Komornik zajął pensję za dług rodziców? Zobacz jak się z tego wyplątać

Dorosłe dzieci mogą odpowiadać za długi czynszowe rodziców, które powstały zanim dzieci wyprowadziły się z mieszkania rodziców. Problem nie znika, jeśli dziecko się wyprowadziło, ale nie wymeldowało.

Aktualizacja: 14.06.2014 20:28 Publikacja: 14.06.2014 11:00

Komornik zajął pensję za dług rodziców? Zobacz jak się z tego wyplątać

Foto: www.sxc.hu

Dowiedziałem się, że komornik zajął mi część pensji z tytułu zaległości czynszowych rodziców dopiero, gdy dostałem mniejszą wypłatę na konto. Nie otrzymałem wcześniej żadnych wezwań od komornika. Od dawna nie kontaktuję się z rodzicami, wynajmuję inne mieszkanie, lecz jestem u rodziców zameldowany. Czy można coś jeszcze z tym robić? –

pyta czytelnik

Tak i to jak najszybciej, żeby nie tracić kolejnych pensji. Ale najpierw wyjaśnijmy, jak mogło  dojść do tej niefortunnej dla czytelnika sytuacji.

Domownik dłużnika to też dłużnik

Art. 688

1

§ 1 kodeksu cywilnego przewiduje odpowiedzialność domowników za długi głównego najemcy. Jest to odpowiedzialność szczególna, bo nie wynika z więzów rodzinnych, lecz z samego faktu zamieszkiwania z najemcą pod jednym dachem.  Przepis dokładnie brzmi tak:

za zapłatę czynszu i innych należnych opłat odpowiadają solidarnie z najemcą stale zamieszkujące z nim osoby pełnoletnie.

To oznacza, że jeśli najemca nie płaci czynszu, właściciel lokalu może żądać spłaty tego długu zarówno od niego, jak i od każdej innej dorosłej osoby, która mieszka z głównym najemcą. Również po śmierci głównego najemcy dorośli domownicy odpowiadają za spłatę należności z tytułu zaległego czynszu. Żądanie zapłaty przedawnia się po upływie 3 lat od dnia, kiedy czynsz powinien być zapłacony.

Odpowiedzialność dorosłych domowników jest jednak ograniczona: wierzyciel może od nich żądać pieniędzy, które miały być zapłacone wtedy, gdy stale zamieszkiwali w lokalu. Nie ma zatem prawa egzekwować długu, który powstał przed osiągnięciem pełnoletności przez domownika ani po tym, gdy dorosły domownik wyprowadził się na stałe pod inny adres.

Zdaniem mecenasa Zbigniewa Krügera z poznańskiej kancelarii Krüger & Partnerzy fakt, że były domownik jest nadal zameldowany w zadłużonym lokalu nie powinien mieć żadnego znaczenia w kwestii jego odpowiedzialności za dług rodziców.

- Przepis wyraźnie mówi o stałym zamieszkiwaniu z najemcą, a nie zameldowaniu. Meldunek jest tylko urzędowym potwierdzeniem pobytu stałego lub czasowego w konkretnym lokalu i pod danym adresem. Jego znaczenia nie można przeceniać, choć trzeba też jasno powiedzieć, że w Polsce wciąż obowiązuje obowiązek meldunkowy tj. obowiązek zameldowania lub wymeldowania. Kto go nie przestrzega, narusza  ustawę o ewidencji ludności, a czasami sam naraża się na kłopoty  – tłumaczy mec. Krüger.

Rodzice popełnili niejeden błąd

Możemy się tylko domyślać, że upomnienia i wezwania do zapłaty od  wierzyciela czy pisma procesowe z sądu i zawiadomienia od komornika były wysyłane również do czytelnika. Tyle, że na adres zameldowania, bo o adresie faktycznego zamieszkania nadawcy nie mieli pojęcia.

Na podstawie informacji o osobach zameldowanych w zadłużonym lokalu wierzyciel i sąd przyjęli także, że czytelnik  jest dorosłym domownikiem i może solidarnie odpowiadać za dług czynszowy głównego lokatora.

Prawdopodobnie awiza z sądu odbierali rodzice i z jakiegoś powodu nie informowali o tym syna. Niezależnie od tego, z jakich pobudek postępowali w ten sposób, skutki były dla syna fatalne, bo zgodnie z prawem korespondencję z sądu uważa się za skutecznie doręczoną adresatowi, gdy odbiór przesyłki pokwituje ktoś z dorosłych domowników adresata lub gdy przesyłka została dwukrotnie awizowana.

Sąd miał więc podstawy do uznania, że czytelnik odebrał kierowane do niego pisma i mógł je przeczytać. W końcu wydał nakaz zapłaty, w którym – zgodnie ze wspomnianym przepisem kodeksu cywilnego – został ujęty nie tylko rodzic-dłużnik, ale również syn jako dorosły domownik dłużnika. A komornik zrobił tylko to, co wynikało z orzeczenia sądu. Być może nie miał z czego egzekwować spłaty długu od rodziców, więc zajął pensję syna.

Jak to teraz odkręcić?

Kluczowa sprawa to jak najszybsze podjęcie działań oraz zgromadzenie dowodów na to, że faktycznie czytelnik zamieszkiwał na stałe w innym miejscu niż adres zameldowania.

Zdaniem rzecznika prasowego Krajowej Rady Komorniczej, Michała Lewandowskiego, należałoby zacząć od wizyty w dziale płac lub kadr zakładu pracy w celu zapoznania się z podstawą wszczętej przez komornika egzekucji polegającej na potrąceniu należności dla wierzyciela z wynagrodzenia czytelnika.

- W piśmie, które pracodawca otrzymał od komornika, będzie sygnatura akt sprawy, w której sąd wydał nakaz zapłaty i nazwa tego sądu. Będą tam także dane teleadresowe kancelarii komorniczej. Czytelnik może poprosić komornika o wyjaśnienia albo – nawet lepiej -  od razu wnieść sprzeciw do sądu od nakazu zapłaty – radzi Michał Lewandowski.

Zastrzega jednak, że na wniesienie sprzeciwu jest tylko 14 dni od momentu, w którym czytelnik dowiedział się o jego wydaniu. Jeśli nie udało się dotrzymać tego terminu, należy wnioskować o przywrócenie terminu wskazując, że nie został dotrzymany z powodu nieprawidłowego doręczenia (tu należy dowieść, że adres doręczenia nie był adresem zamieszkania) i jednocześnie, w tym samym piśmie, złożyć sprzeciw od nakazu zapłaty.

- Tylko wniesienie sprzeciwu w terminie spowoduje, że nakaz zapłaty straci moc i  komornik wstrzyma egzekucję, czyli nie będzie potrącał należności z kolejnych wypłat. Sam nie może o tym decydować – mówi Michał Lewandowski.

Cała ta procedura nie spowoduje jednak, że czytelnik przestanie być uważany za solidarnie odpowiedzialnego z tytułu zaległości czynszowych rodziców. Do tego potrzebne będzie ponowne rozpoznanie sprawy.

- W razie prawidłowego wniesienia sprzeciwu nakaz zapłaty traci moc i wyznaczana jest rozprawa. Wtedy czytelnik będzie miał szansę wyjaśnić sądowi, że nie jest dorosłym domownikiem dłużnika, gdyż z nim nie mieszka. Na tym etapie bardzo ważne będą odpowiednie dowody np.  umowa najmu innego mieszkania, opłacone przez czytelnika rachunki za media w innym lokalu, a nawet zeznania świadków – mówi mec. Zbigniew Krüger.

Czy po uzyskaniu pozytywnego rozstrzygnięcia będzie można odzyskać pieniądze już potrącone z wynagrodzenia na podstawie  tytułu wykonawczego? Jak wyjaśnia Michał Lewandowski, komornik nie będzie już mógł ich wypłacić, bo zgodnie z prawem ma przekazywać odzyskane należności wierzycielowi  w ciągu 4 dni. Zwrotu pieniędzy trzeba będzie żądać od wierzyciela.

Jak prawidłowo wnieść sprzeciw od nakazu zapłaty

Radzi adwokat Zbigniew Krüger z  kancelarii Krüger & Partnerzy w Poznaniu:

Sprzeciw od nakazu zapłaty musi  być wniesiony w odpowiednim terminie. Co do zasady wynosi on 14 dni, ale jeśli jednocześnie ma być złożony wniosek o przywrócenie terminu, trzeba zdążyć w ciągu 7 dni. Czytelnik będzie miał więc tydzień na złożenie sprzeciwu i wniosku o przywrócenie terminu od czasu ustania przyczyny uchybienia terminu, czyli od momentu, kiedy dowiedział się o nakazie.

Sprzeciw nie może  zawierać błędów takich jak np. brak podpisu osoby wnoszącej sprzeciw. Jeżeli pozew wniesiono na urzędowym formularzu, sprzeciw także wnosi się w takiej formie.

W piśmie pozwany powinien wskazać, czy zaskarża nakaz zapłaty w całości, czy w części, przedstawić zarzuty, które pod rygorem ich utraty należy zgłosić przed wdaniem się w spór co do istoty sprawy (np. zarzut wadliwego doręczenia nakazu zapłaty). Trzeba też wskazać fakty i dowody, które mają uzasadniać zarzuty. Jeśli sąd uzna, ze są spóźnione, nie uwzględni ich, chyba że wnoszący sprzeciw  uprawdopodobni, że nie zgłosił ich w sprzeciwie bez swojej winy lub że uwzględnienie spóźnionych twierdzeń i dowodów nie spowoduje zwłoki w rozpoznaniu sprawy albo że występują inne wyjątkowe okoliczności.

Sprzeciw wnosi się do sądu, który wydał nakaz zapłaty. Jeśli nakaz został wydany przez referendarza sądowego sprzeciw wnosi się do sądu, przed którym wytoczono powództwo.

Dowiedziałem się, że komornik zajął mi część pensji z tytułu zaległości czynszowych rodziców dopiero, gdy dostałem mniejszą wypłatę na konto. Nie otrzymałem wcześniej żadnych wezwań od komornika. Od dawna nie kontaktuję się z rodzicami, wynajmuję inne mieszkanie, lecz jestem u rodziców zameldowany. Czy można coś jeszcze z tym robić? –

pyta czytelnik

Pozostało 96% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów