Naczelny Sąd Administracyjny wydał precedensowy wyrok w sprawie dostępu do informacji publicznej. Sędziowie uznali, że o ujawnienie danych przetworzonych, które wymagają znacznego nakładu pracy m.in. fiskusa, nie może wystąpić każdy.
Naruszenie konstytucji
W sprawie chodziło o informacje będące w posiadaniu urzędu kontroli skarbowej (UKS). W grudniu 2012 r. Andrzej L. wniósł o udzielenie mu informacji o postępowaniach karnych skarbowych. Konkretnie o odpowiedź, w ilu przypadkach wszczęte przez UKS postępowania karne skarbowe spowodowały zawieszenie biegu terminu przedawnienia zobowiązania (art. 70 § 6 pkt 1 ordynacji podatkowej).
Pytanie miało związek z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego z 17 lipca 2012 r. (sygn. P 30/11). Trybunał orzekł w nim o niekonstytucyjności art. 70 § 6 pkt 1 ordynacji podatkowej. Przepis ten zawieszał bieg przedawnienia m.in. w związku z wszczęciem postępowania w sprawie o przestępstwo lub wykroczenie skarbowe. Wystarczyło, że zostało ono wszczęte. Podatnik często nie miał więc pojęcia, że jego zobowiązanie się nie przedawniło. Pojawiły się nawet zarzuty, że fiskus nadużywa tej procedury. Ostatecznie Trybunał uznał, że zawieszanie biegu przedawnienia bez wiedzy podatnika narusza konstytucję.
Dyrektor UKS wezwał mężczyznę do wykazania szczególnie istotnego interesu publicznego (art. 3 ust. 1 pkt 1 ustawy o dostępie do informacji publicznej). Uznał bowiem, że jego żądanie dotyczy informacji przetworzonej.
Wnioskodawca odpowiedział, że dane, o które prosi, są informacją o charakterze prostym. Nie miał też jednak wątpliwości, że ich uzyskanie jest szczególnie istotne dla interesu publicznego. Tylko udzielenie żądanych informacji pozwoli rozwiać wątpliwości, czy rzeczywiście organy podatkowe instrumentalnie traktowały zakwestionowany przez Trybunał przepis. Jednocześnie podkreślał, że żądane dane są w posiadaniu ministra finansów. Wynika to ze stanowiska, jakie prezentował w odpowiedzi na raport jednej z organizacji. Wnioskodawca był współautorem tego raportu. Chciałby uzyskać dane, które pozwoliłyby na dokładniejsze potwierdzenie pierwotnych tez i przygotowanie kolejnego opracowania. Ujawnienie danych pozwoli oczyścić dobre imię fiskusa.