Reklama

458 tys. zł kredytu. Do spłaty 778 tys. zł - jest wyrok Sądu Najwyższego

Sąd Najwyższy uwzględnił skargę nadzwyczajną Prokuratora Generalnego Zbigniewa Ziobro, w której domagano się uchylenia nakazu zapłaty, którym Sąd Okręgowy we Wrocławiu zobowiązał kobietę do zapłaty ponad 778 tys. zł na rzecz banku, choć udzielony kredyt opiewał na kwotę blisko 458 tys. zł, a na poczet spłaty kredytu wpłacono łącznie ponad 481 tys. zł.

Publikacja: 27.06.2022 11:57

458 tys. zł kredytu. Do spłaty 778 tys. zł - jest wyrok Sądu Najwyższego

Foto: Adobe Stock

mat

Sprawa dotyczy kredytu hipotecznego w kwocie 458 tys. złotych na warunkach określonych w umowie oraz regulaminie do umowy kredytu hipotecznego, stanowiącym integralną część umowy. Kredyt indeksowany był kursem franka szwajcarskiego, a zabezpieczeniem spłaty kredytu była m.in. hipoteka kaucyjna na rzecz banku do kwoty stanowiącej 170 proc. kwoty kredytu, ustanowiona na nieruchomości położonej we Wrocławiu. Kredytobiorczyni nie regulowała należności zgodnie z umową i aneksami, więc bank wypowiedział jej umowę kredytu hipotecznego. Niemniej jednak dłużniczka dokonała spłat w łącznej kwocie 481 tys. zł, przy wysokości zaciągniętego kredytu 458 tys. zł.

29 stycznia 2016 roku bank złożył pozew wnosząc o zasądzenie w postępowaniu nakazowym kwoty 778 tys. zł. Do pozwu nie dołączono jednak regulaminu do umowy kredytu hipotecznego, który stanowił jej integralną część. 29 lutego 2016 roku SO we Wrocławiu wydał nakaz zapłaty w postępowaniu nakazowym, nakazując pozwanej zapłatę na rzecz banku kwoty 778 tys. zł z ograniczeniem jej odpowiedzialności do nieruchomości położonej we Wrocławiu.

Od tego orzeczenia Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro skierował do Sądu Najwyższego skargę nadzwyczajną.

SN podzielił stanowisko PG, zgodnie z którym sąd powszechny rozpoznając sprawę, błędnie zaniechał badania czy umowa, której dotyczył nakaz zapłaty nie zawierała zapisów potencjalnie nieuczciwych.

Sąd Najwyższy zgodził się z zarzutem, że niezbadanie abuzywności zapisów umowy kredytowej stanowiło naruszenie art. 385 §1 kodeksu cywilnego. Zgodnie z tym przepisem sąd winien skierować sprawę na drogę zwykłego postępowania, gdzie, po pierwsze konsument-kredytobiorca mógłby przedstawić dodatkowe argumenty i dowody istotne dla abuzywnego charakteru postanowień umowy z bankiem, a także w razie dostrzeżenia ich niedozwolonego charakteru przez sąd miałby możliwość stanowiska co do ważności umowy.

Reklama
Reklama

- Teraz, zgodnie z wnioskiem skargi nadzwyczajnej, SO we Wrocławiu dokona analizy treści spornej umowy kredytu, oceniając legalność i skuteczność jej poszczególnych postanowień - podaje Prokuratura Krajowa.

Czytaj więcej

Skarga nadzwyczajna Prokuratora Generalnego ws. spłaty kredytu frankowego
Zawody prawnicze
Notariusze zwalniają pracowników i zamykają kancelarie
Nieruchomości
Mała zmiana prawa, która mocno uderzy w patodeweloperkę
Zawody prawnicze
Reforma już rozgrzewa prokuratorów, choć do jej wdrożenia daleka droga
Nieruchomości
To już pewne: dziedziczenia nieruchomości z prostszymi formalnościami
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama