Reklama

Egzekucja komornicza nie musi być droga

Wniosek dłużnika o to, by sąd zmniejszył koszty komornicze, nie wymaga wnoszenia opłaty sądowej.

Aktualizacja: 31.10.2016 06:35 Publikacja: 30.10.2016 16:06

Egzekucja komornicza nie musi być droga

Foto: 123RF

To sedno uchwały Sądu Najwyższego. Kwestia ta pojawiła się w sprawie, w której komornik z Puław egzekwował od Tomasza i Hanny R. znaczny dług i koszty egzekucji wyliczył na 27 tys. zł. Dłużnicy wystąpili do sądu o obniżenie (miarkowanie) opłaty.

Skarga na koszty

W przypadku egzekucji pieniężnej, a jest to najczęstsza jej forma, sąd może zmniejszyć opłatę, biorąc pod uwagę nakład pracy komornika oraz sytuację majątkową dłużnika i jego dochody.

Sąd wezwał Tomasza i Hannę R. do uzupełnienia braków formalnych wniosku poprzez uiszczenie opłaty – 100 zł, a ponieważ jej nie wnieśli, wniosek odrzucił. Dłużnicy odwołali się do Sądu Okręgowego w Lublinie, który powziął wątpliwości, o których rozstrzygnięcie zwrócił się do Sądu Najwyższego. Zapytał, czy wniosek o obniżenie kosztów komorniczych podlega opłacie, a jeśli tak, to czy sąd może z własnej inicjatywy owe koszty obniżyć. W uzasadnieniu pytania wskazał, że w praktyce sądów dochodzi do rozbieżności: jedne wymagają 100 zł opłaty jak od skargi na czynność komornika, inne 30 zł (tzw. opłata podstawowa), a jeszcze inne nie pobierają żadnej.

Sąd Najwyższy przesądził, że od wniosku o obniżenie opłat egzekucyjnych nie pobiera się opłaty sądowej. Sąd nie może też z urzędu obniżać prawidłowo ustalonych kosztów egzekucyjnych.

Bez opłaty

– Opłata podstawowa (30 zł) nie wchodzi w rachubę, gdyż przewidziana jest na wypadek gdy ustawa mówi o opłacie, a nie określa jej wysokości – powiedziała w uzasadnieniu uchwały sędzia SN Monika Koba. – Z kolei opłata 100 zł przewidziana jest od skargi na czynność komornika, a tu mamy inną sytuację. Opłacie podlega pismo, jeżeli przepis ustawy przewiduje jej pobranie, zatem opłaty sądowej nie domniemywa się – mówiła sędzia. I dodała, że za rezygnacją z opłaty przemawia społeczny i sprawiedliwościowy charakter całej instytucji miarkowania opłat komorniczych, która ma chronić dłużnika obciążonego zbyt dolegliwą opłatą, ale w ramach stawek.

Reklama
Reklama

– Chodzi o opłaty mieszczące się w ramach stawek, a więc formalnie zgodne z prawem. Sąd nie może w nie ingerować z własnej inicjatywy. Niezbędny jest wniosek dłużnika, który musi podać przyczyny uzasadniające miarkowanie – zakończyła sędzia Koba.

Miarkowanie jest bardzo żywym narzędziem, czasem głęboko ingerującym w opłaty, np. w jednej ze spraw zamojski Sąd Rejonowy zmniejszył koszty egzekucji z ponad 60 tys. do 3,3 tys. zł.

Według Jarosława Świeczkowskiego, komornika z Pomorza, korzystanie z miarkowania staje się modne, gdy inne środki zaskarżenia okazują się nieskuteczne, zostaje miarkowanie – a nuż się uda.

Rafał Fronczek - prezes Krajowej Rady Komorniczej

Brak opłaty od wniosku o zmniejszenie kosztów egzekucyjnych spowoduje z pewnością wzrost ich liczby. Nie mam zaś wątpliwości, że w obecnym systemie finansowania egzekucji miarkowanie opłat powinno zostać wyeliminowane, bo opłaty w skutecznych sprawach pokrywają koszty prowadzenia wszystkich egzekucji, także tych nieskutecznych. Miarkowanie byłoby racjonalne jedynie podczas wyrównywania przez Skarb Państwa dokonanych przez sąd obniżek opłat. Same kryteria obniżenia opłaty są tak ogólne, że rozstrzygnięcia sądów bywają całkowicie uznaniowe i oderwane od kosztów funkcjonowania kancelarii komorniczej.

Zawody prawnicze
Notariusze zwalniają pracowników i zamykają kancelarie
Nieruchomości
Mała zmiana prawa, która mocno uderzy w patodeweloperkę
Zawody prawnicze
Reforma już rozgrzewa prokuratorów, choć do jej wdrożenia daleka droga
Nieruchomości
To już pewne: dziedziczenia nieruchomości z prostszymi formalnościami
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama