Rz: Dlaczego papież Franciszek w swojej pierwszej europejskiej podróży zdecydował się na odwiedzenie właśnie Albanii?
Marcin Przeciszewski:
Weźmy pod uwagę priorytety Ojca Świętego. Papież Franciszek nieustannie apeluje o wychodzenie Kościoła ku ludziom prześladowanym, cierpiącym i ubogim, ale przede wszystkim na peryferie świata. I dlatego na miejsce swej pierwszej pielgrzymki zagranicznej w Europie wybrał Albanię.
W tym wyborze nie ma więc nic zastanawiającego?
Nie zaskakuje to, że Ojciec Święty nie wybrał się do dużego państwa europejskiego. Albania jest krajem trochę peryferyjnym, a jednocześnie krajem, który najbardziej cierpiał w okresie totalitaryzmu. Ogłosiła się pierwszym na świecie państwem ateistycznym, religia była zakazana, a wszystkie Kościoły i związki wyznaniowe podlegały totalnej eksterminacji. W niedzielnej homilii na placu Matki Teresy padł apel o odważne świadectwo chrześcijańskie we współczesnym świecie w nawiązaniu do świadectwa męczenników albańskich i prześladowań, do jakich tam doszło. W sytuacji, w jakiej znajdują się świat i Europa, ten apel staje się coraz bardziej aktualny.