Reklama
Rozwiń
Reklama

Sąd Najwyższy: bez adresu pozwanego pozew nieskuteczny

Niewskazanie w pozwie miejsca zamieszkania ?i adresu pozywanej osoby fizycznej uniemożliwia nadanie sprawie biegu.

Publikacja: 18.07.2014 09:31

Sąd Najwyższy: bez adresu pozwanego pozew nieskuteczny

Foto: Fotorzepa, Piotr Nowak

To sedno czwartkowej uchwały Sądu Najwyższego.

Składający pozwy w Polsce wciąż będą mieli problemy, jeśli nie ustalą miejsca zamieszkania pozwanego, choćby wiedzieli, gdzie pracuje, spotykali go na ulicy czy oglądali w telewizji.

Problem ten dotknął też Krzysztofa M., obecnie osadzonego w zakładzie karnym (ale osadzony ma przecież prawo do sądu), który domaga się od Skarbu Państwa i Anny W., zatrudnionej w olsztyńskim Sądzie Okręgowym na stanowisku administracyjnym, 150 tys. zł zadośćuczynienia za krzywdę, jakiej miał doznać w związku z czynnościami sędziów i pracowników tego sądu.

Nie podał miejsca zamieszkania Anny W., ponieważ nim nie dysponuje, ale  miejsce pracy, tj. SO w Olszynie, który bez  problemów mógłby jej pozew doręczyć.

Na przeszkodzie stoi jednak – w każdym razie tak uznał sędzia rozpoznający tę sprawę (dodajmy, że nie tylko on tak uważa) – art. 126 kodeksu postępowania cywilnego, który stanowi, że pierwsze pismo kierowane w sprawie sądowej, a najczęściej jest to pozew, powinno wskazywać miejsce zamieszkania pozwanego. Jeśli go nie zawiera, sąd wzywa powoda do podania adresu, a gdy tego nie zrobi, zwraca pozew ze skutkiem, jakby nie był złożony.

Reklama
Reklama

Wątpliwości miał natomiast białostocki Sąd Apelacyjny. Rozpatrując zażalenie Krzysztofa M., zwrócił się do Sądu Najwyższego o ich rozstrzygnięcie. W uzasadnieniu pytania wskazał, że orzecznictwo nie jest w tej kwestii jednolite. Wprawdzie przeważa pogląd, że wskazanie samego adresu pracy nie spełniania wymagań i powód musi się liczyć ze zwrotem pozwu, ale spotykane są inne decyzje sądów, które doręczają pozew pod wskazany adres miejsca pracy.

Prawnicy są dość zgodni, że procedura doręczeń wymaga gruntownej zmiany, tym bardziej że Polacy często zmieniają miejsce zamieszkania, więc adresy bywają nieaktualne.

Małgorzata Sieńko, radca Prokuratorii Generalnej (reprezentuje SO), twardo oponowała przeciwko liberalizacji doręczeń, wskazując, że miejsce zamieszkania ma szersze konsekwencje dla sprawy, np. decyduje o tym, jaki sąd powinien ją rozpatrywać.

Istotne jest również to, że np. dużemu pracodawcy trudno zapewnić sprawne doręczenie pozwu pracownikowi.

Sąd Najwyższy (sygnatura akt: III CZP 43/14) przychylił się do tej argumentacji i podjął uchwałę, że „niewskazanie przez powoda w pozwie miejsca zamieszkania i adresu pozwanego będącego osobą fizyczną jest brakiem pozwu uniemożliwiającym nadanie mu prawidłowego biegu".

Uzasadnienie uchwały  na piśmie będzie znane za mniej więcej dwa miesiące.

To sedno czwartkowej uchwały Sądu Najwyższego.

Składający pozwy w Polsce wciąż będą mieli problemy, jeśli nie ustalą miejsca zamieszkania pozwanego, choćby wiedzieli, gdzie pracuje, spotykali go na ulicy czy oglądali w telewizji.

Pozostało jeszcze 91% artykułu
Reklama
Sądy i trybunały
Karol Nawrocki zablokował nominacje 46 sędziów. Czy prezydent mógł to zrobić?
Podatki
Darowizna od rodzica powinna iść na konto dziecka. Bo fiskus ją opodatkuje
Praca, Emerytury i renty
Wiek emerytalny jest, ale brakuje stażu pracy. Czy jest szansa na emeryturę z ZUS?
Nieruchomości
Będą ważne zmiany w prawie budowlanym? „Żółta kartka” zamiast blokady inwestycji
Materiał Promocyjny
Manager w erze AI – strategia, narzędzia, kompetencje AI
Prawo rodzinne
Szybki rozwód bez sądu będzie możliwy. Rząd przyjął projekt
Materiał Promocyjny
eSIM w podróży: łatwy dostęp do internetu za granicą, bez opłat roamingowych
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama