Reklama

Płaca minimalna w górę

Rząd może podnieść najniższe wynagrodzenia równie znacząco jak w zeszłym roku.

Aktualizacja: 05.06.2017 21:14 Publikacja: 05.06.2017 19:56

Płaca minimalna w górę

Foto: Fotorzepa, Michał Walczak

We wtorek Rada Ministrów ma przedstawić propozycję minimalnego wynagrodzenia w 2018 r. Na razie na stole leżą dwie rekomendacje – 2080 zł przedstawione przez KERM (Komitet Ekonomiczny Rady Ministrów) i 2100 zł przedstawione przez Elżbietę Rafalską, minister rodziny i pracy.

Obie są raczej umiarkowane – zakładają wzrost najniższego wynagrodzenia (w porównaniu z 2000 zł w tym roku) odpowiednio o 4 i 5 proc., a więc mniej więcej o tyle, o ile mają rosnąć wynagrodzenia rynkowe. Jak wynika jednak z naszych informacji, premier Beata Szydło może przedstawić jeszcze inną, wyższą propozycję. Tak było w 2016 roku, gdy rząd nieoczekiwanie „przebił" ofertę resortu pracy, a nawet żądania strony związkowej, i podniósł płacę minimalną o 150 zł, czyli 8 proc. Dlatego najniższe zarobki na przyszły rok mogą zostać ustalone na 2150–2200 zł brutto. Przy miesięcznej stawce 2150 zł godzinowa stawka wyniosłaby 14 zł.

– No cóż, rząd ma do wyboru: albo spełni oczekiwania 1,3 mln pracowników otrzymujących minimalne wynagrodzenie, albo rozczaruje około miliona najmniejszych firm, dla których podwyżka płac inna niż wynikająca ze wzrostu wydajności pracy jest trudna do uniesienia – komentuje Jeremi Mordasewicz z organizacji pracodawców Konfederacja Lewiatan.

Pracodawcy uważają, że płaca minimalna w 2018 r. powinna wzrosnąć o 2,5 proc. (do ok. 2050 zł, zgodnie z minimum zapisanym w odpowiedniej ustawie). Z kolei strona związkowa jest w tej kwestii lekko podzielona. Solidarność optuje za wzrostem do 2160 zł (o 8 proc.), a OPZZ i Forum Związków Zawodowych przelicytowały wszystkich i chcą najwięcej, aż 2220 zł (wzrost o 11 proc.). – To nie żadna licytacja, chcemy, by płaca minimalna sięgnęła 50 proc. średniego wynagrodzenia – podkreśla Ryszard Grąbkowski, sekretarz prasowy OPZZ. – Sytuacja na rynku pracy jest tak dobra, że nie powinno to spowodować żadnych kłopotów.

– 50 proc. to znacznie więcej niż pewien bezpieczny poziom najniższego wynagrodzenia wynoszący, jak wynika z badań GUS, ok. 43 proc. przeciętnej płacy – ripostuje Wojciech Warski, ekspert BCC. – Po przekroczeniu tej granicy minimalna płaca staje się szkodliwa dla gospodarki.

Reklama
Reklama

I nie chodzi tu o wzrost bezrobocia czy duże zwolnienia. – W obecnej sytuacji szybki wzrost administracyjnie ustalanych płac powoduje wzrost oczekiwań płacowych pracowników, co skutkuje wyraźnym wzrostem kosztów pracy w przedsiębiorstwach. Dla wielu firm usługowych, w których najważniejsza jest praca człowieka, oznacza to pogorszenie kondycji ekonomicznej – ostrzega Warski.

Tymczasem i tak presja na wzrost płac rośnie, choć większość firm stara się jej uniknąć. W najnowszej, majowej edycji badania agencji zatrudnienia Randstad do podwyżek przymierza się co czwarta firma. Zdecydowana większość, bo 71 proc. badanych, zamierza przez najbliższe pół roku utrzymać wynagrodzenia na obecnym poziomie.

Wynagrodzenia
Równość płci w krajach UE dopiero za 50 lat?
Materiał Promocyjny
MLP Group z jedną z największych transakcji najmu w Niemczech
Wynagrodzenia
Przeciętne wynagrodzenie w firmach rośnie coraz wolniej. Są nowe dane GUS
Wynagrodzenia
Ile zarabiają Polacy? Są nowe dane GUS o wynagrodzeniach i zatrudnieniu
Wynagrodzenia
Mniejsza płacowa przewaga top menedżerów
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Wynagrodzenia
Polki lepiej wykształcone, ale wciąż gorzej opłacane
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama