Wszyscy więźniowie, którzy poczują się zagrożeni, a mogą być przydatni dla wymiaru sprawiedliwości, będą mogli wystąpić o przyznanie szczególnej ochrony. To skutek wchodzącej jutro w życie nowelizacji kodeksu karnego wykonawczego, która ma zapewnić takim świadkom bezpieczeństwo w kryminałach.
Specjalna procedura wobec nich powstała nieprzypadkowo. To wynik całej serii tragicznych wydarzeń za kratkami. Ostatnie to zagadkowa śmierć Artura Zirajewskiego ps. Iwan – gangstera, który obciążał Edwarda Mazura odpowiedzialnością za zlecenie zabójstwa Marka Papały, byłego szefa policji.
Dzięki zmianom osadzeni świadkowie podlegać będą stałej kontroli zdrowia, opiece psychologicznej, codziennej osobistej kontroli cel (i innych pomieszczeń, np. świetlic, spacerniaków), a także kontroli korespondencji.
Jeśli to nie wystarczy, więzień trafi na specjalny oddział lub do celi. Decyzję podejmie dyrektor zakładu karnego lub aresztu.
Jak dowiedziała się „Rz", raczej nie ma mowy o izolatkach dla „wartościowych" więźniów. W grę mogą wchodzić oddziały z celami dla skazanych niebezpiecznych (takich mamy dziś 457). Obok tego są cele w oddziałach przejściowych i izolacyjnych.