Reklama
Rozwiń
Reklama

Przewlekłość postępowania: Jak się skarżyć na powolność sędziego

Przynajmniej wszczynającemu postępowanie sądowe zależy na szybkim jego prowadzeniu, ale nieraz także pozwany może się domagać przyśpieszenia czynności sądu.

Aktualizacja: 26.06.2021 07:52 Publikacja: 26.06.2021 00:01

Przewlekłość postępowania: Jak się skarżyć na powolność sędziego

Foto: AdobeStock

Jakie ma jednak praktyczne narzędzia, by przeciwdziałać powolności sądu, która może mieć obiektywne przyczyny, ale nie tylko? Na rozprawie może prosić sąd, ale co ma robić, kiedy ten nie wyznacza rozprawy? Jak w sprawie czytelnika, który ponad pół roku w sprawie rozwodowej z pozwu żony nie może się doczekać jej terminu, a nawet decyzji sądu ustalającej kontakty z kilkuletnimi dziećmi. A na kolejne pisma do szefowej wydziału sądu, swego rodzaju przełożonej sędziego prowadzącego sprawę, nie otrzymał nawet odpowiedzi.

Takie skargi i nadzór administracyjny przewodniczącego wydziału czy prezesa sądu nie mogą wkraczać w decyzje procesowe i orzeczenia wydawane przez sędziów orzekających, ale ich powolność może wynikać z czynności procesowych, np. czekania na jakieś dokumenty, ale też z braku sali, niezorganizowania sędziego czy jakiegoś opuszczenia się w obowiązkach, co w każdej profesji może się zdarzyć. Tak czy inaczej, o takich pismach ponaglających sędzia zapewne będzie przez szefów poinformowany i jakoś musi zareagować.

Czytaj także: W sądzie bezczynność i przewlekłość to dwie osobne sprawy

Jak strona, uczestnik postępowania mogą skorzystać z formalnej skargi na jego przewlekłość? Nie ma ściśle określonego czasu, który można zakwalifikować jako przewlekłość. Ustawa z 17 czerwca 2004 r. o skardze na naruszenie prawa strony do rozpoznania sprawy (...) bez nieuzasadnionej zwłoki mówi, że dochodzi do niej, gdy postępowanie trwa dłużej niż to konieczne do wyjaśnienia okoliczności faktycznych i prawnych istotne dla rozstrzygnięcia sprawy.

Skargę składa się do sądu, przed którym toczy się postępowanie, a rozpoznaje ją sąd przełożony, czyli np. skargę na sąd okręgowy – sąd apelacyjny. Skarga wymaga opłaty 200 zł, ale osoba niezamożna może wystąpić o zwolnienie jej z tego kosztu. To jednak przedłuży o kilka tygodni rozpoznanie jej skargi. Nie to jednak jest najważniejsze, lecz to, że powolny sąd się dowie, iż jesteśmy zdeterminowani skarżyć jego opieszałość.

Reklama
Reklama

Dodajmy, że już w kilku wyrokach Sąd Najwyższy orzekł, iż epidemia i rygory walki z Covid-19 nie usprawiedliwiają zbyt długiego procesu, przewlekłości. Mogą jedynie nieco łagodzić odpowiedzialność majątkową sądów.

Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: TSUE wysadził TK w powietrze. To ważna lekcja także dla Donalda Tuska
Cudzoziemcy
Kierowca musi mówić po polsku? Prawnicy oceniają nową usługę „Bolt lokalnie"
Internet i prawo autorskie
Masłowska zarzuca Englert wykorzystanie „kanapek z hajsem”. Prawnicy nie mają wątpliwości
Prawo karne
Małgorzata Manowska reaguje na decyzję prokuratury ws. Gizeli Jagielskiej
Nieruchomości
Wieczni prezesi spółdzielni mieszkaniowych zostaną? Spór o reformę
Materiał Promocyjny
Działamy zgodnie z duchem zrównoważonego rozwoju
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama