Miller oskarża burmistrza Bogatyni

Szef MSWiA Jerzy Miller zarzucił władzom Bogatyni brak stanowczości i skuteczności w walce z falą powodziową.

Publikacja: 09.08.2010 12:01

Szef MSWiA Jerzy Miller

Szef MSWiA Jerzy Miller

Foto: Fotorzepa, Szymon Łaszewski Szymon Łaszewski

- Bardzo byłem ujęty skutecznością i profesjonalnym postępowaniem burmistrza Zgorzelca, to że Zgorzelec tak wygląda, to zasługa skutecznego działania władz miasta. W Bogatyni chyba tego zabrakło - powiedział Miller.

Szef MSWiA zaznaczył, że burmistrz Bogatyni nie wiedział nawet, jaki jest poziom wody. - Mówił również, że obawia się o brak chleba, ale nie zadzwonił do żadnego z piekarzy - mówił Miller.

- Informacja o prognozowanych opadach dotarła do Bogatyni w piątek. I choć burmistrz nie był w stanie wiele zrobić, to trudno powiedzieć, czy informacja dotarła do zainteresowanych - ocenił.

[srodtytul]Burmistrz: nie jestem ministrem[/srodtytul]

- Nie mogę przyjąć takich argumentów. Jestem małym samorządowcem, a nie ministrem – powiedział burmistrz Bogatyni Andrzej Grzmielewicz.

Zdaniem Grzmielewicza nie było możliwości monitorowania stanu wody. – Woda zmiotła wszystko, co było na jej drodze. Nie można porównywać sytuacji w Zgorzelcu i Bogatyni – twierdzi burmistrz. Dodaje, że burmistrz Zgorzelca miał o jeden dzień więcej na przygotowania. – Tam wylała inna rzeka. A to, co się stało w Bogatyni, stało się w ciągu godziny – przyznał.

- W żadnym mieście nie byłoby możliwości poradzenia sobie z czymś takim. Ratowaliśmy przede wszystkim ludzi - mówi.

[srodtytul]Brakuje prądu i wody[/srodtytul]

Wojewoda dolnośląski Rafał Jurkowlaniec poinformował, że o godzinie 9 rano bez prądu było 1 200 gospodarstw domowych. Jeszcze wczoraj rano było ich niemal osiem tysięcy. Energii elektrycznej brakuje obecnie na terenach najbardziej zniszczonych przez powódź, głównie Mieście Bogatynia oraz gminie, czyli m.in. w Markocicach, Radomierzycach i Sieniawce.

Na terenie gminy Bogatynia bieżąca woda zdatna do picia jest na terenie Sieniawki, Porajowa i Kopaczowa. - W pozostałej części gminy, tam gdzie rury w domach nie zostały uszkodzone, woda w kranach pojawia się co jakiś czas. Jest to woda niezdatna do picia, ale przydatna do celów sanitarnych - powiedział Jurkowlaniec. Jak dodał, wodę pitną dostarczają beczkowozy. Do Bogatyni jeszcze dziś powinien dotrzeć transport wody pitnej butelkowanej ufundowanej przez SLD.

Ponadto w Bogatyni dało się uruchomić dwa mosty, które łączą nie tylko miasto, ale i gminę. Na miejscu pracują wojskowi specjaliści, którzy będą ustawiać tymczasowe przeprawy mostowe.

[srodtytul]Caritas spieszy z pomocą[/srodtytul]

Wieczorem z Warszawy do Bogatyni wylecą dwa wojskowe helikoptery z pomocą humanitarną.

Dodatkowo we wtorek i środę ze stolicy wyjadą dwa samochody ciężarowe z pomocą dla poszkodowanych podczas sobotniej powodzi.

Caritas podkreśla, że z przyczyn prawnych ma problem z wysłaniem części darów na tereny dotknięte kataklizmem. Sprawa dotyczy mąki, z której w okolicach Bogatyni nie da się zrobić chleba. Organizacja chciała sama upiec chleb, jednak unijne prawo na to nie zezwala - wynika z opinii Agencji Rynku Rolnego.

W Bogatyni nadal potrzeba wody, chleba i konserw. Jednocześnie rośnie zapotrzebowanie na leki, pościel i środki czystości. W tej chwili bardzo potrzebne są gumowce, płaszcze przeciwdeszczowe, wodery, łopaty i wszystko, co może się przydać przy usuwaniu skutków powodzi

[ramka][b]Dojazd przez Niemcy i Czechy[/b]

Uruchomiono dojazd dla pomocy humanitarnej do Bogatyni. Pojazdy udające się do tej gminy mogą jechać przez Niemcy lub Czechy.

Pierwsza trasa prowadzi przez Zgorzelec, dalej autostradą A4 w kierunku na Drezno. Później należy zjechać zjazdem nr 91 na Leubau i kierować się drogą nr 178 na Zittau i dalej przez Sieniawkę, Białopole - do Bogatyni.

Trasa alternatywna prowadzi ze Zgorzelca na Zawidów, dalej przez czeski Frydland i stąd do Bogatyni. Na tej drodze obowiązuje ograniczenie w ruchu pojazdów o dopuszczalnej masie całkowitej przekraczającej 3,5 tony.[/ramka]

- Bardzo byłem ujęty skutecznością i profesjonalnym postępowaniem burmistrza Zgorzelca, to że Zgorzelec tak wygląda, to zasługa skutecznego działania władz miasta. W Bogatyni chyba tego zabrakło - powiedział Miller.

Szef MSWiA zaznaczył, że burmistrz Bogatyni nie wiedział nawet, jaki jest poziom wody. - Mówił również, że obawia się o brak chleba, ale nie zadzwonił do żadnego z piekarzy - mówił Miller.

Pozostało 88% artykułu
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!