Będzie można wybrać adwokata z urzędu

Taką zmianę przynosi [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=339372]nowela kodeksu postępowania cywilnego(DzU nr 7, poz. 45)[/link], która [b]19 kwietnia wchodzi w życie[/b].

Korporacje prawnicze są przygotowane do tej zmiany. Gdyby jednak procesujący się masowo chcieli korzystać z tego ekstrauprawnienia, musieliby się liczyć z odmowami.

[srodtytul]Gwiazda nie zawsze[/srodtytul]

Nowe przepisy przewidują takie sytuacje: jeżeli strona we wniosku wskaże adwokata lub radcę, właściwa okręgowa rada adwokacka lub radcowska "w miarę możliwości" i w porozumieniu ze wskazanym wyznaczy adwokata lub radcę prawnego wskazanego przez stronę. Ten wentyl bezpieczeństwa nie jest przypadkowy. Już w trakcie prac parlamentarnych zdawano sobie sprawę, że korzystający z prawników za państwowe pieniądze mogliby oblegać pierwszą ligę adwokacką.

Tak jak do tej pory o wyznaczenie adwokata (radcy) sąd zwracać się będzie do właściwej rady, a ta ma wyznaczyć prawnika niezwłocznie, nie później niż w ciągu dwóch tygodni.

- Jesteśmy przygotowani na tę zmianę. [b]Będziemy honorować prośby o określonego prawnika, chyba że dany radca będzie miał większą liczbę takich próśb.[/b] Wtedy będziemy się liczyć z jego głosem. Jeśli będzie to jego pierwsza taka sprawa, nie będzie mógł odmówić mówi Dariusz Śniegocki, dziekan warszawskiej Izby Radców Prawnych. Już teraz zdarzały się podobne prośby, może nie wprost o konkretnego radcę, ale o specjalistę z danej dziedziny.

Nie ma też trwogi w krakowskiej izbie adwokackiej. Jej sekretarz Grzegorz Eliasz powiedział "Rz", że już teraz rada uwzględnia tego rodzaju wnioski, gdyż zaufanie między klientem a adwokatem jest bardzo cenne i zmniejsza liczbę przypadków zmiany prawnika.

[srodtytul]Koncert życzeń[/srodtytul]

Inaczej już jednak jest w Rzeszowie. To będzie koncert życzeń, to jest złe rozwiązanie uważa Władysław Finiewicz, dziekan rzeszowskiej Okręgowej Rady Adwokackiej. Są osoby, które potrzebują pełnomocnika z urzędu, ale wielu występujących o prawnika ma zupełnie wydumane żądania. Niektórzy są wręcz emocjonalnie niezrównoważeni i występują o kolejnych prawników. Tymczasem sądy jakby pozostawały pod presją i niejednokrotnie zbyt pochodnie prawników przyznają.

- Mam duże zastrzeżenia do techniki legislacyjnej tej noweli. Do tej pory był jeden przepis, a zastąpiło go kilka, co może tylko komplikować procedurę - wskazuje sędzia Marcin Łochowski, rzecznik Sądu Okręgowego Warszawa-Praga. Tak np. nowy przepis głosi, że adwokat lub radca ustanowiony przez sąd jest obowiązany zastępować stronę do prawomocnego zakończenia postępowania. Jest to usankcjonowanie orzecznictwa Sądu Najwyższego, że pełnomocnictwo nie obejmuje skargi kasacyjnej, ale jest wiele czynności, które trzeba nieraz podjąć po wydaniu prawomocnego wyroku: kto ma wystąpić np. o nadanie wyrokowi klauzuli wykonalności, ewentualnie o jego sprostowanie czy wznowienie postępowania.

Jest w noweli wiele zmian, które nie budziły sporów, np. ta, że w razie ustanowienia adwokata przed upływem terminu do wniesienia kasacji termin ten biec ma na nowo, aby pełnomocnik zdążył przygotować skargę.

[b] Znika też monopol Poczty Polskiej na doręczanie pism sądowych[/b], a zdaniem sędziego Łochowskiego konkurencja może poprawić ten słaby od lat aspekt funkcjonowania sądownictwa.

[ramka][b]Zmiany dla usprawnienia procesu:[/b]

- adwokaci i radcowie będą doręczać sobie bezpośrednio odpisy pism procesowych;

- grzywna za naruszenie porządku rozprawy czy niestawiennictwo wrasta do 5000 zł;

- ogłoszenie może być odroczone tylko raz, na czas do dwóch tygodni;

- ogłoszenia może dokonać przewodniczący, ale też sędzia sprawozdawca;