Odnośnie do kwestii nadzoru administracyjnego wydaje się, że problem został rozwiązany w sposób ostateczny przez [b]Trybunał Konstytucyjny w wyroku z 15 stycznia 2009 r. (K 45/07)[/b], który stwierdził, że m.in. art. 9 oraz 37 § 2 i 3, § 4 w zakresie uprawnień ministra sprawiedliwości są zgodne z konstytucją. Trudno w tej sytuacji podważać pogląd, iż wyodrębnienie władzy sądowniczej nie może oznaczać zerwania wszelkich relacji i odniesień do pozostałych władz, a relacje między władzą sądowniczą a pozostałymi władzami muszą się opierać na zasadzie separacji, a nie izolacji.
Zasady niezależności sądów i niezawisłości sędziów związane są wyłącznie ze sprawowaniem wymiaru sprawiedliwości w celu realizacji przysługującego każdemu prawa do sądu. Obszary, w których nie dochodzi do rozstrzygania o prawach i obowiązkach, nie są objęte tymi zasadami, w związku z czym muszą pozostawać w polu widzenia pozostałych władz zobowiązanych do współdziałania w zakresie zapewnienia sprawności i rzetelności instytucji publicznych.
Przy takim, ugruntowanym już zresztą, stanowisku Trybunału Konstytucyjnego trzeba uznać tak legalność, jak i konieczność istnienia nadzoru administracyjnego ministra nad działalnością sądów, obejmującego także tok i sprawność postępowania, ale już nie dziedziny, w których sędziowie są niezawiśli.
[srodtytul]Odpowiednie kryteria ocen[/srodtytul]
Gdy idzie o samą zasadę oceniania sędziów, to rzeczą powszechną w zawodzie sędziowskim jest różny poziom zarówno w zakresie orzecznictwa, sprawności postępowania, jak i kultury prowadzenia spraw. Sędziów obciąża jednak szereg ustawowych obowiązków, m.in. podnoszenia kwalifikacji zawodowych, nie wspominając o obowiązkach wynikających z przepisów proceduralnych czy też konwencyjnych dotyczących sprawności postępowania. Mają one generalnie na celu ujednolicenie standardów sprawowania wymiaru sprawiedliwości, jednak możliwości ich egzekwowania są dość ograniczone, pomijając skrajne sytuacje, kiedy nie egzekwowaniem, ale skutkiem realizacji określonego wzorca przez sędziego jest postępowanie dyscyplinarne, wytknięcie orzecznicze czy administracyjne.
Istniejące nawet znaczne różnice w pracy różnych sędziów nie mają wpływu na ich sytuację zawodową, a taki stan rzeczy jest z natury demotywujący i niesprawiedliwy. W obecnym stanie prawnym nie ma mechanizmów skłaniających sędziów do podwyższania swojego poziomu w różnych obszarach, a pozostawienie osobom podejmującym określony wysiłek czy też pracującym w znacznie większym obciążeniu od innych jedynie satysfakcji trudno uznać za wystarczające. Jednocześnie system ocen pracowników jest prowadzony powszechnie w niemal każdej dużej firmie.