Pozwy frankowiczów - kilka żądań, co z opłatą w sądzie?

Sąd Najwyższy ma rozstrzygnąć, jak liczyć wartość przedmiotu sporu na tle umowy kredytu, w szczególności frankowego.

Publikacja: 12.04.2023 03:19

Pozwy frankowiczów - kilka żądań, co z opłatą w sądzie?

Foto: Adobe Stock

Od tego zależy nie tylko wysokość opłaty sądowej, ale też zwrot kosztów procesu przez przegrywającego oraz to, do jakiego sądu sprawa trafi, a następnie, czy np. przysługuje skarga kasacyjna.

M. pozwała bank, żądając ustalenia bezskuteczności postanowień umowy kredytu i zasądzenia na jej rzecz 20 tys. zł oraz w ramach tzw. żądania ewentualnego ustalenia nieważności tej umowy oraz zasądzenia jej 159 tys. zł. Jako wartość przedmiotu sporu wskazała 159 tys. zł, ale Sąd Okręgowy w Warszawie przeprowadził sprawdzenie wartości przedmiotu sporu i ustalił ją na 20 tys. zł. Uznał się więc jako niewłaściwy rzeczowo do rozpoznania tej sprawy (gdyż sądy okręgowe rozpatrują sprawy powyższej 75 tys. zł, a niedługo próg ten będzie podniesiony do 100 tys. zł) i przekazał sprawę miejscowemu sądowi rejonowemu.

Jaki spór, taki sąd

Powódka zaskarżyła to postanowienie (zresztą sam SO też uznał, że popełnił błąd), wskazując, że kiedy żądanie ewentualne jest wyższe, to ono powinno określać wartości sporu, a w konsekwencji właściwy sąd.

Rozpatrując to zażalenie, sąd apelacyjny w osobie sędzi Edyty Jefimko powziął wątpliwości, które zawarł w pytaniu prawnym do SN: Czy w sprawie majątkowej, w której dochodzone są w ramach żądania głównego i żądania ewentualnego roszczenia o ustalenie i zapłatę, wartość przedmiotu sporu określa suma wartości roszczeń o ustalenie i o zapłatę czy też wyłącznie wartość roszczenia o zapłatę? Po drugie, czy o wartości przedmiotu sporu decyduje zawsze wartość żądania głównego czy też może to być wartość żądania ewentualnego, jeśli jest ona większa?

Wątpliwości tych nie usuwa art. 21 kodeksu postępowania cywilnego, który stanowi, że w kumulacji roszczeń majątkowych objętych jednym żądaniem podstawę wartości sporu stanowi łączna ich wartość. Sąd apelacyjny zwraca uwagę, że w kodeksie nie ma wyraźnego przepisu dotyczącego żądana ewentualnego, a orzecznictwo przyjmuje, że gdy żądanie główne i ewentualne dotyczą praktycznie tego samego, nie sumuje się ich. Sporna jest natomiast kwestia, czy wartość sporu należy określić zawsze według żądania głównego czy też według większego, niezależnie, czy jest głównym, czy ewentualnym.

Czytaj więcej

Frankowicze: jedna opłata sądowa od wszystkich żądań

Dwa stanowiska

Są dwa stanowiska, ale przeważa to, aby brać pod uwagę żądanie przedstawiające większą wartość. I za nim opowiada się też SA.

– Gdyby zawsze decydować miała wartość żądania głównego, mogłoby się zdarzyć, że właściwym do rozpoznania obu żądań byłby sąd rejonowy, choć tylko żądanie główne to uzasadniało. A to przecież wartość żądania wyższego określa ważność sprawy i powinna decydować, że proces ma się toczyć przed sadem okręgowym jako pierwszej instancji – wskazała sędzia Jefimko.

– Często powód kumuluje roszczenie o zapłatę z roszczeniem o ustalenie np. nieistnienia stosunku prawnego mającego wynikać z umowy, a w ramach żądania ewentualnego żąda zapłaty i ustalenia braku związania określonymi postanowieniami. Sąd Najwyższy już wyjaśnił, że w razie kumulacji roszczeń o różnym charakterze prawnym roszczenie o świadczenie (zapłatę) ma zawsze pierwszeństwo przed roszczeniem o ustalenie. Utrwala się też praktyka, że w przypadku wskazania w pozwie żądania głównego i ewentualnego o wartości przedmiotu sporu decyduje wyższa wartość żądania bez względu na to, które z nich zostało oznaczone jako główne. Dobrze byłoby jednak, aby kwestię tę jednoznacznie rozstrzygnął SN – ocenia Marcin Szymański, adwokat.

Sygnatura akt: III CZP 19/23

Opinia dla „Rzeczpospolitej”
Mariusz Korpalski, radca prawny

Pozew frankowicza składa się często z żądania ustalenia nieważności umowy lub jej części i zapłaty, a nadto żądania ewentualnego – odfrankowienia kontraktu. Przeważnie opłaty od żądania ewentualnego nie pobiera się z góry, a dopiero gdy sąd uzna, że żądane roszczenie główne jest niezasadne. Wtedy sąd decyduje o opłacie od żądania ewentualnego w wyroku. Na pytanie, czy to właściwa praktyka, odpowiem, że nie. Prowadzi ona bowiem do chaosu oraz przekazywania sądowi niższego szczebla spraw z obydwoma żądaniami, choć jedno przekracza jego kompetencje. Rozstrzygnięcie więc tych proceduralnych wątpliwości jest konieczne i usprawni sądową praktykę.

Od tego zależy nie tylko wysokość opłaty sądowej, ale też zwrot kosztów procesu przez przegrywającego oraz to, do jakiego sądu sprawa trafi, a następnie, czy np. przysługuje skarga kasacyjna.

M. pozwała bank, żądając ustalenia bezskuteczności postanowień umowy kredytu i zasądzenia na jej rzecz 20 tys. zł oraz w ramach tzw. żądania ewentualnego ustalenia nieważności tej umowy oraz zasądzenia jej 159 tys. zł. Jako wartość przedmiotu sporu wskazała 159 tys. zł, ale Sąd Okręgowy w Warszawie przeprowadził sprawdzenie wartości przedmiotu sporu i ustalił ją na 20 tys. zł. Uznał się więc jako niewłaściwy rzeczowo do rozpoznania tej sprawy (gdyż sądy okręgowe rozpatrują sprawy powyższej 75 tys. zł, a niedługo próg ten będzie podniesiony do 100 tys. zł) i przekazał sprawę miejscowemu sądowi rejonowemu.

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Prawo karne
Tragiczny wypadek na A1: pełnomocnik kierowcy bmw wydał oświadczenie
Prawo pracy
Korporacje inwestują w kontrolerów L4. Nowy bat na symulantów
Zawody prawnicze
Egzamin na aplikacje prawnicze nieznacznie łatwiejszy niż rok temu
Prawo drogowe
PiS kusi młodych: darmowy kurs prawa jazdy dla każdego 18-latka
Materiał Promocyjny
SSC/GBS Leadership Program 2023
Prawo dla Ciebie
Jak oddać głos w wyborach do Sejmu i Senatu oraz w referendum. Objaśniamy
Konsumenci
Zamieszanie w sprawach frankowych przez brak uchwały SN