Od godziny 11 każdy będzie mógł wypełnić test latarnika wyborczego przed wyborami do Parlamentu Europejskiego. To internetowe narzędzie pozwala w ciągu kilku minut porównać swoje poglądy polityczne z deklaracjami komitetów wyborczych.

Rozwiąż test na latarnikwyborczy.pl

25 zagadnień dotyczy kluczowych kwestii europejskich: polityki, spraw społecznych oraz gospodarki. Internauci odpowiadają na te same pytania, na które wcześniej odpowiedziały komitety. Po przejściu wszystkich pytań otrzymuje się wynik: nazwę partii, która ma program najbliższy odpowiedziom użytkownika.

– Chcemy, by ludzie głosowali świadomie. Na partię, która ma najbardziej zbliżone do nich poglądy, i kandydatów, którzy najlepiej będą reprezentować ich interesy – mówi „Rz" Jędrzej Witkowski z Centrum Edukacji Obywatelskiej, które podobne testy organizuje od wyborów prezydenckich w 2005 r.

Pomysł zaczerpnięto z Holandii. Tamtejszy De Stemest w poprzednich wyborach do krajowego parlamentu wypełniło niemal 5 mln ludzi, co robi wrażenie, biorąc pod uwagę, że kraj ten liczy 16 mln obywateli. Rekord należy jednak do niemieckiego Wahl-O-Mat, który podczas zeszłorocznych wyborów odwiedziło 13,3 mln osób.

W Polsce pierwsze badanie nie cieszyło się dużym zainteresowaniem. W 2005 r. wzięło w nim udział ok. 50 tys. użytkowników. W kolejnej edycji (przyspieszone wybory parlamentarne w 2007 r.) ta liczba wzrosła 10-krotnie i na poziomie pół miliona użytkowników utrzymywała się również podczas kolejnych edycji. W tym roku dodatkową atrakcją będzie możliwość sprawdzenia, do której partii byłoby nam najbliżej, gdybyśmy mieszkali w innych krajach Unii Europejskiej. 15 pytań brzmi tak samo w 12 krajach. Na ich podstawie algorytm przyporządkuje nam naszego faworyta, np. we Francji lub Wielkiej Brytanii.

– Wyzwaniem w umiędzynarodawianiu latarnika jest znalezienie takich kwestii, które są przedmiotem debaty we wszystkich krajach i jednocześnie różnicują polskie partie – tłumaczy Witkowski.

W Polsce trudno np. znaleźć zwolenników ograniczania funduszy unijnych w ramach polityki spójności lub zmniejszania dopłat dla rolników. Zgadza się z tym jedynie Nowa Prawica Janusza Korwin-Mikkego.

Z kolei w sprawie zmniejszania pomocy dla najuboższych regionów opinii nie mają: Polska Razem Jarosława Gowina, Europa Plus Twój Ruch i Ruch Narodowy. Na mniejsze dopłaty zgadza się również Europa Plus, a narodowcy nie mają w tej sprawie opinii.

Platforma Obywatelska nie ma zaś zdania w sprawie emisji europejskich obligacji. – Nie musimy mieć, bo nie jesteśmy w strefie euro – tłumaczy szef sztabu wyborczego PO europoseł Tadeusz Zwiefka.

Być może jednak ostrożność wynika z innego powodu. Przed wyborami w 2011 r., po których koalicja przeforsowała podniesienie wieku emerytalnego, odpowiedź PO i PSL brzmiała: „Nie zgadzam się". Oba komitety przekonywały, że ważne jest tworzenie warunków do dobrowolnego wydłużania aktywności zawodowej.