Aktualizacja: 13.12.2024 14:45 Publikacja: 02.02.2024 17:18
Foto: Bloomberg
O ile w pierwszej części dnia można było mówić o utrzymującej się sile naszej waluty, tak w drugiej części sytuacja zmieniła się o 180 stopni. Wszystko za sprawą danych z amerykańskiego rynku pracy, które miały być i były najważniejszym punktem piątkowej sesji.
Dane z amerykańskiego rynku pracy okazały się być wyraźnie lepsze od oczekiwań, szczególnie jeśli chodzi o zmianę zatrudnienia w sektorze pozarolniczym. Mocne dane oddalają perspektywę pierwszej obniżki stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, a to jest idealna pożywka dla mocnego dolara. Ten faktycznie w piątek wyraźnie zyskiwał na wartości względem innych walut. Wobec euro po południu zyskiwał około 0,8 proc. i główna para walutowa zjechała poniżej 1,08. - Zmiana zatrudnienia na poziomie 353 tys. Oczekiwano 187 tys. Stopa bezrobocia pozostaje na poziomie 3,7 proc. r/r przy oczekiwaniu wzrostu na poziomie 3,8 proc. Takiego raportu nikt się nie spodziewał. Jak widać, możemy mieć do czynienia ze sporymi statystycznymi zawirowaniami. Warto wspomnieć, że w zeszłym roku mieliśmy równie dobry odczyt, co związane jest z dostosowaniem sezonowym dla danych. Jednocześnie widać wyraźny wzrost płac, ale spadek liczby przepracowanych godzin. EURUSD wraca poniżej 1,0830- wskazują analitycy XTB.
Złoty w czwartek notował nieznaczne zmiany wobec euro i dolara. Większy ruch było widać w przypadku franka szwajcarskiego.
Czwartek na rynku walutowym będzie upływał pod znakiem decyzji banków centralnych. Jak zareaguje na nie złoty?
Kursy głównych walut w środowe popołudnie zwyżkują. Dolar jest mocniejszy od euro.
We wtorek rajd krajowej waluty przystopował za sprawą wracającego do łask dolara.
Bank wspiera rozwój pasji, dlatego miał już w swojej ofercie konto gamingowe, atrakcyjne wizerunki kart płatniczych oraz skórek w aplikacji nawiązujących do gier. Teraz, chcąc dotrzeć do młodych, stworzył w ramach trybu kreatywnego swoją mapę symulacyjną w Fortnite, łącząc innowacyjną rozgrywkę z edukacją finansową i udostępniając graczom możliwość stworzenia w wirtualnym świecie własnego banku.
Optymizm wokół krajowej waluty nieco przygasł, co ma związek z ochłodzeniem nastrojów na globalnym rynku.
Rafał Trzaskowski zachwycił swoich sympatyków rozmową po francusku z Emmanuelem Macronem. Jednak w kontekście kampanii, która miała odczarować jego elitarny wizerunek, pojawia się pytanie, czy to nie oddala go od przeciętnego wyborcy.
Małe chwile radości mogli mieć w czwartek kredytobiorcy walutowi, bo w Szwajcarii i strefie euro obniżono stopy procentowe. Złotówkowicze jednak jeszcze poczekają.
Złoty w czwartek notował nieznaczne zmiany wobec euro i dolara. Większy ruch było widać w przypadku franka szwajcarskiego.
Szwajcarski Bank Narodowy obniżył główną stopę procentową o 50 punktów bazowych, do 0,50 proc. To zaskakujący ruch – ekonomiści ankietowani przez Bloomberga w większości spodziewali się cięcia o 25 pb.
Szwajcarski Bank Narodowy (SNB) obciął główną stopę procentową o 50 pb., do poziomu 0,5 proc. Analitycy spodziewali się wcześniej cięcia tylko o 25 pb.
Czwartek na rynku walutowym będzie upływał pod znakiem decyzji banków centralnych. Jak zareaguje na nie złoty?
Olefiny Daniela Obajtka, dwie wieże w Ostrołęce, przekop Mierzei Wiślanej, lotnisko w Radomiu. Wszyscy już wiedzą, że miliardy wydane na te inwestycje to pieniądze wyrzucone w błoto. A kiedy dowiemy się, kto poniesie za to odpowiedzialność?
Kursy głównych walut w środowe popołudnie zwyżkują. Dolar jest mocniejszy od euro.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas