Szkolnictwo wyższe a prawo do sądu: Odwołanie się do PKA jest niezgodne z Konstytucją

Brak możliwości odwołania się od negatywnej oceny Polskiej Komisji Akredytacyjnej do drugiej instancji łamie konstytucję.

Publikacja: 26.07.2013 09:19

Prawo o szkolnictwie wyższym: Przepis, który uniemożliwia odwołanie się uczelni do PKA, pozbawia ją

Prawo o szkolnictwie wyższym: Przepis, który uniemożliwia odwołanie się uczelni do PKA, pozbawia ją prawa do sądu jest niezgodny z art. 78 konstytucji, który stanowi, że każda ze stron ma prawo do zaskarżenia orzeczeń i decyzji wydanych w pierwszej instancji.

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

Trybunał Konstytucyjny orzekł wczoraj, że art. 52 ust. 3 ustawy – Prawo o szkolnictwie wyższym, zgodnie z którym od uchwały Polskiej Komisji Akredytacyjnej można odwołać się właśnie do PKA, pozbawia uczelnie prawa do sądu. Jest zatem niezgodny z art. 78 konstytucji, który stanowi, że każda ze stron ma prawo do zaskarżenia orzeczeń i decyzji wydanych w pierwszej instancji (sygn. akt: SK 61/12).

PKA ocenia poziom kierunków studiów we wszystkich uczelniach. Jej członkowie m.in. przeprowadzają rozmowy z wykładowcami, sprawdzają dokumenty, przeprowadzają wywiady ze studentami. Na tej podstawie wydają ocenę kształcenia na konkretnych kierunkach: wyróżniającą, pozytywną, warunkową lub negatywną. Ta ostatnia prowadzi do wszczęcia przez ministra nauki postępowania, którego przedmiotem nie jest już ocena, lecz uprawnienia uczelni. Ocena PKA wiąże bowiem ministra. Nie może odstąpić od niej ani wydać własnej. Gdy jest negatywna, może zawiesić kształcenie na danym kierunku lub cofnąć uprawnienia do jego prowadzenia.

Sprawdzanie jakości kształcenia należy jednak wyłącznie do PKA. Jeśli szkoła nie zgadza się z jej oceną, to zgodnie z art. 52 ust. 3 prawa o szkolnictwie wyższym może złożyć wniosek o ponowne rozpatrzenie do PKA.

Trybunał wskazał, że instrumenty odwoławcze przewidziane w ustawie nie przenoszą sprawy do wyższej instancji, czyli mają charakter niedewolutywny.

– Rozstrzygnięcie w sprawie skarżącej uczelni wydał podmiot o niejasnym ustrojowo statusie, w procedurze, do której nie znajdują zastosowania przepisy gwarantujące bezstronność orzekającego organu. Rozstrzygnięcie Komisji, zobowiązujące ministra do wymierzenia sankcji ocenianej uczelni, na żadnym etapie nie podlega merytorycznej kontroli sądowej – argumentował sędzia Piotr Tuleja.

W ocenie Trybunału, sytuacja, w której strona – w razie niezgodnego z prawem działania Komisji – nie ma szans na obronę swoich interesów w toku prowadzonego przez ministra postępowania administracyjnego i nie jest wyposażona w środki obrony swych praw w ramach procedury sądowoadministracyjnej, nie odpowiada konstytucyjnym standardom.

Natychmiastowa utrata mocy obowiązującej art. 52 ust. 3 u.p.s.w. pozbawiłaby szkoły wyższe jakiejkolwiek możliwości zaskarżania uchwał Komisji, co prowadziłoby do stanu tzw. wtórnej niekonstytucyjności. Z tego względu Trybunał Konstytucyjny orzekł, że art. 52 ust. 3 u.p.s.w. przestanie obowiązywać po 18 miesiącach od dnia ogłoszenia wyroku w Dzienniku Ustaw.

Trybunał Konstytucyjny orzekł wczoraj, że art. 52 ust. 3 ustawy – Prawo o szkolnictwie wyższym, zgodnie z którym od uchwały Polskiej Komisji Akredytacyjnej można odwołać się właśnie do PKA, pozbawia uczelnie prawa do sądu. Jest zatem niezgodny z art. 78 konstytucji, który stanowi, że każda ze stron ma prawo do zaskarżenia orzeczeń i decyzji wydanych w pierwszej instancji (sygn. akt: SK 61/12).

PKA ocenia poziom kierunków studiów we wszystkich uczelniach. Jej członkowie m.in. przeprowadzają rozmowy z wykładowcami, sprawdzają dokumenty, przeprowadzają wywiady ze studentami. Na tej podstawie wydają ocenę kształcenia na konkretnych kierunkach: wyróżniającą, pozytywną, warunkową lub negatywną. Ta ostatnia prowadzi do wszczęcia przez ministra nauki postępowania, którego przedmiotem nie jest już ocena, lecz uprawnienia uczelni. Ocena PKA wiąże bowiem ministra. Nie może odstąpić od niej ani wydać własnej. Gdy jest negatywna, może zawiesić kształcenie na danym kierunku lub cofnąć uprawnienia do jego prowadzenia.

W sądzie i w urzędzie
Czterolatek miał zapłacić zaległy czynsz. Sąd nie doczytał, w jakim jest wieku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Spadki i darowizny
Podział spadku po rodzicach. Kto ma prawo do majątku po zmarłych?
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Zdrowie
Ważne zmiany w zasadach wystawiania recept. Pacjenci mają powody do radości
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Sądy i trybunały
Bogdan Święczkowski nowym prezesem TK. "Ewidentna wada formalna"