Dobre amerykańskie dane uderzyły w kurs złotego

Dolar na koniec tygodnia wraca do poziomu 4 zł. Drożeje także euro. Rynek pracy w USA nadal wykazują bowiem dużą siłę.

Publikacja: 02.02.2024 17:18

Dobre amerykańskie dane uderzyły w kurs złotego

Foto: Bloomberg

O ile w pierwszej części dnia można było mówić o utrzymującej się sile naszej waluty, tak w drugiej części sytuacja zmieniła się o 180 stopni. Wszystko za sprawą danych z amerykańskiego rynku pracy, które miały być i były najważniejszym punktem piątkowej sesji.

Dane z amerykańskiego rynku pracy okazały się być wyraźnie lepsze od oczekiwań, szczególnie jeśli chodzi o zmianę zatrudnienia w sektorze pozarolniczym. Mocne dane oddalają perspektywę pierwszej obniżki stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, a to jest idealna pożywka dla mocnego dolara. Ten faktycznie w piątek wyraźnie zyskiwał na wartości względem innych walut. Wobec euro po południu zyskiwał około 0,8 proc. i główna para walutowa zjechała poniżej 1,08. - Zmiana zatrudnienia na poziomie 353 tys. Oczekiwano 187 tys. Stopa bezrobocia pozostaje na poziomie 3,7 proc. r/r przy oczekiwaniu wzrostu na poziomie 3,8 proc. Takiego raportu nikt się nie spodziewał. Jak widać, możemy mieć do czynienia ze sporymi statystycznymi zawirowaniami. Warto wspomnieć, że w zeszłym roku mieliśmy równie dobry odczyt, co związane jest z dostosowaniem sezonowym dla danych. Jednocześnie widać wyraźny wzrost płac, ale spadek liczby przepracowanych godzin. EURUSD wraca poniżej 1,0830- wskazują analitycy XTB.

Czytaj więcej, wiedz więcej!
9zł za pierwszy miesiąc.

Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
9 zł pierwszy miesiąc, a potem 39 zł/msc
Waluty
Złoty zaczął majówkę
Waluty
Obca waluta nie chce do Rosji. Kowbojskie pieniądze przestały napływać
Waluty
Złoty z zadyszką. Inwestorzy wypatrują obniżki stóp
Waluty
Złoty poddał się weekendowej atmosferze
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Waluty
Kreml uruchomi giełdę kryptowalutową. Ale tylko dla wybranych i najbogatszych