Brak odpowiednich przepisów zapewniających kontrolę instytucji finansowych przed dopuszczeniem ich do obrotu oraz nadzór nad tymi podmiotami, a także niedostateczna aktywność urzędów na rzecz ochrony konsumentów to główne przyczyny mało skutecznej ochrony praw rynku finansowego. Jednak nie bez winy są też sami konsumenci.
– Niezależnie od kampanii informacyjnych, niezależnie od informacji, które słyszymy, nie czytamy umów. Umowy są skomplikowane i w takiej sytuacji wolimy je podpisać, żeby jak najszybciej otrzymać pieniądze. Nie mamy odwagi zadawać pytań, dlaczego tak jest napisane, co to dla mnie oznacza w praktyce, co w konsekwencji prowadzi do bardzo przykrych rezultatów, jak afera Amber Gold – mówi Marcin Paczewski, szef departamentu prawa konkurencji i antymonopolowego w Kancelarii Prawnej Chałas i Wspólnicy.
Dodaje, że mimo rosnącej świadomości klientów oraz lepszych instrumentów prawnych i coraz prężniejszej działalności organów państwowych nie ma gwarancji, że tysiące Polaków po raz kolejny nie padną ofiarami oszusta pokroju Marcina P., szefa gdańskiego Amber Gold, które okazało się piramidą finansową.
– Są projektowane zmiany w ustawie o ochronie konkurencji i konsumentów, jest projektowana nowa ustawa o prawach konsumenta, która ma pomóc konsumentom. Natomiast nie gwarantuje to, że taka sytuacja się nie powtórzy, działalność tych instytucji nie jest regulowana – podkreśla Paczewski.