Problem polega na tym, iż osoby trzecie nie mają gwarancji proceduralnych podjęcia skutecznej obrony przed działaniem komornika.

Obecnie obowiązujące przepisy powodują, iż osoby trzecie, które chcą złożyć skargę na czynność komornika naruszającą ich prawa, nie mogą spełnić formalnych wymogów pisma procesowego, ponieważ informacje niezbędne do prawidłowego sporządzenia skargi na czynność komornika nie są dostępne dla osób niebędących uczestnikami postępowania egzekucyjnego. Osoby te nie mogą również przeglądać akt postępowania egzekucyjnego, a komornicy odmawiają udzielenia im informacji powołując się na tajemnicę zawodową. Tymczasem skarga na czynności komornika, niezawierająca niezbędnych danych, podlega odrzuceniu.

Ministerstwo Sprawiedliwości uważa, iż problem ten rozwiąże nowelizacja Kodeksu postępowania cywilnego, w której przewidziano zmianę trybu wnoszenia skargi na czynności komornika. Po nowelizacji skarga ta będzie wnoszona do komornika, który dokonał zaskarżonej czynności, a ten będzie przekazywał skargę wraz z aktami sprawy do sądu. W ocenie wiceministra Michała Królikowskiego, modyfikacja ta wyeliminuje zjawisko pozbawienia dostępu do akt egzekucyjnych osób, trzecich, które wnoszą skargę, bowiem komornik już od chwili jej wniesienia będzie posiadał wiedzę, że skarżący jest uczestnikiem postępowania. Natomiast po przekazaniu akt komorniczych do sądu, skarżący będzie mógł uzyskać do nich dostęp w sądzie.

Rzecznik Praw Obywatelskich obawia się jednak, że projektowana zmiana przepisów nie pozwoli na zapewnienie gwarancji proceduralnych dla osób dotkniętych skutkami postępowania egzekucyjnego. Jak zauważa Stanisław Trociuk, zastępca RPO, sama modyfikacja trybu rozpoznawania skargi na czynności komornika (będzie ona składana do komornika, a nie do sądu) nie zmienia kręgu uczestników postępowania egzekucyjnego.

- Niezależnie od tego, czy skarga na czynności komornika będzie wnoszona bezpośrednio do sądu, czy też za pośrednictwem komornika, osoba nie będąca stronę postępowania egzekucyjnego nie ma dostępu do akt sprawy – wyjaśnia Trociuk.