Za Manifestem PKWN stał Stalin

Rozmowa z Jerzym Eislerem, historykiem, IPN

Publikacja: 22.07.2014 02:00

Za Manifestem PKWN stał Stalin

Foto: Fotorzepa, Darek Golik DG Darek Golik

Rz: Dzisiaj mija 70. rocznica uchwalenia tzw. Manifestu Lipcowego Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego. Czym był PKWN?

Prof. Jerzy Eisler

: 20 lipca wojska 1. Frontu Białoruskiego przekroczyły Bug. Dla strony radzieckiej Bug jako synonim linii Curzona był od zawsze wschodnią granicą Polski. W rzeczywistości przedwojenną granicę polsko-radziecką Armia Czerwona przekroczyła w styczniu 1944 roku. I od tamtej pory działała na przedwojennym terytorium Polski, choć uważała, że działa na swoim. Przez następnych kilkadziesiąt lat trzeba było w Polsce mówić, że Bug wtedy został sforsowany i rozpoczęło się wyzwalanie ziem polskich. W tym samym czasie w Moskwie odbyło się spotkanie przedstawicieli Centralnego Biura Komunistów Polski, przedstawicieli Krajowej Rady Narodowej i Związku Patriotów Polskich. Formuła spotkania była nieformalna. Jeszcze w czerwcu 1944 roku Stalin orzekł, że ośrodkiem kierowniczym jest KRN. Postanowiono powołać władzę wykonawczą w postaci Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego. 22 lipca ze stolicy ZSRR przez Radio Moskwa został nadany tekst manifestu.

Czy na arenie międzynarodowej uznano PKWN?

Oczywiście bardzo szybko uznali to ciało przedstawiciele Związku Radzieckiego. Przez bardzo długi czas było to jedyne państwo uznające PKWN. Prawie cały świat za przedstawiciela Polski uważał jednak rząd na uchodźstwie w Londynie. Potem PKWN został uznany przez Czechosłowację i Jugosławię.

Przez dziesięciolecia obowiązywała wersja, wedle której PKWN został utworzony w Chełmie Lubelskim...

Jeszcze w roku 1984 opublikowano wspomnienia drukarza, który opowiadał, jak to w Chełmie z wielkim przejęciem drukował Manifest PKWN. Była to nieprawda, nikt go na poruszanej nogą drukarence w Chełmie nie drukował. Manifest został przygotowany, wydrukowany i ogłoszony w Moskwie, a następnie dostarczony samolotami do Polski.

Jaka była jego treść?

Manifest był dokumentem ideowym. Zdecydowanie na pierwszym miejscu stawiał walkę do zwycięskiego końca z hitlerowskimi Niemcami, a nie reformy społeczne i gospodarcze, które rzecz jasna zapowiadano na „po wojnie", tak jak i budowę systemu demokratycznego. Ale nie dałoby się nazwać go tekstem stricte komunistycznym. Zabawne jest zresztą to, że potem w epoce PRL bywały okresy, np. w połowie lat 60., kiedy pojawiały się problemy z ponownym wydrukowaniem manifestu, bo pewne sprawy w nim zawarte zdaniem niektórych decydentów straciły swoją aktualność i użyteczność. Gdyby powstała taka Polska, jaką malowano w Manifeście PKWN, byłaby inna od tej rzeczywistej. W dokumencie tym nie było mowy o o gwałtownym zwalczaniu Kościoła czy tłamszeniu kultury i sztuki. Manifest rzecz jasna nie zapowiadał również terroru NKWD.

—rozmawiała Agnieszka Kalinowska

Rz: Dzisiaj mija 70. rocznica uchwalenia tzw. Manifestu Lipcowego Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego. Czym był PKWN?

Prof. Jerzy Eisler

Pozostało 96% artykułu
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!