Średnie zarobki prezesów (CEO) dużych firm w Stanach Zjednoczonych wzrosły od końca lat 70. aż o 1460 proc., przy czym jedna trzecia tego wzrostowego skoku przypada na ostatnie trzy lata, gdy płace top menedżerów zwiększyły się o ponad 30 proc. – wylicza w swej najnowszej analizie lewicujący amerykański think tank Economic Policy Institute. Podsumowuje on zarobki szefów 350 największych spółek giełdowych w USA. Josh Bivens, dyrektor ds. badań w EPI, zwraca uwagę, że przed wybuchem pandemii w 2019 r. średnia płaca prezesa była „tylko” o 940 proc. wyższa niż w 1978 r.
W zeszłym roku ten wzrost był już o jedną trzecią wyższy niż przed czasami koronawirusa. Najpierw hojne publiczne wsparcie pomogło firmom przetrwać w dobrej kondycji wybuch pandemii, a potem ubiegłoroczne odbicie dodatkowo poprawiło wyniki przedsiębiorstw, co przełożyło się na bonusy dla top menedżerów.
1 proc. liderów
Jak oblicza EPI, średnie uposażenie prezesa (uwzględniając też zrealizowane akcje i opcje na akcje) zwiększyło się w zeszłym roku do 27,8 mln dol., czyli o ponad 11 proc. w skali roku, głównie z powodu wzrostu notowań akcji. Rok wcześniej ten wzrost był jeszcze bardziej dynamiczny, bo sięgał 19 proc.
Czytaj więcej
Prezes koncernu Meta, właściciela m.in. Facebooka i Instagrama, Mark Zuckerberg na wydarzeniu Meta Connect 2022 ogłosił nowe partnerstwa dotyczące metawersum i rzucił więcej światła na kluczowy projekt koncernu – równoległy, wirtualny świat.