Reklama

Na co uważać planując wyjazd wakacyjny? Zapytaliśmy prawników

Na urlopie wiele sytuacji może nas zaskoczyć albo zawieść nasze oczekiwania. Samolot może się opóźnić, a my sami możemy ulec wypadkowi, który niekoniecznie będzie objęty ubezpieczeniem. Jakie prawa przysługują podróżnym i na co powinni zwrócić uwagę przy rezerwacji?

Publikacja: 25.07.2025 05:10

Na co uważać planując wyjazd wakacyjny? Zapytaliśmy prawników

Foto: Adobe Stock

W tym artykule wyjaśniamy:

Co zrobić w razie opóźnienia czy odwołania lotu
Z czym trzeba się liczyć w przypadku odwołania rezerwacji
Jak wybrać ubezpieczenia turystyczne?
Czy szef może wezwać nas do pracy w trakcie urlopu?

Jedna z pierwszych decyzji, które musimy podjąć, planując urlop (poza np. wyborem miejsca i terminu wyjazdu) dotyczy tego, czy będziemy samodzielnie rezerwować każdą usługę (transport, nocleg, zwiedzanie) czy też wykupimy pełną wycieczkę w biurze podróży. Obie opcje mają swoje wady i zalety. Marta Kruk, radca prawny z kancelarii VenaGroup, specjalizująca się m.in. w prawie turystycznym, wskazuje, że wybierając pierwszą możliwość, turysta ma większy wybór. Może korzystać zarówno z usług polskich, jak i zagranicznych podmiotów, wyszukiwanych przez internet i w ten sposób dobrać oferty do swoich potrzeb. Z kolei gdy wybieramy wycieczkę z biurem podróży, to ono odpowiada za to, by wakacje były udane od początku do końca – i zgodne z wybraną ofertą.

 – W pierwszej sytuacji sami ponosimy konsekwencje opóźnienia czy odwołania lotu – jeśli z tego powodu stracimy rezerwację w hotelu czy inną atrakcję, możemy nie uzyskać rekompensaty. Można złożyć wtedy do przewoźnika reklamację (co jest długotrwałe i często nieskuteczne) i szukać kolejnego lotu, ale w sezonie wakacyjnym bywa to utrudnione. Może być więc tak, że nie dolecimy na urlop, albo zrobimy to z kilkudniowym opóźnieniem, a nikt nie zwróci nam kosztów niewykorzystanego noclegu – tłumaczy Marta Kruk.

Czytaj więcej

Jedziesz na wakacje przez Szwajcarię? Przenocuj albo zapłać

Ustawa o usługach turystycznych zapewnia wysoki poziom ochrony. W przypadku zorganizowanej imprezy turystycznej to organizator bierze na siebie dużą część ryzyka

Warto również pamiętać, że podróżując z polskim biurem podróży, jesteśmy objęci polską ustawą o imprezach turystycznych, która gwarantuje dość szeroką ochronę. Jeśli zaś rezerwujemy wycieczkę u podmiotu zagranicznego, to musimy się liczyć ze stosowaniem prawa kraju tego podmiotu (nawet wewnątrz UE są pewne rozbieżności) oraz ewentualnie z dochodzeniem roszczeń przed tamtejszymi sądami.

Reklama
Reklama

– Z dużym wyprzedzeniem można sobie więc zorganizować samemu bardzo atrakcyjny wyjazd wakacyjny, ale trzeba liczyć się z ryzykiem, że jeśli się coś nie powiedzie, to dochodzenie roszczeń będzie znacznie trudniejsze. Gdy decydujemy się na zorganizowaną wycieczkę, to organizator bierze na siebie te ryzyka. Do tego przy czarterowanych lotach ryzyko, że się one nie odbędą, jest mniejsze – mówi mec. Kruk.

Co ważne, w przypadku odwołania rezerwacji w hotelu wyłączona jest ustawowa zasada bezpłatnego odstąpienia od umowy w ciągu 14 dni dotycząca zawierania umów na odległość. Możliwość takiej rezygnacji zależy więc od regulaminu usługodawcy. Z kolei w przypadku imprez turystycznych rezerwacja nigdy nie jest bezkosztowa.

– Organizator może jednak potrącić tylko te koszty, które faktycznie poniósł i które w związku z naszą rezygnacją nie zostaną mu zwrócone. Niedozwolone są więc potrącenia rzędu 90 czy 70 proc. jeśli organizator nie poniósł tych kosztów. Może za to zostać nam naliczona cena zarezerwowanego biletu lotniczego czy też suma, której hotel nie zwrócił organizatorowi za naszą odwołaną rezerwację – dodaje mec. Kruk.

Opóźniony lub odwołany samolot. Jakie uprawnienia przysługują podróżnym? Czy można uniknąć opłaty za nadmiarowy bagaż?

Co, jednak jeśli zdecydowaliśmy się rezerwować lot samodzielnie, a został on odwołany lub opóźniony? W obu przypadkach (jeśli opóźnienie wynosiło co najmniej 3 godziny) pasażer ma prawo do odszkodowania w wysokości od 250 do 600 euro (zależnie od długości trasy).

– Niestety, kwota jest stała i w grę nie wchodzi np. odszkodowanie za utraconą z powodu opóźnienia rezerwację w hotelu. To wymaga już dodatkowego ubezpieczenia podróżnego. W przypadku opóźnienia lotu przewoźnik ma obowiązek zapewnić opiekę pasażerom. Jeśli oczekiwanie na samolot wynosi do kilku godzin, wówczas w grę wchodzi napój czy posiłek. Jeśli trwa to dłużej, trzeba zapewnić także transfer do hotelu i nocleg – mówi radca prawny Mikołaj Doskocz, specjalizujący się w prawie lotniczym.

Przewoźnik może uniknąć konieczności płacenia odszkodowania, jeśli opóźnienie lub odwołanie wynikało z nadzwyczajnych okoliczności, takich jak złe warunki atmosferyczne, klęski żywiołowe, działania strony trzeciej, np. strajków personelu lotniska, destabilizacji politycznej, zagrożenia bezpieczeństwa, ograniczenia w kontroli ruchu lotniczego (np. zamknięcie pasa startowego), uderzenia ptaków (zderzenia samolotu z ptakiem), ukryte wady produkcyjne samolotu.

Reklama
Reklama

Inne zasady obowiązują w przypadku tzw. overbookingu, czyli sprzedania większej liczby biletów, niż jest miejsc w samolocie. Wówczas linie proszą nadmiarowych pasażerów o dobrowolną zgodę na późniejszy lot (zwykle wiąże się to z jakimiś benefitami). Gdy jednak tacy chętni się nie znajdą, tym, którzy nie zostali wpuszczeni na pokład, przysługuje odszkodowanie.

Z kolei w przypadku niewpuszczenia pasażera z powodu nadmiarowego lub niedopuszczalnego bagażu, odszkodowanie nie przysługuje.

– Kupując bilet, zgadzamy się na regulamin przelotu i pole manewru jest tu bardzo małe. Przewoźnik ma dowolność określenia wymiarów bagażu, a pasażer musi to zaakceptować. Jeśli np. odmówi uiszczenia dopłaty za bagaż, przewoźnik może go nie wpuścić na pokład – podsumowuje mec. Doskocz.

Czytaj więcej

Urlop „uruchamia” wypalenie zawodowe? Oto, jak to działa

Przezorny turysta zawsze ubezpieczony? Lepiej sprawdzić, od czego dokładnie

Istotne znaczenie mają też oczywiście ubezpieczenia turystyczne związane z imprezami turystycznymi. Radca prawny dr Piotr Cybula wskazuje, że klienci poświęcają tej kwestii przeważnie zbyt mało czasu (przy zawarciu umowy). Wynika to po części zapewne z tego, że klienci skupieni są na głównym produkcie, jakim jest wycieczka (impreza turystyczna), ubezpieczenie jest zaś traktowane jako dodatek do tego produktu.

– Gdy chcemy ubezpieczyć dom czy samochód, to skupiamy się z istoty rzeczy na wyborze najlepszej oferty. W przypadku ubezpieczeń związanych z imprezami turystycznymi w pierwszej kolejności ich rodzaj i zakres zależy od tego, jak do tego podejdzie organizator turystyki, proponując imprezę turystyczną i jaki czas będzie chciał poświęcić klientowi na wytłumaczenie zawiłości tego rodzaju ubezpieczeń, zaczynając od poznania potrzeb klienta – tłumaczy ekspert.

Reklama
Reklama

Ustawa o imprezach turystycznych nakłada jedynie obowiązek zawarcia umowy ubezpieczenia od następstw nieszczęśliwych wypadków i kosztów leczenia, i to tylko w przypadku umów o imprezy turystyczne za granicą. Wymóg ten nie wynika z dyrektywy w tej sprawie, polski ustawodawca wprowadził go z własnej inicjatywy.

– Z jednej strony można powiedzieć, że poprawia to sytuację klienta, bo ma zapewnione tego rodzaju ubezpieczenie. Z drugiej jednak – z ustawy nie wynika wyraźnie zakres tego ubezpieczenia, jego obowiązkowy standard. W praktyce prowadzi to czasem do tego, że w ramach podstawowej ceny organizator proponuje klientowi najtańszy wariant, a za wyższe trzeba dopłacić. Nie każdy klient dobrze zna się na tej tematyce i może zakładać, że ten minimalny wariant jest również odpowiedni. W praktyce czasami się to kończy tym, że środki z ubezpieczenia kosztów leczenia nie są wystarczające na pokrycie wszystkich kosztów związanych z leczeniem lub transportem klienta do kraju – mówi Cybula

Dodaje, że w praktyce organizatorzy turystyki czasami wykorzystują ubezpieczenia NNW i KL jako pretekst do przekierowania klienta, który występuje z pewnymi roszczeniami związanymi z doznanym wypadkiem do ubezpieczyciela. Czyli klient występuje z reklamacją do organizatora, a ten odpisuje, że może on wystąpić do ubezpieczyciela. Ale to, że ubezpieczyciel może być zobowiązany do wypłaty świadczenia, nie oznacza, że zwalnia to organizatora z jego odpowiedzialności.

Czytaj więcej

Deszczowy lipiec zaszkodził hotelom, za to w sierpniu „wolnych miejsc jak na lekarstwo”

Kto ryzykuje ten… nie dostaje pieniędzy. Na co uważać przy „ekstremalnych” aktywnościach na wakacjach

– W przypadku sportów podwyższonego ryzyka warto zwrócić uwagę, czy są one objęte ubezpieczeniem. W tym zakresie trzeba zachować pewną ostrożność, bowiem klientowi może się wydawać, że jakiś sport nie jest związany z podwyższonym ryzykiem, a ubezpieczyciel w ogólnych warunkach ubezpieczenia za taki będzie go jednak uznawał, co oznacza, że objęcie go ubezpieczeniem wymaga zapłacenia dodatkowej składki – wskazuje Piotr Cybula.

Reklama
Reklama

Jeśli jakaś atrakcja i aktywność klienta jest częścią programu, to odpowiedzialność za szkody w jej trakcie ponosi organizator turystyki zgodnie ze wspomnianą ustawą o imprezach turystycznych. Jeśli zaś jest to atrakcja fakultatywna, często odpowiadać będzie lokalny usługodawca. Dlatego warto sprawdzać, jak zostało to uregulowane w umowie.

– Nie ma tu jednej reguły, dużo zależy od okoliczności – np. klient zawierał umowę z organizatorem, czy też z lokalną firmą. W przypadku umowy zawieranej z lokalnym podmiotem w grę może wchodzić umowa zawierana na podstawie prawa lokalnego, co może się wiązać dla klienta z dodatkowym ryzykiem. Dlatego bezpieczniej jest w miarę możliwości takie usługi od razu objąć umową o udział w imprezie turystycznej, a także posiadać takie ubezpieczenie NNW i KL, które obejmuje również korzystanie z tych atrakcji (choć one też obejmują ochronę do pewnego zakresu). Turysta powinien jednak zawsze zwrócić uwagę, czy przypadkiem dana aktywność nie jest wyłączona z ochrony ubezpieczeniowej (np. w przypadku poruszania się w górskim parku narodowym, poza wyznaczonymi do tego szlakami turystycznymi) – podsumowuje ekspert.

Prawnik przytacza też przykład umowy ubezpieczenia od rezygnacji, która zakładała zwrot pieniędzy w przypadku hospitalizacji osoby bliskiej przez co najmniej trzy dni. Tymczasem stan osoby starszej chorującej na chorobę przewlekłą objętej ubezpieczeniem tak się nagle pogorszył, że w świetle opinii specjalisty nie było już sensu osoby tej umieszczać w szpitalu, bo jej stan nie dawał szansy na poprawę. W tej sytuacji ubezpieczyciel próbował na tej podstawie odmówić wypłaty pieniędzy.

Czytaj więcej

Turystyka LGBTQIA warta miliardy dolarów i ciągle rośnie. Kluczem bezpieczeństwo

Czy szef może wezwać nas do pracy w trakcie urlopu? Tak, ale firma musi zwrócić koszty bezpośrednio z tym związane.

Ważne są też uprawnienia związane z zatrudnieniem. Pracodawca może odwołać pracownika z urlopu, tylko gdy jego obecności wymagają okoliczności wcześniej nieprzewidziane.

Reklama
Reklama

– Jest to dość szerokie pojęcie i nie ono stanowi prawdziwe ograniczenie dla pracodawcy, ale to, że musi on pokryć koszty bezpośrednio związane z odwołaniem. Tu też oczywiście można się spierać, co one obejmują. Ale wydaje się, że jeśli pracownik miał wcześniej udzielony urlop i opłacił już np. przejazd, hotel lub wycieczkę, to jest to koszt bezpośredni. Sporne jest jednak, jak traktować koszty odwołania dla np. reszty rodziny. Nie ma też prawa do odszkodowania za „zmarnowany urlop” – podsumowuje Sławomir Paruch, radca prawny i partner w kancelarii PCS. 

Jeśli pracownik odmówi szybszego powrotu z urlopu, jest to traktowane jako naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych. Oczywiście sąd pracy w spornych przypadkach rozstrzygnie, czy odwołanie było uzasadnione, a okoliczności nie dało się przewidzieć wcześniej. Tyle że do tego czasu urlop będzie już tylko wspomnieniem.

Jedna z pierwszych decyzji, które musimy podjąć, planując urlop (poza np. wyborem miejsca i terminu wyjazdu) dotyczy tego, czy będziemy samodzielnie rezerwować każdą usługę (transport, nocleg, zwiedzanie) czy też wykupimy pełną wycieczkę w biurze podróży. Obie opcje mają swoje wady i zalety. Marta Kruk, radca prawny z kancelarii VenaGroup, specjalizująca się m.in. w prawie turystycznym, wskazuje, że wybierając pierwszą możliwość, turysta ma większy wybór. Może korzystać zarówno z usług polskich, jak i zagranicznych podmiotów, wyszukiwanych przez internet i w ten sposób dobrać oferty do swoich potrzeb. Z kolei gdy wybieramy wycieczkę z biurem podróży, to ono odpowiada za to, by wakacje były udane od początku do końca – i zgodne z wybraną ofertą.

Pozostało jeszcze 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Prawnicy
Waldemar Żurek zabrał głos. Przestrzegł niektórych polityków
Prawnicy
Wszystkie wyzwania ministra Waldemara Żurka. Czy znajdzie plan B?
Sądy i trybunały
Barbara Piwnik: Nominacja dla sędziego Żurka zaostrzy podziały w środowisku
Prawo rodzinne
Wysokość alimentów na dziecko. Ministerstwo wyśle sądom tabelki
Prawo dla Ciebie
Trafiła do domu pomocy społecznej bez swojej zgody. Co orzekł Trybunał?
Reklama
Reklama