Odrzutowiec wykonywał lot w pobliżu bazy sił powietrznych Fort Worth w Teksasie, kiedy pilot napotkał problem.
Producent myśliwca, koncern Lockheed Martin, potwierdził, że doszło do katastrofy i że wypadek miał miejsce na "dzielonym pasie" na terenie bazy. Rzecznik Pentagonu gen. Pat Ryder powiedział, że maszyna, która uległa wypadkowi, nie została jeszcze oficjalnie przekazana amerykańskim siłom zbrojnym.
Z nagrania opublikowanego m.in. przez KTVT-TV z Dallas wynika, że samolot wykonywał test zawisu nad pasem startowym, kiedy zniżył się i odbił się od pasa startowego. W chwilę po tym pilot katapultował się i opadł na ziemię na spadochronie, a myśliwiec zatrzymał się. Nie doszło do pożaru samolotu.
Czytaj więcej
Co najmniej 19 osób zginęło w katastrofie lotniczej w Tanzanii. Samolot lecący z największego miasta tego kraju rozbił się w Jeziorze Wiktorii.