Ustawa o obronie ojczyzny wprowadziła nowe formy służby wojskowej. Resort obrony narodowej promuje obecnie dobrowolną zasadniczą służbę wojskową. Czeka na ochotników, którzy po rocznym pobycie w wojsku zdecydują się związać swoje życie z armią.
Jak nas informuje MON, od 10 maja wnioski o powołanie do dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej złożyło prawie 9,3 tys. osób. „W pierwszym turnusie szkolenia podstawowego (realizowanym w 12 jednostkach wojskowych w całym kraju) uczestniczyło blisko 700 żołnierzy dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej” – napisał do nas zespół prasowy Ministerstwa Obrony Narodowej.
Ustawa wprowadziła też tzw. aktywną rezerwę, czyli służbę dla osób, które już zaliczyły szkolenie podstawowe lub np. zakończyły służbę zawodową, a nadal są gotowi służyć armii.
Czytaj więcej
Polacy uważają, że umieszczenie u nas dowództwa V Korpusu wojsk USA poprawi nasze bezpieczeństwo.
Zapytaliśmy MON, ilu żołnierzy służy w ramach rezerwy aktywnej. Nie otrzymaliśmy odpowiedzi. „Aktualnie w aktywnej rezerwie szkolą się żołnierze, którzy przed wejściem w życie ustawy wykonywali obowiązki w ramach Narodowych Sił Rezerwowych” – odpowiedział nam resort. Z danych, które uzyskaliśmy w poprzednim roku w Sztabie Generalnym Wojska Polskiego, wynika, że takich żołnierzy mogło być wtedy do 500. MON nie podaje, ilu z nich przeszło do rezerwy aktywnej, bo NSR po wejściu w życie ustawy został zlikwidowany.