Ratusz się spieszy z wprowadzaniem podwyżek. Urzędnicy dwoją się i troją, by przygotować nowe stawki i uzasadnienia do nich. – Jeśli nie zrobimy tego w ciągu najbliższego półrocza, to potem już się nie uda – mówią. – Radni proponowanych zmian nie poprą, bo będzie zbyt blisko do wyborów samorządowych. A podwyżki nie przysparzają elektoratu.
Ratusz przygotowuje m.in. pierwszą od sześciu lat podwyżkę cen biletów. Radni mają o niej dyskutować na początku roku. Jednak planowane dodatkowe wpływy już ujęli w przyszłorocznym budżecie.
– Chcemy podnieść ceny na wiosnę – przyznaje dyrektor Zarządu Transportu Miejskiego Leszek Ruta.
Jednorazowe bilety mają zdrożeć z 2,40 do 3 zł, a miesięczne z 66 do 78 zł. Stanieją tylko jednorazowe bilety podmiejskie – z 4,8 do 4 zł. W ten sposób ZTM chce walczyć o pasażerów z liniami prywatnymi. Będą też nowości, np. bilety 20-minutowe za 2 zł.
Dzięki nowym cenom wpływy ze sprzedaży wzrosną o 100 mln zł rocznie.