Sąd Rejonowy w L., I Wydział Cywilny w maju 2004 r. stwierdził że spadek po zmarłej w 1989 r. kobiecie na podstawie ustawy nabyło jej pięcioro dzieci - po 1/5 części każde. Niespełna pięć lat później, w lutym 2009 r. ten sam sąd stwierdził, że spadek po tej zmarłej oraz po jej mężu na podstawie ustawy nabyły te same osoby w tych samych udziałach.
Zdaniem Rzecznika Praw Obywatelskich rażąco narusza to prawo, godzi w powagę wymiaru sprawiedliwości i konstytucyjne zasady zaufania do państwa i bezpieczeństwa prawnego, a także konstytucyjne prawo do sądu oraz prawo dziedziczenia.
Jak zauważa RPO, sąd nie ustalił, czy wcześniej nie toczyło się postępowanie w tym przedmiocie. W efekcie wydał postanowienie o stwierdzeniu nabycia spadku. w tym ponownie po zmarłej w 1989 r. Tymczasem sprawa spadku po niej została już wcześniej rozpoznana przez ten sam sąd i zakończona prawomocnym postanowieniem z 12 maja 2004 r. W ten sposób doszło do naruszenia powagi rzeczy osądzonej.
- Obecnie w obrocie funkcjonują dwa postanowienia, oznaczone różnymi sygnaturami i datami wydania, co powoduje stan niepewności prawnej, w ramach którego uczestnicy postępowań nie mogą legitymować się jednoznacznym i niebudzącym wątpliwości potwierdzeniem nabycia uprawnień spadkowych po zmarłej. Pozbawia to ich możliwości skutecznej realizacji uprawnień majątkowych nabytych na podstawie dziedziczenia - podkreśla Marcin Wiącek.
Rzecznik zwrócił jednocześnie uwagę na wątpliwości dotyczące statusu sędziów Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN. - W świetle orzeczeń ETPC i TSUE powołania sędziowskie do tej Izby nie odpowiadają ani wymogom prawa do rzetelnego procesu na gruncie art. 6 ust. 1 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, ani wymogom zasady skutecznej ochrony sądowej proklamowanej przez art. 19 ust. 1 akapit 2 TUE, a rozumianej w świetle wymogów art. 47 Karty Praw Podstawowych - pisze RPO.