To sedno najnowszej uchwały Sądu Najwyższego, która powinna zachęcać do ugód w czasie egzekucji.
Spór o zakres wyjątku
Kwestia ta wynikła w trwającym kilka lat postępowaniu egzekucyjnym, które w części było skuteczne. W jego trakcie wierzyciel porozumiał się z dłużnikiem co do dalszych spłat ratami. Wystąpił zatem o zawieszenie postępowania, a potem o przedłużenie zawieszenia. Po pewnym czasie komornik stwierdził umorzenie postępowania z powodu (jak ocenił) bezczynności wierzyciela i obciążył go opłatą komorniczą 2500 zł.
To jeden z nielicznych wyjątków, kiedy opłata komornicza nie obciąża dłużnika, przeciwko któremu prowadzona jest egzekucja. O zakres tego wyjątku wynikł w tej sprawie spór.
Rozpatrując zażalenie wierzyciela, Sąd Rejonowy w Grudziądzu: sędziowie Andrzej Antkiewicz, Dominik Bednarski i Wojciech Frela, powziął wątpliwości.
Zawarł je w pytaniu prawnym do SN: Czy w przypadku umorzenia postępowania egzekucyjnego zawieszonego na wniosek wierzyciela w związku z zawarciem z dłużnikiem porozumienia co do sposobu lub terminu spełnienia świadczenia, zawarcie tego porozumienia przenosi obowiązek poniesienia opłaty egzekucyjnej (ustalonej na podstawie art. 29 ust. 1 ustawy o kosztach komorniczych) z wierzyciela na dłużnika?