Reklama

Władysław Kosiniak-Kamysz o incydencie w Osinach: Nie należy wykluczać działań o hybrydowych wobec państwa polskiego

– Trwają intensywne działania wyjaśniające to zajście, które miało miejsce dzisiaj w nocy w powiecie łukowskim – powiedział szef resortu obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, informując o meldunkach z Dowództwa Operacyjnego. – Zostały uruchomione śmigłowce, statki bezzałogowe, żeby zweryfikować cały obszar, który mógł być doświadczony tymi wydarzeniami.

Publikacja: 20.08.2025 11:01

Władysław Kosiniak-Kamysz

Władysław Kosiniak-Kamysz

Foto: PAP/Przemysław Piątkowski

– Każda wersja musi być brana pod uwagę – powiedział minister. Dodał, że Polska graniczy z Ukrainą, gdzie trwa pełnoskalowy konflikt zbrojny. – Systemy radiolokacyjne, według wstępnej analizy, nie zanotowały naruszenia przestrzeni powietrznej, co nie znaczy, że nie będziemy tego analizować – powiedział, zaznaczając, że drony – a prawdopodobnie na polu w miejscowości Osiny w powiecie łukowskim rozbił się dron – są obiektami małymi – przypomniał Kosiniak-Kamysz. 

Minister zaznaczył, że wydarzenie „na razie nie nosi znamion, który by świadczyły o charakterze militarnym”. Jak dodał, nie można wykluczyć, że możemy mieć do czynienia z dronem przemytniczym. - Nie można też wykluczyć aktów sabotażu, czyli działania związanego z dywersją. W tym kontekście minister wspomniał o aktach podpalenia obiektów handlowych na Marywilskiej w Warszawie. 

Czytaj więcej

Niezidentyfikowany obiekt spadł na Lubelszczyźnie. Nieoficjalne ustalenia „Rzeczpospolitej”: to dron typu Shahed

– Zdarzenia z dronami, które wleciały na terytorium Litwy czy Rumunii też są porównywane z tym zdarzeniem – dodał Kosiniak-Kamysz, zaznaczając, że jesteśmy w kontakcie z sojusznikami. – Było tam kilka do kilkunastu takich przypadków drona, który zmienił kurs w związku z działaniami wojsk ukraińskich – zaznaczył. 

Kosiniak-Kamysz poinformował, że resort obrony będzie na bieżąco „bardzo precyzyjnie informować” o tym zdarzeniu.  – Wszystkie czynności są prowadzone przez prokuraturę przy udziale służb, łącznie z zaangażowaniem Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Służby Kontrwywiadu Wojskowego. Działania prowadzi Policja i Żandarmeria Wojskowa - poinformował szef resortu obrony.

Reklama
Reklama

– Sytuacja jest jak zawsze w takich momentach, poważna. Analizując zdarzenia w Rumunii i na Litwie z udziałem dronów, ale też zdarzenia o charakterze sabotażu w innych państwach europejskich po raz kolejny mamy przykład ofensywy działań rosyjskich, wymierzonej w państwa NATO. Nie należy wykluczać działań o charakterze hybrydowym, prowokacyjnym wobec państwa polskiego – powiedział szef Ministerstwa Obrony Narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz. 

– Każda wersja musi być brana pod uwagę – powiedział minister. Dodał, że Polska graniczy z Ukrainą, gdzie trwa pełnoskalowy konflikt zbrojny. – Systemy radiolokacyjne, według wstępnej analizy, nie zanotowały naruszenia przestrzeni powietrznej, co nie znaczy, że nie będziemy tego analizować – powiedział, zaznaczając, że drony – a prawdopodobnie na polu w miejscowości Osiny w powiecie łukowskim rozbił się dron – są obiektami małymi – przypomniał Kosiniak-Kamysz. 

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Wojsko
4 tysiące żołnierzy, ponad 300 jednostek sprzętu. Wojskowa parada w dniu Święta Wojska Polskiego
Wojsko
Tusk odwiedził żołnierzy GROM. „We współczesnym świecie szanują tylko silnych”
Wojsko
Regulamin defilady. Chcesz obejrzeć pokaz wojskowy w Warszawie? Tych rzeczy nie zabieraj ze sobą
Wojsko
Defilada wojskowa 2025. Program obchodów Święta Wojska Polskiego w Warszawie i okolicach
Reklama
Reklama