NASK podał 14 maja, że na Facebooku pojawiły się reklamy polityczne, na które wydano więcej środków niż na reklamę tego typu wydały komitety wyborcze Rafała Trzaskowskiego i Karola Nawrockiego. Według NASK mogły być one finansowane z zagranicy co mogło być próbą zewnętrznej ingerencji w polską kampanię wyborczą.
Za reklamami na Facebooku, o których informował NASK, stoi firma z Węgier
Jak pisze Wirtualna Polska reklamy były publikowane przez profile „Wiesz Jak Nie Jest” i „Stół Dorosłych”, których administrator jest nieznany. Dziennikarzom portalu udało się zidentyfikować trzy osoby występujące w reklamach i skontaktować się z nimi. Wszystkie stwierdziły, że do udziału w reklamach zachęciły je osoby powiązane z fundacją Akcja Demokracja.
Czytaj więcej
NASK informuje o zidentyfikowaniu na platformie Facebook reklam politycznych, które „mogły być fi...
Zarząd fundacji przyznał, że pracownik pomagał zagranicznemu partnerowi organizacji w „znalezieniu chętnych do wzięcia udziału w nagraniach”. „Zrobiliśmy uprzejmość firmie, z którą stale współpracujemy i na tym skończyła się nasza rola” - brzmi odpowiedź przekazana Wirtualnej Polsce. Firma, o której mowa to Estratos, świadcząca dla fundacji „usługi technologiczne oraz konsultacje w zakresie komunikacji”.
Siedziba firmy Estratos znajduje się w Wiedniu. Do 2023 roku firma ta działała pod nazwą Datadat. Na jej czele stoją Węgrzy: Ádám Ficsor, były minister ds. służb specjalnych z czasów zanim na czele węgierskiego rządu stanął Viktor Orbán i Viktor Szigetvari. Firma specjalizuje się w cyfrowym marketingu politycznym. Sama firma podkreśla, że wspiera „postępowe inicjatywy polityczne, ruchy społeczne, organizacje pozarządowe i kampanie obywatelskie”. Większościowym udziałowcem firmy jest fundusz Higher Ground Labs Fund III LP, powiązany z amerykańską Partią Demokratyczną. Wirtualna Polska podaje, że potwierdziła w kilku źródłach, że to Estratos stoi za nielegalnymi reklamami politycznymi publikowanymi na Facebooku w związku z wyborami prezydenckimi w Polsce.