Organy meldunkowe nie mogą przy tym badać prawidłowości orzeczenia sądu o eksmisji ani sposobu jej wykonania.
Czytaj także: Wyrok sądu usprawiedliwia wymeldowanie męża ze wspólnego lokalu
Komornik sądowy wszedł do mieszkania Adama Z. (dane zmienione) 8 sierpnia 2018 r. z nakazem eksmisji. Pół roku wcześniej uprawomocniło się postanowienie sądu rejonowego o przysądzeniu spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu mieszkalnego Markowi P. (dane zmienione), nabywcy zadłużonego mieszkania. I to on zwrócił się do prezydenta miasta o wymeldowanie Adama Z., który ze względu na wykonaną eksmisję nie mieszka już pod tym adresem.
Prezydent Krakowa uznał, że została spełniona przesłanka z art. 35 ustawy o ewidencji ludności, i wydał taką decyzję. Art. 35 przewiduje, że organ gminy wydaje decyzję w sprawie wymeldowania obywatela polskiego, który opuścił miejsce pobytu stałego albo czasowego i nie wymeldował się.
W odwołaniu od tej decyzji Adam Z. zakwestionował głównie sam nakaz eksmisji oraz sposób jej wykonania. Oświadczył, że nie zgadza się z trybem i sposobem postępowań prowadzonych przez sąd rejonowy oraz z działaniami komornika, zwłaszcza w dniu eksmisji. Gdy przyszedł komornik, Adama Z. nie było w domu, ponieważ opiekował się chorą matką zamieszkałą gdzie indziej. Mieszkał jednak wówczas pod tym adresem, więc nie doszło do opuszczenia lokalu, czyli do spełnienia przesłanki z art. 35. Opisał też swoją sytuację życiową (jest zarejestrowany jako bezrobotny).