Zamieszczona na stronach Białego Domu
petycja przekroczyła próg dzięki, któremu administracja prezydenta Baracka Obamy będzie zobligowana do udzielenia odpowiedzi wszystkim sygnatariuszom apelu.
W tej chwili nie można podpisywać petycji. Trwa przerwa techniczna. Administratorzy witryny informują, że czas na jej wspieranie zostanie przedłużony o 24 godziny. Pierwotnie możliwość poparcia apelu miała wygasnąć 5 lipca.
Stowarzyszenie Solidarni 2010, które przedstawia się jako inicjator akcji, zachęca do dalszego wspierania petycji. "Pokażmy, jak wielu z nas żąda prawdy na temat Katastrofy Smoleńskiej!" - przekonuje w komunikacie wysłanym do mediów.
Według zwolenników apelu do prezydenta Obamy, akcja może pomóc w powołaniu międzynarodowej komisji, która zbada katastrofę z 10 kwietnia 2010 r.