że napływ Polaków ma być znikomy. O wiele więcej osób podejmie pracę w Niemczech, bo jak podaje federalna agencja pracy, w skali roku pracy może to być od 100 do 140 tys. cudzoziemców. Czy praca w Austrii w porównaniu z Niemcami jest mniej opłacalna?

Marcin Jakubowski II sekretarz/konsul Ambasady RP w Wiedniu:

Niekoniecznie. Główna przyczyna tkwi w proporcji. Austriacki rynek pracy jest przecież dziesięciokrotnie mniejszy niż niemiecki. Faktycznie jednak w przypadku np. prac sezonowych warunki zatrudnienia, w tym i zarobkowania po uwzględnieniu kosztów pobytu są już porównywalne z polskimi.

Ponadto umowy na niektóre prace sezonowe, mam na myśli zbiory owoców i warzyw, nie gwarantują ani ubezpieczenia emerytalnego, ani dostępu do większości świadczeń socjalnych, w tym do zasiłku dla bezrobotnych czy zasiłku rodzinnego. To może zniechęcać, choć jest zrozumiałe, bo przecież okres zatrudnienia przy tego typu pracach jest niezwykle krótki. Trwa maksymalnie sześć tygodni.

Prace sezonowe w Austrii obejmują zbiory owoców i warzyw oraz zatrudnienie w rolnictwie, leśnictwie, hotelarstwie i gastronomii, ale obecnie pracownicy z Polski są najliczniejsi w budownictwie, usługach, hotelarstwie, gastronomii i w branży opieki nad osobami starszymi. Jest też liczna grupa jednoosobowych przedsiębiorstw.

Rynek jest dosyć stabilny i spodziewamy się raczej legalizowania zatrudnienia przez osoby pracujące obecnie na czarno lub zamianę formy zarobkowania poprzez likwidację jednoosobowej działalności i zawarcie regularnej umowy o pracę niż wielkiej fali nowych pracowników. Znane mi analizy przygotowane na potrzeby miejscowego MSW i MP przewidują napływ 20 – 40 tys. nowych pracowników z krajów UE.

Dodatkową barierą, nie do  pokonania w krótkim czasie, jest słaba znajomość niemieckiego.

O tak, to bez wątpienia duży problem. W Austrii językiem urzędowym jest niemiecki. Osoba posługująca się nawet płynnie językiem angielskim będzie miała kłopot z porozumiewaniem się, bo w przeciwieństwie do innych krajów UE w Austrii znajomość tego języka nie jest powszechna. Kłopoty mogą się już pojawiać w momencie zatrudnienia, kiedy trzeba podpisać umowę o pracę.

Jej treść i warunki zatrudnienia będą przecież w języku niemieckim. Wyjątek jest przy pracy sezonowej, gdy umowa o pracę zostaje zawarta w formie akceptacji regulaminu pracy, płacy i pobytu. Te dokumenty niemiecki pracodawca sporządza w języku polskim i wysyła zainteresowanej stronie na kilka miesięcy przed podjęciem pracy.

No ale to jeden z nielicznych przypadków. Na ogół bez znajomości niemieckiego bardzo trudno funkcjonować zarówno na rynku pracy, jak i w życiu codziennym.

Czy otwarcie austriackiego rynku pracy może spowodować, że w Austrii wzrośnie szara strefa pracy. Czy władze austriackie będą kontrolować rzeczywiste zatrudnienie osób przyjeżdżających do ich kraju na saksy?

Nie, skutkiem otwarcia rynku pracy będzie raczej zmniejszenie szarej strefy. Będzie to pewnie trochę zaskakujące, ale w Austrii procent pracy na czarno jest wysoki. W tym zakresie prym wiedli dotąd obywatele

byłej Jugosławii, Słowacji i niestety Polacy. Na szczęście w przypadku Polaków i Słowaków po 1 maja powinno się to zmienić. Austria boryka się także ze zjawiskiem tzw. dumpingu socjalnego, czyli sytuacją gdy cudzoziemcom proponuje się gorsze warunki pracy niż Austriakom.

W odpowiedzi na to zjawisko Austria wprowadzi po 1 maja przepisy obligujące pracodawców zarejestrowanych i mających swoje siedziby na terenie Austrii oraz pracodawców niezarejestrowanych i niemających własnej siedziby na terenie Austrii do wypłacania wynagrodzeń pracownikom w wymiarze przewidzianym np. w umowach taryfowych dla poszczególnych rodzajów wykonywanej pracy.

Stosowne umowy taryfowe regulują także czas pracy.

Rozumiem, że ofiarami dumpingu socjalnego padają osoby zatrudniane bezpośrednio przez austriackich pracodawców?

Nie tylko. Pracodawcy delegujący swoich pracowników do pracy w Austrii też tak robią. Zapominają o zasadzie, że niektóre warunki trzeba zaoferować oddelegowanym na poziomie nie niższym od obowiązującego w kraju przyjmującym. Chodzi m.in. o maksymalny czas pracy, minimalne wymiary urlopu wypoczynkowego i okresy odpoczynku, minimalne wynagrodzenie za pracę i za godziny nadliczbowe, uprawnienia rodzicielskie i młodocianych.

Zasadnicza różnica między polskim prawem pracy a austriackim jest taka, że to ostatnie nie gwarantuje płacy minimalnej na poziomie ogólnokrajowym. Fachowe źródła podają jednak, że jest to ok. 1000 euro.

Czy rzeczywiście taka stawka powiela się w układach zbiorowych pracy poszczególnych branż?

W ramach zbiorowego układu między Austriacką Izbą Gospodarczą a Austriackim Zrzeszeniem Związków Zawodowych od 1 stycznia  2009 wprowadzono płacę minimalną w wysokości 1000 euro brutto.

Regulacja ta dotyczy jednak jedynie pracodawców i pracowników zrzeszonych w tych instytucjach, ale na szczęście obejmują one większość austriackich pracodawców. Podana stawka stanowi oczywiście pewien punkt odniesienia.

A czy Austria nadal ma listę zawodów z tzw. sektorów wrażliwych, których wykonywanie wymaga potwierdzenia swoich kwalifikacji? Kiedyś ta lista obejmowała zawody związane z branżą budowlaną, ogrodnictwem czy opieką w domu.

Tak, istnieje lista 79 zawodów obejmująca w większości tzw. wrażliwe rodzaje działalności gospodarczej, gdzie austriackie władze konsekwentnie egzekwują obowiązek posiadania dokumentów potwierdzających wymagane kwalifikacje zawodowe, staż pracy i faktyczny zakres wykonywanych prac.

Jest to regulacja ustawowa, powszechnie obowiązująca i jednolita dla wszystkich krajów związkowych Austrii. Przykładowo elektrotechnik musi mieć ukończoną szkołę zawodową i/lub technikum o profilu elektrotechnicznym oraz stosowną praktykę zawodową poświadczoną świadectwem pracy.

W przypadku rzemiosła wymagane są dyplomy czeladnicze i/lub mistrzowskie (Meisterprüfungzeugniss) oraz stosowny staż zawodowy. Głównie dotyczy to działalności budowlanej i okołobudowlanej. Polecam opracowania Wydziału Promocji Handlu i Inwestycji Ambasady RP, które szerzej opisują ten problem.

Są one dostępne w wersji elektronicznej na stronach internetowych ambasady.

Czytaj też artykuły:

 

Więcej w serwisie:

Prawo dla Ciebie

»

Polak za granicą

Po 1 maja Austria spodziewa się napływu 20 – 25 tys. pracowników z ośmiu nowych państw członkowskich UE. Podkreśla się jednak, że napływ Polaków ma być znikomy. O wiele więcej osób podejmie pracę w Niemczech, bo jak podaje federalna agencja pracy, w skali roku pracy może to być od 100 do 140 tys. cudzoziemców. Czy praca w Austrii w porównaniu z Niemcami jest mniej opłacalna?

Marcin Jakubowski II sekretarz/konsul Ambasady RP w Wiedniu:

Pozostało 92% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów