Po pomocy dla Ukrainy odtworzenie zdolności polskich wojsk pancernych potrwa kilka lat

Polska przekaże walczącej Ukrainie kolejną partię czołgów. Zdaniem Mariusza Cielmy redaktora naczelnego miesięcznika Nowa Technika Wojskowa odtworzenie zdolności wojsk pancernych potrwa kilka lat.

Publikacja: 28.01.2023 10:17

Po pomocy dla Ukrainy odtworzenie zdolności polskich wojsk pancernych potrwa kilka lat

Foto: Archiwum MON

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 339

Premier Mateusz Morawiecki w rozmowie z kanadyjską CTV zadeklarował, że oprócz 14 czołgów Leopard 2, polska przekaże Ukrainie również 30 czołgów PT-91 Twardy. - Staramy się być przykładem. Polska wysłała 250 czołgów jako pierwszy kraj pół roku temu, i nawet więcej niż to. Obecnie jesteśmy gotowi wysłać 60 naszych zmodernizowanych czołgów, 30 z nich to PT-91. A oprócz tych czołgów 14 czołgów Leopard 2, posiadanych przez nas. (…) Rosjanie mają kilka tysięcy lub, jak niektórzy twierdzą, ponad 15 tys. czołgów w magazynach - mówił Morawiecki.

Mariusz Cielma, redaktor naczelny miesięcznika Nowa Technika Wojskowa uważa, że odtworzenie zdolności wojsk pancernych po przekazaniu Ukrainie kilkuset sztuk czołgów, potrwa kilka lat. Zaznacza jednak, że czołgi T-72 oraz T-91 w dużym stopniu znajdowały się teraz w jednostkach, które w czasie pokoju nie były rozwinięte, nie były w pełni skadrowane, funkcjonowały w okrojonym składzie. – Wiele z nich było traktowanych jako wozy pomocnicze w Wojsku Polskim – dodaje Mariusz Cielma.

Pomimo że do Polski trafiają już pierwsze amerykańskie czołgi Abrams oraz koreańskie K2, trzeba na nich przeszkolić żołnierzy. – Nie chodzi tylko o opanowanie techniczne czołgu, ale też taktyki działania – dodaje ekspert. Program szkolenia batalionu czołgów, czyli przygotowanie do walki takiej jednostki trwa tymczasem trzy lata.

Czytaj więcej

Przydacz: Putin powołał setki tysięcy, Ukraina musi mieć czym się bronić

Paweł K. Malicki autor kanału YouTube #gdziewojsko na twitterze podsumowując donacje na rzecz sił zbrojnych Ukrainy zwrócił uwagę, że „14 Leopardów 2, trzydzieści czołgów PT-91 i trzydzieści czołgów T-72 w 2023 bilansować będzie 58 amerykańskich czołgów M1A1 i 18 koreańskich czołgów K2”. Zwrócił też uwagę, że w poprzednim roku otrzymaliśmy już 10 czołgów K2 (koreańskich – dop. red.) i 20 Abramsów M1A2 (do zwrotu). „W międzyczasie władza powołała nowy batalion czołgów w Ostródzie. Więc mamy do czynienia z sytuacją, że liczba czołgów spada, a liczba batalionów czołgów rośnie” – dodał Paweł K. Malicki na portalu społecznościowym.

Portal Defence24 przypomina, że w 2009 roku Polska miała 232 – czołgów PT-91 oraz 584 – czołgów T-72. „Według dostępnych oficjalnych danych ich liczba zmalała do 257 sztuk w 2018 roku po czym MON zadecydował o przywróceniu do ewidencji 127 maszyn, wcześniej przekazanych już do Agencji Mienia Wojskowego. Decyzja ta była podyktowana chęcią utrzymania dużego potencjału polskich wojsk pancernych”. Portal przypomina, że 22 lipca 2019 roku MON podpisał umowę z konsorcjum PGZ S. A., ZM Bumar-Łabędy S. A. oraz WZM S. A. na remont i modyfikacje 230 czołgów plus 88 czołgów w opcji. Zgodnie z umową prace miały być wykonane w latach 2019-2025.

Czytaj więcej

Morawiecki: 14 polskich leopardów, 30 czołgów PT-91 dla Ukrainy

Jest prawdopodobne, że to właśnie te wyremontowane czołgi trafiły na Ukrainę. Warto dodać, że już w lipcu 2022 r. szef kancelarii prezydenta Ukrainy Andrij Jermak stwierdził, że na Ukrainie są już polskie czołgi PT-91 Twardy, przekazane w ramach pomocy wojskowej. Nie podano wtedy ile tych czołgów jest w tym kraju.

Przypomnijmy, że na początku wojny na Ukrainie Polska przekazała do tego kraju ok. 300 bojowych pojazdów opancerzonych, w tym ponad 230 czołgów T-72M i T-72 M1. Pozostało nam wtedy zatem 232 czołgi Twardy PT – 91 oraz 249 Leopardy w wersji A4, A5. Polska ma pozyskać w ciągu najbliższych kilku lat 116 sztuk czołgów Abrams M1A1 oraz w późniejszym czasie nowocześniejsze Abrams M1A2 SERv3 (w planach jest 250 sztuk), a także koreańskie czołgi K2 (w sumie 1 000 sztuk, pierwsze już są w Polsce; do 2025 r. mamy ich mieć 180).

 „Stany czołgów mają zostać uzupełnione w ciągu najbliższych lat, a nowe wozy będą kierowane do jednostek nowo formowanych. Resort obrony zapewne chce, by w miarę możliwości jak najszybciej odtworzyć zdolności bojowe jednostek Wojsk Pancernych na nowym sprzęcie, a ich „ubytek” był ograniczony czasowo do okresu, w którym rosyjska armia jest zaangażowana w wojnę na Ukrainie i/lub odtwarza swoje zdolności po wojnie” – czytamy w portalu Defence 24.

Premier Mateusz Morawiecki w rozmowie z kanadyjską CTV zadeklarował, że oprócz 14 czołgów Leopard 2, polska przekaże Ukrainie również 30 czołgów PT-91 Twardy. - Staramy się być przykładem. Polska wysłała 250 czołgów jako pierwszy kraj pół roku temu, i nawet więcej niż to. Obecnie jesteśmy gotowi wysłać 60 naszych zmodernizowanych czołgów, 30 z nich to PT-91. A oprócz tych czołgów 14 czołgów Leopard 2, posiadanych przez nas. (…) Rosjanie mają kilka tysięcy lub, jak niektórzy twierdzą, ponad 15 tys. czołgów w magazynach - mówił Morawiecki.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Wojsko
Marek Kozubal: Kryzys wizerunkowy MON trochę na własne życzenie
Wojsko
Generał Gromadziński odwołany ze stanowiska. Kontrwywiad ma „nowe informacje”
Wojsko
Nagła śmierć polskiego generała. Nie żyje Adam Marczak
Wojsko
Tragiczna śmierć komandosa w górach. Kolejny żołnierz zginął podczas szkolenia
Wojsko
Dowódca Operacyjny wyjaśnia, kiedy Polska może strącić rosyjską rakietę