Czy Konfederacja się rozpadnie? "Istnieje ryzyko"

W koalicji Mentzena, Brauna i Bosaka nastał czas rozliczeń i podziału łupów.

Aktualizacja: 03.11.2023 06:27 Publikacja: 03.11.2023 03:00

Sławomir Mentzen i Krzysztof Bosak poróżnili się po wyborach.

Sławomir Mentzen i Krzysztof Bosak poróżnili się po wyborach.

Foto: PAP/Paweł Supernak

W Konfederacji wrze po wyborach. Formacja nie wywróciła stolika, nie stała się trzecią drogą, ani nie będzie sejmowym języczkiem u wagi. W wyborach do Sejmu uzyskała 7,16 proc. głosów, co przekłada się na 18 mandatów. Żaden jej kandydat nie został wybrany do Senatu. – Nie ma co ukrywać, że ponieśliśmy porażkę – powiedział podczas wieczoru wyborczego Sławomir Mentzen, lider Konfederacji i prezes Nowej Nadziei.

Teraz Konfederacja chce ukryć podziały i po cichu poukładać się w nowej rzeczywistości politycznej.

Janusz Korwin-Mikke założy nową partię?

Po wyborach z Rady Liderów Konfederacji został usunięty Janusz Korwin-Mikke, który nie uzyskał poselskiej reelekcji. Zawieszono go też w prawach członka federacyjnej partii. Powód? Były lider Nowej Nadziei jest obwiniany za słaby wynik Konfederacji po kontrowersyjnych wypowiedziach m.in. na temat pedofilii czy kobiet.

– Stanąłem przed tragicznym wyborem. Dalsza obrona tego wielkiego człowieka prowadzi do niemożliwości bronienia zasad, w które on wierzy. Nasza idea jest ważniejsza od nas samych. Idee Korwina są ważniejsze od Korwina (…) Mam wielką nadzieję, że Janusz Korwin-Mikke zajmie się tym, w czym jest najlepszy. Wykorzysta swoje świetne i ostre pióro do przekonywania kolejnych pokoleń do naszych idei – napisał w mediach społecznościowych Mentzen, tłumacząc, dlaczego Korwin-Mikke „nie będzie kandydował z list Konfederacji w kolejnych wyborach”.

Czytaj więcej

Wrzenie w Konfederacji. Partię mogą opuścić Korwin-Mikke i Braun

Korwin ustosunkował się do decyzji również w mediach społecznościowych pisząc: „do 14-XI jestem posłem KONFEDERACJI z ramienia NN – i rozglądam się, jaka jest sytuacja w tych partiach. I podejmę stosowne decyzje. Zaznaczam, że nie chodzi o sprawy towarzyskie. Zaznaczają się podstawowe różnice ideowe”.

Co to oznacza? To, co zawsze w przypadku Janusza Korwin-Mikkego – założenie nowej partii. I tu może być problem.

Jeśli powstanie nowa partia Korwin-Mikkego przed wyborami do Parlamentu Europejskiego, to może odebrać Konfederacji kilka punktów procentowych, a część jej posłów bardzo liczy na to, że wkrótce zamieni pensje parlamentarne na europarlamentarne. – Skończy się na tym, że jego nowa antyunijna partia nie przekroczy progu, ale my również. On wciąż ma wielu zwolenników, a jeśli otoczy się kilkoma znanymi radykalnymi postaciami, to ani oni nie wejdą do PE, ani my – mówi nam jeden z polityków znający kulisy konfliktu. Sam Korwin-Mikke potwierdza „Rzeczpospolitej”, że nosi się z zamiarem założenia nowej partii, a decyzje podejmie do dwóch tygodni. – Trzeba było mnie nie wyrzucać – mówi nam polityk.

Grzegorz Braun chce kasy

Konfederacja Korony Polskiej Grzegorza Brauna, która będzie mieć czterech posłów, domaga się trzeciej części subwencji i tyle samo przedstawicieli w Radzie Liderów oraz miejsc na listach wyborczych do PE. Wkrótce ma się odbyć kongres Konfederacji, przed którym ma zostać powołana nowa RL. Jeśli Braun nie zostanie usatysfakcjonowany, to może założyć koło poselskie i wyjść z klubu.

W Konfederacji uspokajają i zwracają uwagę, że Braun bez pieniędzy oraz struktur na samej popularności wśród radykalnych wyborców może dużo nie zdziałać, ale przyznają, że może zaszkodzić wizerunkowo Konfederacji, tym bardziej po pozbyciu się Korwin-Mikkego. Sam Braun nie jest zadowolony z kampanii, w której nie uczestniczył na prośbę władz Konfederacji.

Czytaj więcej

Partie dostaną rekordowe środki z budżetu. Dlaczego?

„W najbliższym czasie nie będę udzielał żadnych wywiadów. Muszę najpierw uporządkować wiele spraw” – napisał Sławomir Mentzen proszony o rozmowę. A jest co uporządkować. Ostatnie tygodnie przedwyborcze polityka nie należały do udanych. Sporadyczne wystąpienia publiczne była negatywnie ocenianie, jak wywiad w TVN 24 czy nieudane wiecowe starcie z Ryszardem Petru. Również w mediach społecznościowych spadła popularność lidera Nowej Nadziei.

Przemysław Wipler rządzi Konfderacją

– Konfederacją rządzi z tylnego siedzenia Przemysław Wipler, który kazał się schować po wyborach Mentzenowi i gra już na wybory europejskie, bo bardzo chce się znaleźć w PE – mówi nam jeden z posłów Konfederacji.

W Nowej Nadziei jest poruszenie struktur po słabym wyniku wyborczym, za co obwiniany jest Mentzen. A polityk ma wielkie ambicje, bo chce być kandydatem Konfederacji na prezydenta Polski. Wizerunkowo nie jest to dobry czas dla Mentzena.

Czy Konfederacja się rozpadnie? – Istnieje ryzyko, że się podzielimy. I nikt na tym nie zyska – przyznaje ważny polityk Konfederacji.

W Konfederacji wrze po wyborach. Formacja nie wywróciła stolika, nie stała się trzecią drogą, ani nie będzie sejmowym języczkiem u wagi. W wyborach do Sejmu uzyskała 7,16 proc. głosów, co przekłada się na 18 mandatów. Żaden jej kandydat nie został wybrany do Senatu. – Nie ma co ukrywać, że ponieśliśmy porażkę – powiedział podczas wieczoru wyborczego Sławomir Mentzen, lider Konfederacji i prezes Nowej Nadziei.

Teraz Konfederacja chce ukryć podziały i po cichu poukładać się w nowej rzeczywistości politycznej.

Pozostało 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Wybory
Wybory samorządowe 2024: Oficjalnie: Jacek Sutryk musi walczyć w II turze
Wybory
Wybory samorządowe 2024: PiS w siedzibie partii świętuje sukces. Na scenie pojawił się Jacek Kurski
Wybory
Wybory samorządowe 2024: PiS wygrywa w kraju, ale traci władzę w województwach
Wybory
Wybory samorządowe 2024. Jarosław Kaczyński: Nasze zwycięstwo to zachęta do pracy, a chcieli nas już chować
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Wybory
Wybory samorządowe 2024: Frekwencja do godziny 17 niższa niż pięć lat temu