Policja szuka przestępców z wykrywaczem kłamstw

Badanie wariografem usprawnia śledztwo. To jedna z tańszych metod kryminalistycznych. Wykorzystywana jest nawet w drobnych sprawach

Publikacja: 24.10.2011 08:41

Fot. Vibragiel

Fot. Vibragiel

Foto: Flickr

Policja i prokuratura częściej korzystają z wariografu. W ciągu trzech lat liczba ekspertyz wykonywanych przez policyjnych ekspertów wzrosła trzykrotnie.

Na podstawie badań wariografem (zwanego powszechnie wykrywaczem kłamstw) ekspert może ocenić, czy dana osoba miała związek z określoną sprawą, a także jakiego rodzaju był to związek.

Policjanci mówią, że pomogły naprowadzić na trop dziesiątki śledztw i dochodzeń.

Badania wariografem wykorzystywane są nie tylko w sprawach o zabójstwa, zgwałcenia, podpalenia, ale w drobniejszych. Prokuratura Wojskowa z Krakowa stosowała go choćby do ustalenia sprawcy kradzieży roweru z jednostki wojskowej czy dwóch portfeli z szatni hali sportowej.

– Pomagają w początkowym etapie postępowania, gdy trzeba ograniczyć krąg podejrzanych, zweryfikować prawdomówność ich i świadków. Pozwalają weryfikować postawione hipotezy – wylicza Igor Szczupak, niezależny biegły z zakresu badań poligraficznych.

– Możliwość zastosowania badań jest nieograniczona, od kradzieży zapałek po zabójstwo. Wykorzystywaliśmy wariograf w sprawie złodzieja złomu, który podczas badania przyznał się do popełnienia innych czynów – mówi Kamil Sorko z Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku. Tylko w tym roku laboratorium kryminalne tej komendy przygotowało 150 ekspertyz.

Pięciu w policji

Policjanci wskazują też, że badania wariograficzne to jedna z tańszych metod kryminalistycznych, szczególnie jeśli jest wykonywana w policyjnym laboratorium. Tymczasem opinia biegłych spoza policji to już wydatek od kilkuset do ponad tysiąca złotych.

Na etatach policji pracuje dziś pięciu biegłych od badań poligraficznych – w laboratoriach kryminalistycznych w Warszawie, Łodzi, Bydgoszczy, Katowicach i Białymstoku. Do końca sierpnia, jak wynika z danych MSWiA, wydały one 254 ekspertyzy, podczas gdy w całym 2009 r. – 103. W tym czasie biegła z KWP w Białymstoku wydała blisko czterokrotnie więcej opinii.

Ta metoda nie jest wciąż należycie wykorzystywana, a przecież to mogłoby usprawnić więcej śledztw – mówi karnista prof. Jan Widacki.

Śledczy korzystają też z ekspertyz biegłych sądowych. Takimi badaniami w kraju zajmuje się kilkadziesiąt osób.

– Rocznie wykonuję ponad setkę opinii, przede wszystkim na potrzeby organów ścigania – przyznaje Jacek Bieńkuński, ekspert z 20-letnim stażem.

Prokuratorzy twierdzą, że szersze wykorzystywanie wariografów utrudnia wymóg bezwzględnej zgody na badanie, a osoby zamieszane w przestępstwo często odmawiają współpracy z policją. Pokrzywdzeni (głównie właściciele firm i pracodawcy) sami opłacają badania, aby wytypować podejrzanych o kradzieże, włamania, przywłaszczenia.

Sądy z dystansem

Artur Ozimek, sędzia Sądu Okręgowego w Lublinie, zauważa, że na etapie postępowania sądowego opinie wariograficzne mają mniejsze znaczenie.

– Tak jak badania osmologiczne, są tylko dowodem pomocniczym, wzmacniającym lub osłabiającym główny materiał dowodowy. Żaden sędzia nie skarze nikogo na podstawie dowodu z wariografu – mówi sędzia Artur Ozimek.

– Na etapie sądowym stosowanie tych badań ma mały sens, bo podejrzany uczestniczył w tylu czynnościach procesowych, że jego odczucia emocjonalne mogą być zakłócone – mówi prof. Tadeusz Widła z Katedry Kryminalistyki Uniwersytetu Śląskiego.

Praktycy mają i inne wątpliwości. W nowelizacji kodeksu postępowania karnego w 2003 r. dodano przepisy art. 192a oraz 199a o badaniach poligraficznych w procesie karnym, ale obowiązuje też art. 171 § 4 pkt 2, który zabrania stosowania hipnozy albo środków chemicznych lub technicznych wpływających na procesy psychiczne przesłuchiwanego albo mających na celu kontrolę nieświadomych reakcji organizmu w związku z przesłuchaniem.

– To nie dotyczy jednak tej metody – uważa prof. Tadeusz Widła.

Policja i prokuratura częściej korzystają z wariografu. W ciągu trzech lat liczba ekspertyz wykonywanych przez policyjnych ekspertów wzrosła trzykrotnie.

Na podstawie badań wariografem (zwanego powszechnie wykrywaczem kłamstw) ekspert może ocenić, czy dana osoba miała związek z określoną sprawą, a także jakiego rodzaju był to związek.

Pozostało 91% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Prawo dla Ciebie
PiS wygrywa w Sądzie Najwyższym. Uchwała PKW o rozliczeniu kampanii uchylona
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Dane osobowe
Rekord wyłudzeń kredytów. Eksperci ostrzegają: będzie jeszcze więcej
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawnicy
Ewa Wrzosek musi odejść. Uderzyła publicznie w ministra Bodnara