Zimą bieżącego roku pewien mężczyzna zwrócił się do prezydenta miasta o umorzenie lub obniżenie do minimum i umożliwienie spłaty na raty, należności za pobyt w izbie wytrzeźwień. Wyjaśnił, że podczas pobytu był bez wątpienia trzeźwy, a panujące w ośrodku warunki pozostawiały wiele do życzenia. Dodał, że jest osobą niepełnosprawną, utrzymuje się z renty i niskiego zasiłku, a nadto musi spłacać wysokie raty pożyczki.
Dyrektor izby działając w imieniu prezydenta rozłożył wnioskodawcy należność w wysokości dwustu trzydziestu ośmiu złotych i osiemdziesięciu groszy, w siedmiu ratach. Prawie każda rata wynosiła po trzydzieści cztery złote, z tym, że do ostatniej dodano osiemdziesiąt groszy, płatnych do 15 dnia każdego miesiąca począwszy od kwietnia 2013 r.
Mężczyzna w odwołaniu do Samorządowego Kolegium Odwoławczego podniósł, że wydana przez dyrektora decyzja nie jest dla niego satysfakcjonująca i poprosił o symboliczną opłatę. Zdaniem rencisty płacąc każdą z rat musiałby ponieść koszty przelewów na konto izby wytrzeźwień oraz dojazdu do placówki pocztowej.
SKO utrzymało w mocy decyzję. W uzasadnieniu wyjaśniło, że zasady i tryb stosowania ulg w spłacie zobowiązań, stanowiących niepodatkowe, publiczno-prawne należności budżetowe określa ustawa o finansach publicznych. Zgodnie z nią należności pieniężne mające charakter cywilnoprawny, przypadające organom administracji, mogą być umarzane w całości albo w części lub ich spłata może być odraczana lub rozkładana na raty.
Kolegium dodało, że decyzje dotyczące umorzeń, odroczeń i rozłożenia na raty takich zobowiązań mają charakter uznaniowy. Jego zdaniem oznacza to, że wnioskodawca nie może mieć roszczenia o wydanie decyzji pozytywnej.