Aktualizacja: 13.11.2015 10:38 Publikacja: 13.11.2015 04:14
Foto: AFP
Z kolei premier Wielkiej Brytanii David Cameron poinformował, że jak na razie nie ma pewności, że "Dżihadi John" zginął w ataku. Cameron podkreślił, że nalot sił amerykańskich, którego celem miał być Mohamed Emwazi, znany jako "Dżihadi John", był rezultatem współpracy brytyjsko-amerykańskiej. To "akt samoobrony. Była to właściwa rzecz" - zaznaczył.
Premier dodał, że jeśli informacje zostaną potwierdzone, to "będzie to dowód dla tych, którzy chcieliby zrobić krzywdę Wielkiej Brytanii, naszym obywatelom czy naszym sojusznikom, że mamy daleki zasięg, niezachwianą determinację i nigdy nie zapominamy o naszych obywatelach".
O czym dzisiaj rozmawialiśmy? Zapraszamy do obejrzenia najciekawszych fragmentów programu #RZECZo...
Wyobraź sobie ogród, który nie tylko wygląda pięknie, ale też staje się Twoją prywatną oazą spokoju. Miejsce, w...
Prezydentura Trumpa w czasie wojny w Ukrainie to dla Unii Europejskiej równanie z dwoma niewiadomymi. Pierwszy k...
Komentuje Tomasz Krzyżak z działu krajowego „Rzeczpospolitej”.
Serwis GoWork.pl to coś więcej niż tylko portal z ofertami pracy. Strona oferuje bowiem dużo szerszy zakres funk...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas