[b]Co pan czuje, oglądając kolejne kłótnie pomiędzy prezydentem a rządem, do których dochodzi za granicą?[/b]
[b]Wiesław Chrzanowski: [/b]Oglądam to, pewnie tak samo jak większość Polaków, z zażenowaniem. Nasi politycy powinni wzajemną niechęć zostawiać w domu. Gdy reprezentują nasz kraj na arenie międzynarodowej, powinni mówić jednym głosem.
[b]Skoro mają inne zdanie, to może powinni dawać temu wyraz?[/b]
Nie. Powinni usiąść przy stole, odbyć spokojną dyskusję i wypracować wspólne stanowisko. Pamiętajmy, że tego rodzaju kłótnie z uwagą obserwują nasi partnerzy z zagranicy. Im więcej piszą o tym nasze media, tym więcej piszą o tym media z innych krajów (zagraniczni dziennikarze czytają nasze gazety). W efekcie nasze państwo traci prestiż, wyglądamy niepoważnie. Wystawiamy złe świadectwo naszej kulturze politycznej. Trudniej nam również osiągać sukcesy. To po prostu szkodzi Polsce.
[b]Dlaczego najwyżsi urzędnicy działają wbrew interesom swojego państwa?[/b]