Polacy mają dosyć czekania latami na sprawiedliwość. Państwo płaci miliony

Jeśli przewlekłość postępowania okaże się uzasadniona, skarżący dostanie rekompensatę pieniężną. Ma też gwarancję, że jego sprawa ruszy do przodu.

Publikacja: 14.10.2022 03:00

Polacy mają dosyć czekania latami na sprawiedliwość. Państwo płaci miliony

Foto: Adobe Stock

Polacy mają coraz częściej dosyć czekania latami na sprawiedliwość. Budżet państwa każdego roku płaci miliony z tytułu skargi na przewlekłe postępowania. W 2015 r. wypłacił 1,3 mln zł rekompensat, w 2021 r. już 5 mln zł. Choć średnia zasądzonych kwot utrzymuje się na podobnym poziomie. W 2018 r. było to 3,1 tys., dwa lata później średnio 3,3 tys. zł.

Tracą cierpliwość

– Wcale mnie to nie dziwi –mówi sędzia Aneta Łazarska z Sądu Okręgowego w Warszawie. Jej zdaniem Polacy chętnie korzystają ze skargi, co wynika z oczekiwań orzecznictwa strasburskiego. Obywatel, zamiast iść ze sprawą do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, ma szansę upomnieć się o swoje racje przed sądem krajowym.

– Pokutują niezałatwione do dziś sprawy systemowe. Spójrzmy na procesy frankowe czy konsekwencje ustawy dezubekizacyjnej. W ich wyniku setki tysięcy spraw zalało kilka i tak najbardziej już obciążonych sądów w kraju. Trzeba więc dłużej czekać na swoją kolej. Nie bez winy są też sami obywatele, którzy w najdrobniejszych sprawach walczą przed sądami – podkreśla sędzia Łazarska.

A sędzia Adam Synakiewicz z Sądu Okręgowego w Częstochowie dodaje:

– Rośnie świadomość prawna obywateli i niestety wydłuża się czas postępowania przed sądami. Obywatele są coraz bardziej świadomi swoich praw, bo prawnicy, także sędziowie, coraz więcej o tym mówią.

Mateusz Cichy ze Stowarzyszenia Stop Bezprawiu zwraca uwagę na jeszcze jeden aspekt.

– Pieniądze to jedno. Musimy jednak pamiętać, że sprawa, w której zgłaszamy przewlekłość, ma szansę opuścić koniec kolejki i przesunąć się sporo do przodu.

Czytaj więcej

Przewlekłość postępowania: Jak się skarżyć na powolność sędziego

Zależy od przypadku

To, na jaką rekompensatę można liczyć w sądzie, zależy od charakteru sprawy, która była prowadzona opieszale. W przypadku egzekucji jest to średnio 2,6 tys. zł, w postępowaniu przygotowawczym – 3,4 tys. zł. Dużo zależy też od sądu. Przed rejonowym średnia rekompensata wynosi 2,6 tys. zł, przed okręgowym – 3,8 tys. zł, zaś w sądzie apelacyjnym zaledwie 2 tys. zł.

Wypłacane rekompensaty uzasadniane są najczęściej długotrwałą opieszałością, krzywdą moralną skarżącego, przewlekłością zawinioną przez sąd czy szkodą, jaką poniósł skarżący. W większości spraw przyznane przez sądy kwoty są niższe od żądanych. Tylko w ok. 20 proc. przypadków orzekły tyle, ile domagał się zniecierpliwiony obywatel. Wyjątkowo przyznają kwoty wyższe niż wnioskowane.

Przewlekłość wynosi od 20 dni do nawet 26 lat. Średnio to rok i siedem miesięcy. Najczęściej mieszczą się w przedziale od sześciu miesięcy do roku. Najdłuższe okresy przewlekłości stwierdza się w sprawach procedowanych przez sądy okręgowe – w karnych średnia to dwa lata i osiem miesięcy. Najkrótsze są w sprawach rodzinnych i gospodarczych oraz przed sądami rejonowymi – średnia to rok i pięć miesięcy.

Polacy mają coraz częściej dosyć czekania latami na sprawiedliwość. Budżet państwa każdego roku płaci miliony z tytułu skargi na przewlekłe postępowania. W 2015 r. wypłacił 1,3 mln zł rekompensat, w 2021 r. już 5 mln zł. Choć średnia zasądzonych kwot utrzymuje się na podobnym poziomie. W 2018 r. było to 3,1 tys., dwa lata później średnio 3,3 tys. zł.

Tracą cierpliwość

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Praca, Emerytury i renty
Koniec 500+. Kiedy ostatnie wypłaty? 800+ na koncie już w grudniu?
Konsumenci
Nowy Sejm przyjął pierwszą ustawę. Dotyczy zakazu handlu w niedziele
W sądzie i w urzędzie
PESEL można już zastrzec. Jak to zrobić?
Prawo pracy
Szef może zablokować samowolną pracę po godzinach
Zdrowie
Ziobro na odchodne złożył wniosek do TK. Ma duże znaczenie dla lekarzy
Materiał Promocyjny
Nowe narzędzia to nowe możliwości